Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

język którego używam do opisu rzeczywistości staje się coraz bardziej niewystarczający


w kropki bordo

Rekomendowane odpowiedzi

 

rozchodzę się po ścianach
zapnij płaszcz nie rozchodź się
po ścianach pada więc

 

za pięć wpół do pięść

 

pod podłogą mieszka licho
jak będziesz krzyczała
to przyjdzie i cię zje

 

boję się bać się cię się
nie boisz się bać się mnie się

 

a ty
co a ty
nic

 

a ja


 

080920

Edytowane przez w kropki bordo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam ten wiersz i myślę sobie że trochę przerażające peel ma myśli

Tego czego nie można powiedzieć należy spisać bądź narysować

Rysunki zwlaszcza dziecięce mogą bardzo wiele dopowiedziec

Ciekawy tekst

Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję @Gosława na tę chwilę męczą mnie logiczne ciągi....i jasność przekazu, a że i tak piszę dość mgliście, więc postanowiłam jeszcze bardziej. Fajnie, że wpadłaś, dzięki za

@PuszKin dziękuję za komentarz. "Wszystko jest kwestią wyobraźni" Tak, pod tym się podpisuję obiema :) Pozdrawiam :)

@miauczenie owies dziękuję i proszę ją w takim razie pominąć :)))

Miło, że wpadłeś, hej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • w rododendronach ogrody i domy tak czyste w kolorze jak powrót w Les Houches spadzistych stodół pustych wybielonych szkło fotowoltaik zaczepia nie burz   maj mu czy maj — komin ceglany wysoki i skansen epoki i traw miękki szal Maliny cielisi różanecznik winny przy drodze się ścieląc pachnąco na łby   ze szczytów wracamy w okowy łat się za(przęgamy) nieważne gdy środkiem Fiołkowej ulicy bo wyrwał się człowiek unosząc żwacz czepiec trawieniec jak cztery żołądki naszych serc         Ponikiew    
    • @[email protected]   Nieprawda, panie Grzesiu, jeśli ktoś używa pracy intelektualnej, to: ktoś inny musi ją wcielić w życie, otóż to: nie potrzebuję doradców (pasożytów), tylko: działaczy - oni powinni realizować mój pomysł, przypominam: kiedyś należałem do Polskiej Partii Narodowej i byłem niesamowicie aktywny, tak: z autopsji to wiem - jeśli ktoś ma dobry pomysł na Polskę - zaraz w jego otoczeniu znajduje się całe stado pasożytów - księży, prawników, alkoholików, bezdomnych, bezrobotnych, złodziei, psychopatów i wszelkiej maści cwaniaków, natomiast: kiedy pomysł nie uda się zrealizować, to: wszyscy ci "przyjaciele" uciekają i zostawiają pomysłodawcę samemu sobie i nic potem dziwnego - to dwunożne ssaki agresywne - taka jest okrutna i bolesna prawda, kończąc: dwa razy do tej samej rzeki nie wchodzę, dziękuję za komentarz i miłego dnia.   Łukasz Jasiński 
    • @poezja.tanczy   Bywają pomyłki bardziej bolesne, jak się widzi to, co się chce zobaczyć:). Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - miło że czytałeś - dzięki -                                                                    Pzdr. Witam - dziękuje za ten uśmiech -                                                                      Pzdr.
    • niepoliczalne są zdrady przypalone cygarem   w oparach whiskey i samowaru prowadzili nas czwórkami ( jak opowiada starsza pani ) tak jakby na potwierdzenie że w szaleństwie jest metoda   kule wyplułam razem z zębami po czym trupi konwejer i poczułam się częścią biblii narodziny mitu jedni uciekają kanałem a pozostali w piwnicy jedzą wapno ze ściany dość mam dość ofiarnych ołtarzy i pomników niby bohaterów   łubianka łubianka ciernistą drogą do piachu lub na duszę kajdanki  wyrok w zawieszeniu   przy akompaniamencie skowronków budzi mnie plusk w nurt rzeki spokojny          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...