Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

KOT I GOŁĄB.


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy to dostrzegłam,

było już po wszystkim;

kot mi przebiegł drogę, 

gołębia niósł w pyszczku.

 

Kotek kolorowy

- właśnie takie lubię - 

Gołąb był stracony

- tarapaty zgubne. 

 

Kocurek drapieżny, 

więc mu się udało;

kiedy wlókł gołębia, 

skrzydło zeń zwisało. 

 

Niedobrze się stało, 

a finał był taki;

kotek ze zdobyczą

uciekł prosto w krzaki. 

 

Porwał kot gołębia, 

nikt nie zauważył, 

aleś mnie koteczku

toś się dziś naraził!

 

Krótką chwilę trwało, 

lecz w pamięć zapadło;

jakież to... kocisko, 

że gołębia zjadło(?) 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Marianna- (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...