Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

By the United Sexy Boyz (the USB) 
COUNTESS DE BOUCHARDON
In province of Champagne, in their old estate
There lived the Bouchardons, the blue blood newly weds.
The Count liked to shoot the foxes in the vales,
And so he often left his spouse to herself.
As soon as Count left his patrimonial home
On his young wife was called their neighbour de Brignon,
The dancing master came immediately next,
He made her sweat all right for steps of minuets.
Her cook was ordered then to staff her well-plucked turkey,
Her baker asked again a screw for his hard working.
A visit of her doc who scanned her, probed, palpated
Was followed by a sweep who cleaned her organ"s ventil.
She welcomed all her men, a joiner, shepherd, reaper,
Her tailor who made her, her blacksmith (twice!), five tillers.
The night fell, and her priest came in requesting favours.
She asked him to remit her sins in Count's absence.
The province of Champagne, both poverty and glut,
Knows Madam Bouchardon`s a dedicated ... !

 

Dyusha** Metyolkin: `Dear experts! Whom do you think was Countess Bouchardon from the view-point of Champagne? Ah? I wish you every success!`
(Right answer is ... slut) 

 

** Dyusha from Andryiusha, Andrei

 

Śpiący Faun (Barberini Fawn, czyli Le Faune Endormi) - reprodukcja antycznei rzeźby przez Edmé Francois Hubert Drouais Bouchardon (1689-1762) 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Przez United Sexy Boyz (The USB)
HRABINA DE BOUCHARDON
W prowincji Szampania, w stuletniej posiadłości
Mieszkał hrabia de Bouchardon z młodą żoną.
Uwielbiał polować w lesie za lisem
I często zostawiał żonę samą w domu ...
Jak tylko wychodził de Bouchardon z  domu,
Jego sąsiad Baron de Brignon odwiedział hrabinę.
Za nim postępował nauczyciel tańca.
Przez dwie godziny uczył hrabinę tańczyć menueta.
Wtedy podszedł do niej kucharz, faszerował jej gęśa.
Był z nim piekarz, pomógł mu usmażyć go.
Dalej przyszedł do niej lekarz, poczuł jej brzuch.
Po nim kominiarz wyczyścił jej komin.
Miała stolarza, pasterzu, krawcu i kosiarzu.
Były pięc chłopów, dwa razy był kowal.
Kiedy zapadła noc, opat przyszedł do niej
I wybacził jej grzechy za ostatni dzień...
I  cała Szampania, żebracy i szlachta, wiedziała, że Hrabina de Bouchardon jest nienasyconą ...

 

Dijusza* Mietiołkin'Drodzy eksperci, jak myślicie, kim była hrabina de Bouchardon? Życzę wielu sukcesów'.

(Prawidłową odpowiedź:  Kurwą)

 

*Dijusza to potoczna  forma imieni Andrijusza, Andrzej

 

Jakże pasują tu Liroj! 

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Niemoralna aż do śmierci. Totalna, prawdziwa, naprawdę dzika dziwka, ale nie chcę, żebyście ją osądzali, bo to grają hormony (nadmiar  hormonów), ale  tym bardziej że ta rola jest odgrywana przez Nikita. A propos, Dijusza Mietiołkin i Hrabia de Bouchardon jest jeden i ten sam człowiek! 

 

Get lucked, you insatiable, sexy Countess!

 

 

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

 

Ha ha ha! Jakże pasują tu L'après-midi d'un faune (Popołudnie fauna)!
1)To poemat  Stéphane’a Mallarmégo (polski przekład pióra Ryszarda Matuszewskiego),
2) preludium Claude’a Debussy’ego pod tym samym tytułem, oraz

3) balet Wacława Niżyńskiego,  rosyjskiego tancerza i choreografa polskiego pochodzenia, jednego z najwybitniejszych tancerzów baletowych XX wieku, scenografię Léona Baksta.

 

