Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przekłamanie patrzysz na świat,

twe oczy, przekłamane.

Spacerując z głową w chmurach,

jestem tylko chłopcem z sercem,

uciekającym sercem od uczuć.

Zdołasz ujrzeć ból?

Ból, jaki dotąd ja zdołałem unieść?

Zdołałem przetrwać, spędzony czas w ciele istoty,

którą nie jestem.

Egzystencja kolorowa,

to wielobarwne odcienie czerni.

W sercu czarnej krwi strumienie,

zamglone, w żyłach wspomnienia i biały

nieujawniony.

Gubię się wśród najlepszych dróg,

by spaść w dół, gubię się.

Daję całego siebie,

siebie całego daję by być dobrym,

wszystko z siebie daję trudnym dniem.

Plecak smutku i łza płynąca strumieniem,

płynąca po zaróżowionych policzkach.

Wezmę wdech,

na ostatni pozwól wdech, niech słowa płyną.

Niech płynie słów strumień szczery.

Niech szczerość dryfuje, niech zmyje ból.

Cierpienie niech zmyje.

Egzystencja bez schronu, przekłamana.

Przekłamana, bez schronu egzystencja.

Czas kurtyny odsłonić,

strzepać kurzu chmury.

Zrzucić historie, które zwinięte w teatralnym koncie tkwią.

Tuż przy masce,

chłopięcej masce,

z zaróżowionym obliczem radości.

Wypchnij z wiatrem krzyk.

Krzyk w kurtyny zwiń,

w teatralny kąt

Chwyć mą radę i goń,

za szczęściem swym, prędko goń.

Obiecuję, że odnajdę.

Wiem, że odnajdę ja.

Perfekcyjną drogę by nie spaść w dół,

by razem trwać.

Opublikowano

@piórkowskazuzanna .... lęk....emocje... egzystencja.... ciekawość....a gdyby skupić się tylko na jednym? Na przykład na lęku...bo emocji w tym, co napisałeś/aś jest wiele..i zbyt wiele rekwizytów. Moim zdaniem to bardzo egzaltowane, chociaż czuję, że chciałaś/eś napisać o czymś ważnym, ale rozmyło się....formy też brak, niestety...i dużo zużytych sformułowań..."spacerując głową w chmurach".....albo niedorzeczności "by spaść w dół" a można w górę? Długa, albo i nie droga przed tobą, zależy od Ciebie... Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz nie daję kolców  abyś się ranił ale po to,  byś wiedział,  że mam się czym bronić nie chcę budować  czegoś z pozorów zbuduję od nowa  tak  ale z tego  co sama wybiorę   Bardzo dziękuję!    @[email protected]@FaLcorN@RelsomBardzo dziękuję za serduszka!
    • Łzy zostaną  Miłość odejdzie    I zostanie tylko  Serce rozdarte na pół    A potem wstanie  Nowy dzień    I wiara uleczy  Ból i pustkę    I jeszcze parę  Innych rzeczy...
    • @MigrenaBardzo dziękuję! Myślę, że "po swojemu" będę lepsza jako człowiek. Dobroć jest pięknem:) @Nata_KrukBardzo dziękuję!  Masz rację "kolce" to słowo z wieloma możliwościami. :) @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Ja rzadko pokazuję swoje pazurki, może za rzadko? Czas to zmienić?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @RomaBardzo dziękuję! Masz rację, chciałam, aby był trochę feministyczny, aby kobieta miała odwagę się bronić. :) @MigrenaBardzo dziękuję! Poprawiłeś mi humor! @Waldemar_Talar_TalarTak czasami bywa, że kobieta nie chce męskiego "błogosławieństwa", bo w sobie "kolce nieposłuszeństwa". Bardzo dziękuję! 
    • Kocham przy Tobie milczeć, tulić się do Ciebie, jakbym nie miał matki Nienawidzę ciebie słyszeć, dotykać cię to kara za odwrócony krzyż Kocham Cię tak mocno, że wsiadłbym z Charonem do łódki, aby przebyć cały Styks, lecz nie odwrócę się   Nienawidzę braku gracji, twej krwi i wersów pełnych łoju do mnie Kocham Twoje rady, głos Twój prowadzi mnie do wyjścia z wykrotu Nienawidzę cię za dyby, które gruchocząc mi kolana, podłączyły thymatron na apetyt życia, opluwając mnie w lochu   Kocham Cię tak, że nieważne jest, czy pachniesz zmierzchem, trawą po ulewie, smogiem czy obłokami z szarego mleka Nienawidzę cię, bo gdy spałem obok ciebie, ukradłaś mą lirę i biografię Orfeusza Kocham Cię tak mocno, jakby wszechświat zmniejszył się do naszych objęć, a czas zdziwił się, że zegar nie tyka, wszyscy byli w pracy, a myśmy wybrali wagary od życia   Zła siostra Miłości w końcu się poddała Biegniemy tą plażą, już się nie chowając Igła magnetyczna odszukała zorzę i dziewiczą dróżkę, życie Nam zwracając, lecz…   czy to wszystko nie było tylko w listach naszych, mirażach o kąpieli w Gangesie młodości i czy zaraz spoceni nie otworzymy spojówek, budząc się przy złej siostrze Miłości?
    • @aniat. Ładnie się to harmonizuje: nastrój – dźwięk – obraz; szkoda, że odpuściłaś w rymy w ostatnich wersach, cztery mogłyby się zgrać.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...