Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MIROSŁAW C. Dziękuję, kiedy to było.. październik 23'. Miło, że zajrzałeś z uznaniem i komentarzem, serdecznie pozdrawiam!
    • @Robert Witold Gorzkowski Jak mieszkałem w Hiszpanii też tak było. Dwunasta w nocy to środek zabawy a w piątki, soboty - początek. 
    • @iwonaroma   Jasne, jasne, że to był cytat - tak, tak, ale wybór tego właśnie słowa i sposób, w jaki się go używa, też o czymś świadczy.   Ja traktuję poezję poważnie na tyle, że wierzę, iż zasługuje na coś więcej niż „lajk / brak lajka”. Argumenty i polemika nie są kulą u nogi wiersza – są formą szacunku dla tekstu i autora: próbą zrozumienia, dlaczego coś działa albo nie.   Jeśli wolisz zostać przy roli czytelniczki, która tylko sygnalizuje wrażenie, a nie chce go uzasadniać – to też jest wybór. Dla mnie jednak rozmowa o literaturze zaczyna się tam, gdzie kończy się sam „gust” i pojawia się gotowość, żeby wytłumaczyć swoje „podoba / nie podoba”.
    • @Tymek Haczka sam sie mianowałeś wroną, bo chodzisz i kraczesz nie pierwszy raz dla samej przyjemności krakania jak widać.   Na temat utworu wypowiedzialam się wystarczajaco treściwie i tak jak na to zasługuje.  Jeśli nie dźwigasz ani wiersza ani zwięzlego, konkretnego komentarza, to Twoj problem, nie moj.        
    • @Mateusz Pietruszka ja mam przyjaciółkę, odwiedzam ją, otwiera przy mnie piwko, ja w szoku, jak tak można, poczęstowała mnie stara kawą, nie dało się tego pić, a na koniec spytała czy pożyczę 1000 zł. Lepiej nie mieć żadnych przyjaciół:) jestem szczęśliwa sama, nikt mnie nie nakłania do złego, mam czyste sumienie. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...