Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

Cztery strony świata, wybór jeden,

zaś ze mną, grzechów siedem  

o to ja człowieczek, że teraz nie wiem, 

cóż począć  

 

Może wybiorę zachód, właśnie spadło słońce 

sznurkiem pociągło dzień, kolorowe miesiące 

 niczym barwne motyle, z nim się zabrały 

lato, już październik, kasztany pospadały.

 

czy warto iść ku niemu, idąc , mrok mnie połknie 

 

Pójdę na wschód, gdzie wschodzi ono, 

,światło daje życie, to fakt, wiadomo, 

przed zachodem zbiec, ciągle w świetle trwać 

by nigdy nie umrzeć i grzechów się nie bać 

 

 

 

Edytowane przez Gabrys (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Ładnie, pomysłowo i głęboko...  Tylko dwa ostatnie wersy wydaja mi sie niepotrzebne.., bo poprzednia zwrotka już bardzo ładnie wiersz zakańcza. Ale jej ostatnia linijka może płynniej by w ten sposób brzmiała: "by nigdy nie umrzeć i gzechów sie nie bać". Jak myslisz? Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

masz serducho za pomysłów 100, trenuj pióro, którym kreślisz coraz lepiej, może napisz nawet lepiej, lub innego coś, nie poddawaj się bo upartość to jest coś :)) choć potykam się już w pierwszej, to potknięcia miłe są, aż mnie korci temat Twój,

cztery strony świata, wybór jeden /grzechów siedem noszę w nim/czy ja człowiek jestem ten/ który pierwszy powie im

cóż mam począć, co mam wybrać/którą stronę, gdzie są końce/może zachód który lubi brać/w który właśnie spadło słonce

sznurkiem ciągnąc dzień/ kolorowy..........:)))))

 

porównaj czy ABAB nie jest lepszy od AABB ? Twoja druga by wyglądała tak;

 

Może wybiorę zachód, właśnie spadło słońce 

 niczym barwne motyle, z nim się zabrały 

sznurkiem pociągało dzień, kolorowe miesiące 

lato, już październik, kasztany pospadały.


Pozdrawiam

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Karolina zobaczyła łzy cieknące po twarzy. Nie mogła pojąć „zwykłego” okrucieństwa tłumu wobec tych niewinnych i zabiedzonych istot. Wkrótce wrócił pastor z żoną. Pani Irena przyniosła kilka pudełek mleka w proszku i torbę wypełnioną innymi dobrami ze Szwajcarii. - Wyjdzie pani normalnie, drzwiami frontowymi - stanowczo powiedział duchowny. - Zapowiedziałem, że jeżeli będą panią traktować bez szacunku, to zrezygnuję z przyjmowania jakiejkolwiek pomocy zza granicy - dodał. - Odprowadzę panią i dziewczynki - pocieszała pastorowa - proszę się nie bać. Kobiety wyszły a Edward Kocki ciężko usiadł na krześle i zamyślił się. Karolina cicho i delikatnie spakowała wszystko, co dziś otrzymała na plebanii: materiały źródłowe, luźne kartki maszynopisu pracy doktorskiej i swój prezent. - Zobaczyła pani, jak chrześcijanie traktują chrześcijaństwo - zwrócił się do niej pastor - serce mnie boli, jak to widzę. Ludzie, którzy tam stoją i żądają teraz dóbr materialnych, jeszcze niedawno wyzywali nas od Niemców lub heretyków. A ja walczyłem o wolną Polskę w dywizji pancernej pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. Ech, życie ciągle nas zaskakuje. - To prawda, dziś się o tym przekonałam - potwierdziła dziewczyna. Pożegnała pastorostwo, podziękowała za niezwykłą pomoc i udała się na dworzec. Tam już w pociągu zastanawiała się nad lekcją, jaką dziś otrzymała. Rozważała, czy wyniesione tego dnia doświadczenie nie było przypadkiem najważniejszym w jej dotychczasowym życiu?  
    • nie uświadamiasz sobie ze  cieszysz się skupiasz się na działaniu poznaniu  chcesz zmieniać ulepszać poprawiać  estetyczny dom porcelana meble najlepiej drogie   czasem tracisz lub zyskujesz nowe horyzonty znajomych  masz nową prace potem bierzesz kredyt zmieniasz oszczędzasz na dom wydajesz na urlopie na wino ale nie doczuwasz radość wakacyjny stres    musisz zobaczyć te atrakcje jeszcze te  potem skaczesz na linie lub poznajesz pannę w barze  przezywasz masz adrenalinę czasem to uzależnia mówisz kochasz góry wspinasz się      a mnie brakuje kota z lewej strony  a z prawej psa gdy zima  na wsi  tak się układali gdy spałem  i za ta Polską tęsknię a egoistycznie za samym tym faktem bo to była radość    egoistyczne ale moje życie  największy sukces życia  gdy kot i pies zapiały ze mną  i nie wiem czy jest tyle dolarów  za które bym kupił cos lepszego  od wspomnienia tamtego faktu   
    • Aroma to i ma nuda sadu namiot amora.   A Wenera - aren Ewa    
    • @andrew tyle chciałabym usłyszeć ale cisza układa się w twoje milczenie
    • @Maciek.JPieknie!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...