Nikolai Tsiskaridze & llse Liepa, 'Kremlowski balet', 2010

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN   FaLcorN …:) wiem, wiem;) mam taki wrodzony …talent ;)    lubię Ciebie:) !!!       
    • @KOBIETA Na Wenus? To nawet lepiej. Większa odległość to mniejsza pokusa, którą roztaczasz.
    • Pozostawiłam na chwilę własne myśli, stawiając przy taksówce od strony bagażnika walizki i informując chowającego je kierowcę, na którą ulicę zamiawiam kurs. Gdy wsiadłam i zamknęłam za sobą drzwi, zdecydowałam się do nich wrócić. A tym samym do naszej rozmowy.     - Jak to, co masz ze mną zrobić? - popatrzyłam na niego zaniepokojona. Do treści pytania, będącego w oczywisty sposób uzewnętrznieniem wątpliwości, doszedł jeszcze podkreślający je ton. Pierwsze pytanie wypowiedziałam zwykłym tempem. Drugie już znacznie szybciej - jak zwykle wtedy, kiedy coś mnie rozemocjonowało. - Chyba nie rozważasz odejścia ode mnie? Nie! No coś ty! Powiedz, że nie! - moje spojrzenie stało się o wiele bardziej niespokojne, podążając za zawartą w wypowiadanych słowach emocją.     - Nie! - powtórzyłam, ściskając mu dłonie. - Ty nie mógłbyś, prawda?! Nie po tych wszystkich twoich deklaracjach i zapewnieniach! Powiedz, że... - zgubiłam się na chwilę wśród swoich myśloemocji, przestając nadążać za słowami - że nie powiedziałeś tego i że ja tego nie usłyszałam - pokonałam na moment swoje zdenerwowanie.     - Prawda jest taka, że rozważyłem - odpowiedział wolno na moje pytanie. - Rozważyłem, ponieważ twoje postępowanie pokazuje, że nie jesteś gotowa na ten związek. Unikasz rozmów o istotnych kwestiach, zapowiadając "pogadamy", ale nie wracasz do nich. Ta sytuacja z koleżanką - wiesz, o której mówię. Test, co zdecyduję i jak się zachowam, dobitnie wskazał na twój brak zaufania pomimo, że o nim zapewniasz. Wreszcie ten wyjazd. Wiesz, że jego uzasadnienie stanowi sprzeczność z twoją obietnicą, że nie planujesz zniknąć? Robisz dokładnie to: zaplanowałaś zniknąć na półtora tygodnia. Skoro tak szanujesz swoje słowa, jak mam być pewien, że za jakiś czas nie znikniesz na miesiąc uzasadniając to potrzebą wakacyjnego wyjazdu?     Nie wiedziałam, co mu wtedy odpowiedzieć. Zrobiło mi głupio przed nim i przed sobą do tego stopnia, że mojemu umysłowi zabrakło słów.     - Słuchaj... muszę iść... - tylko tyle zdołałam wykrztusić.     Tak samo jak w tamtej chwili, poczułam spływające po twarzy łzy. Na szczęście wewnątrz taksówki było ciemno. Kierowca zwolnił, skręciwszy z głównej ulicy i wjeżdżając osiedlową drogą pomiędzy budynki, wreszcie zatrzymując samochód pod znajomo wyglądającym domem. Na szczęście dla siebie zdążyłam szybko otrzeć policzki.    - Jesteśmy na miejscu, proszę pani - oznajmił. - Pięćdziesiąt dwa złote. Będzie gotówką czy kartą?    - Gotówką - odparłam szybko, zaklinając go myślami, aby nie zapalał światła.                     *     *     *      Wszedłszy do domu i zmusiwszy się do jak najbardziej uczciwie i szczerze wyglądającego przywitania z mamą, posiedziałam z nią około godziny. Po czym oznajmiłam, że pójdę już się położyć.    - Tak szybko? Ledwie przyjechałaś... - mama była naprawdę zawiedziona.    - Muszę, mamo. Ja... Przepraszam - objęłam ją i przytuliłam. - Dobranoc.    Idąc po schodach, prowadzących na piętro i zaraz potem do swojej sypialni, wróciłam myślami do niego. Do nas i naszej skomplikowanej sytuacji.    - Czemu znowu to ja wszystko psuję?! - zezłościłam się na siebie. - I czemu on jest uczciwy, solidny i przejrzysty?! Musi taki być? I tak się starać, do cholery?! - zaklęłam. - Gdyby chociaż raz mnie okłamał albo zrobił coś nie fair, byłoby mi łatwiej go zostawić! Uznać, że nie jest dla mnie dość dobry! A tak tylko szarpię się pomiędzy miłością doń a obawami przede wspólną przyszłością! Pomiędzy tym, co czuję a tym, czego chcę!     Rozpłakałam się ze złości na siebie, na niego, na swoje uczucia i na swoje lęki.     - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały...       Rzeszów, 27. Grudnia 2025 
    • @Leszczym ostatnio słyszałem tezę że ciężko jest być facetem i nie nosić masek co zdaje się potwierdzać Twój wiersz. Ja robiłem to zawsze instynktownie(co nie zawsze było słuszne) jak w jednym z pierwszych moich tekstów    
    • @Krzysic4 czarno bialym fajne:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...