Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Żupa


Rekomendowane odpowiedzi

W środku dnia, w smrodzie ulic z białej kredy, molochów z jasnego betonu - nawet nie przypominamy sobie własnego istnienia
Bo tak naprawdę nas nie ma. Banał.

 

Może gdzieś tam, kucając z papierosem na podziemnym parkingu, przez chwilę przechodzi obok nas myśl, że codziennie nakładamy o jeden koralik mniej... 


Aż w końcu zniknie też szyja. 
Głowa zostanie. Poturla się ...

Pod górę - jak zawsze w przeciwnym kierunku - do tego, który trzeba obrać, bo trzeba być ... WSZYSTKIMI.

 

Dlaczego ci, którzy mieszkają w szałasach w lesie, kolekcjonują klipsy od torebek z chleba, czy wychowują dzieci bez żadnej edukacji sa dziwakami?
Wielu tych 'cywilizowanych' nie wie nawet, jak uruchomić hamulec bezpieczeństwa, czy sprawdzić puls.

 

Jak wygląda świat widziany z perspektywy kałuży własnych płynów ustrojowych, w której leży się przy ruchliwej ulicy?
Jak wygląda świat z perspektywy oburzenia, że przy moim stoliku serwetka jest złożona w rożek a nie prostopadłościan, jak sobie tego życzę?!

Jak patrzy na świat przebojowy biznesmen ze Sri Lanki? Ma okulary w złoconych oprawkach i koszulkę z napisem 'Swagger'... 

Wielu ludzi czuje się w wielkich stolicach jak ryba w wodzie. Niekoniecznie karp. Bo te miasta to nie Boże Narodzenie. 


Uwielbiam wpatrywać się w piękne cukiernice. Bywa, że kryją w sobie słup soli.

Na serwetce zapisuję imiona wszystkich mitycznych postaci, jakie znam. Jest pusta.


(...) Czy mleko, karmiącej matki w metrze sprawi, że jej dziecko nie zrobi sobie prawa jazdy, że będzie kochało tunele ... Od poczęcia do naturalnej śmierci?

Co robią ci wszyscy ludzie, że są tacy aktywni społecznie, kupują maty do łazienek i umawiają się na latte o 21? 


Ja nie spełniam takich funkcji społecznych. Wszystko chłonę w ciszy, jak zza szyby - a przecież nie mam zaświadczenia ''z poradni''

 

Nigdy nie wiadomo, w jakim nastroju będzie jutro
Na której sekundzie zatrzyma się zegarek... 
Po co o tym myślę?


(...) I wcale nie jest powiedziane, że pod perkalową pościelą w gwiazdozbiory ktoś umiera na błogość upity Mleczną Drogą
To nie metro.

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie czekaj na królewicza poukładaj liście w biczu! ustrój śliczne różem lico taka na ławeczkę usiądź   w sukieneczce najładniejszej zakupionej bez zewnętrznych zahamowań, marzeń łóżkiem wbrew łaknienia się o wróżkę   bowiem tęże nosisz sobą w osobistym nad wygodą nie doraźnym ale wolnym podarunku siebie w sobie
    • O mój drogi Boże W życiu jest jak w tańcu Delikatnie stawiam kroki, w tym ostatnim smutnym walcu Tańczę w upale i chłodzie Tańczę w ogniu i na lodzie Z partnerem wyznaczonym przez ciebie drogi Boże Obejmuje mnie dusząco, zostawia siniaki wzdłuż ramion Mówi „tańcz piękna, tańcz jak moje oczy ci zagrają" Spojrzeniem tak głębokim, jakby wrzynał mi się w gardło Duszę okaleczał, myśli plątał jak więzadło      Dlaczego drogi Boże  milczysz gdy mnie szarpie? Nożem jeździ mi po ciele, jakby rysował na kartce Znów ubrudził ci mój Boże, krwią marmurową posadzkę   Dlaczego drogi Boże chcesz bym tańczyła z szatanem? Nie boisz się że dotknie mnie swym brudnym w krwi kaftanem?   Oko w oko Obrót, zwrot Czym tak kusi mnie ten wzrok?   Czemu zwalniasz tak szatanie? Ciężko tańczyć z nożem wbitym w ramię?   A Ty jak możesz dobry Boże     Znowu patrzeć po suficie  Gdy wróg twój szatan, przegrał walkę o swe życie   Naprawdę Wybacz mi Mój Boże Z walca się zrobił podwieczorek  Czy wybaczysz mi me grzechy jeśli odmówię paciorek?
    • @Rafael Marius Sztuka życia
    • @Rafael Marius życzę ci powrotu do zdrowia, niech ci Bóg błogosławi, bo jesteś kochający Boga. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja i tak nie wychodzę, bo od kilku dni jestem chory. Kiedyś 3 lata nie wychodziłem. Człowiek się przyzwyczaja. Wszystko ma swoje wady i zalety.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...