Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Anaforyczno-epiforyczny w każdej strofie. Widzę ciągnie cię jednak coraz częściej do klasycznych form zapisu. Naturalna potrzeba, dla mnie fajnie. Może tylko drobna sugestia - szczera (koleżeńska). Tam, w pierwszej strofie wolałbym "za dwoje", bo dość kontrowersyjnie to wybrzmiewa? Prawda? Mniemam że podmiot liryczny zwraca się do kobiety - w czwartej strofie prosisz "ją" do tańca. Wyczuwam, że chodzi o rym do "już" w czwartym wersie tej pierwszej zwrotki, więc np. mogłoby być: walę nim na oślep mam luz. Tylko taka mała sugestia. I przepraszam za próbę ingerencji w twój tekst. Poza tym ok. Pozdrawiam Panie Ropuchu. 

Opublikowano

@Pan Ropuch  Witaj R.,

pozwolisz, że i ja dołożę swoje 4 grosze. Cztery, bo zrytmizowałbym ostatnie wersy zwrotek do 7-ek:

- zatem go nie mam i juź,

- popłaczę sobie i już, 

- jestem bezduszny i już,

- zatańczmy tango i juz.

Może ktoś to zinstrumentalizuje(?)

Powstanie piosenka... i już.

Pozdrawiam śpiewnie :)

s

 

 

Opublikowano

@samm Zawsze chciałem napisać jakąś piosenkę... muzycznie jestem tak utalentowany, że nie dość, że nie potrafię grać na żadnym instrumencie to za nic takiej nigdy nie potrafiłem napisać - nie żebym nie próbował ba ciągle próbuję, może z Twoją pomocą coś i z tego wyjdzie ;) Humor wrócił - jedziemy z tym koksem

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Z odważnym humorem, a nawet zadziornie o czymś, co może być trudne i bolesne... Wyczuwam w tym nieugiętą chęć i wolę życia - mimo wszystko. Podoba mi się :) Pozdrawiam

Opublikowano

Mocną stroną tego wiersza jest pomysł, ujęcie tematu. Wyczuwam pewną zgodę PL na stan w którym się znalazł: 'może zwyczajnie nie muszę" oraz wymowne zakończenia kolejnych strof. "i już". Dobry rym jest sztuką, podobnie jak budowanie relacji, jak miłość ... czego Peelowi życzę. 

 

pozdrawiam. 

Opublikowano (edytowane)

@dot. Poszły i tańczą ;)

 

@duszka Trud i boleść kajarzą mi się z różą z kolcami, chyba najbardziej adekwatny kwiat prawdziwej miłości...

 

@Radosław Jak wyżej, myślę, że mam dużo miłości ważne by w niej pojąć w porę o sobie samym - ja już wystarczająco dużo się staram na tym trzeba nie poprzestać a okrzepnąć nabrać spokoju pewności siebie i z tymi przymiotami uświadomić sobie - teraz to ja mogę starać się jeszcze więcej 

 

:DDD

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie dziękuj , bo na drugi raz nie dam :))
    • @Alicja_Wysocka to ja dziękuję:)     @Gosława Gosławo. Dziękuję Ci za tak trafny i pełen wyczucia komentarz. Masz rację – mentalnie wciąż jestem gdzieś pomiędzy dadaistyczną rewoltą a beatnikowym szeptem przy ognisku. W czasach nylonowych koszul i Radia Luxemburg, dżinsów noszonych do bólu, aż stawały się drugą skórą. W czasach, gdy słowo potrafiło rozcinać jak brzytwa, a wiersz był manifestem, nie "kontentem". Gdy artyści nie robili zdjęć swojego lunchu, tylko rzucali światu w twarz własne sumienie. To były czasy nonkonformizmu – piękne w swojej nieporadności, niebezpieczne w swojej wolności. Filmy, poezja, literatura – rodziły się z buntu, z głodu sensu, z wściekłości na system i z miłości do człowieka. A dziś? Dziś króluje zimny "piksel niebieskie oczko”. Świat patrzy, ale nie widzi. Ludzie nie czytają – ludzie przesuwają. Wiersz to tylko zakładka w przeglądarce. Następna. Następna. Następna. A przecież mogłoby być inaczej. Wyobrażam sobie mężczyznę pochylonego nad twarzą kobiety. Ich usta spotykają się nie dlatego, że telefon się wygasił, tylko dlatego, że serca zadrżały. Pocałunek z miłości – nie z algorytmu. Chwila, której nie da się przesunąć palcem. Czekam na rewolucję. Intelektualną, cielesną, duchową. Ale coraz częściej czuję, że bunt stał się memem, a wolność – funkcją premium. I może właśnie dlatego poezja musi być dziś jak nóż. Ostry, błyszczący, gotowy przeciąć ciszę. Bo kto milczy – ten umiera w wersji cichej. A ja chcę krzyczeć, dopóki jeszcze ktoś słyszy. Jeżeli tak się nie stanie, zgniecie nas sztuczna inteligencja. Nie będzie naszych wierszy. Będą wiersze z AI. I konkursy -- który generator sprawniejszy, szybszy, genialniejszy.     Chciałbym wrócić do czasów swojej młodości ale.....dzisiaj to już możliwe tylko wierszami.   Bardzo Gosławo dziękuję.       @Leszczym bardzo dziękuję za "podzielam powyższą opinię". To dla mnie ważna sprawa :)
    • @Łukasz Jasiński @Łukasz JasińskiŁukaszu ,ufam , że  masz rację. Sylabotoniczność ? Trudno mi to wymówić . Jestem prostaczkom w śród osób którzy o poezji coś wiedzą i ją tworzą. Piszę, gdy wzbiorą uczucia .   Ważniejsza jest dla mnie treść niż forma. Cieszą mnie jednak konstruktywne podpowiedzi. Za które dziękuję. Za kilka godzin podzielę się z wami jeszcze jednym utworem który dzisiaj napisałem . Jestem ciekawy opinii. I tu chyba moja przygoda z tym portalem się skończy.    Dziękuję ;)    
    • On, ona, ono... A - no, no!    
    • Tag, a... - i na podwórko krów, do pani, agat.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...