Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dwóch mężczyzn kontemplujących ciemność


Rekomendowane odpowiedzi

                                      (Wojtkowi Kostrzewie)

 

I nagle słony oddech od morza na promie

Neapol-Sycylia, za plecami to miasto,

po którym można umrzeć, co nie jest nam w głowie,

kiedy prom się kieruje do brzegu za czarną,

 

że oko wykol nocą, znoszącą granice,

wielką źrenicę okruch rysuje, utkwione

nasze cztery za burtą – o stary, mityczne

odwiedzamy krainy, płyniemy tym morzem,

 

tutaj się wszystko działo – o czym zaczynamy

milczeć, oddychać, czując jak opada z nas tłuszcz

wielkomęskich ironii, tej pożywnej karmy,

antidotum dystansu, po którym pęka brzuch,

 

na znak, że nie jesteś z tych.

Edytowane przez Jan Paweł D. (Krakelura) (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...