Teatrowi naszego życia
co dzień inna kotara
otwiera drzwi
W tym teatrze sami sobie
bijemy brawo tu nie
ma czasu na bis
Ten teatr ma jednego
aktora - bez suflera
wie jak grać
Nie boi się pustej widowni
nauczył się ciszy
nie bać
Niestety, nie ma miejsca u mnie na prawdziwą miłość, a mój świat jest raczej męski - żołnierski, żyłem pięć lat jako osoba nielegalnie bezdomna i walczyłem o przetrwanie, nie, nie jestem człowiekiem zdemoralizowanym i przestępcą, jak każdemu mężczyźnie po ogromnych przejściach życiowych - odbija, potocznie mówiąc: dostaje pierdolca, takie życie...
Łukasz Jasiński