Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@w kropki bordo Dla mnie to wiersz o procesie twórczym. Niestety jestem na przerwie w pracy i nie mam możliwości za bardzo by napisać dłuższą interpretację. Ale jest to o tym, jak podziwiamy noblistów, jakie emocje w nas wywołują gdy ich czytamy, jak staramy się pisać jak oni a w ostateczności nic z tego nie wychodzi :).

Opublikowano

@Lahaj Dziękuję :) Się grało w kapsle, a potem gadało pod trzepakiem.....stare dzieje :) Pozdrawiam :)

@Grynszpani Dziękuję, tak chciałam przemycić jakieś pokoleniowe wspomnienie. Pomarańcze dzieliło się na cząstki, potem te cząstki wszystkim po równo i zakaz przynoszenia ich do szkoły, żeby innym dzieciom nie było przykro....bez resentymentu, ale wydaję mi się, że chociaż było ciężko, było jednocześnie prościej. Pozdrawiam serdecznie :)

@[email protected] Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie wzajemnie :)

@Somalija Dziękuję :) Nie to nie rocznicowy, chociaż sierpień :) Pozdrawiam przesympatycznie:)

@Marcin Krzysica To też!!! Szczególnie na wakacjach! Dziękuję i pozdrawiam :)

Opublikowano

@Johny Dziękuję i pozdrawiam również wakacyjnie:) Fajnie czytasz między wierszami....:) Bo tło i krótka scenka (zresztą wkleiła mi się pierwotna wersja, doszedł jeden wers, ale to kosmetyka) to tylko pretekst, żeby napisać o tym, co mnie kręci, czyli o procesie, o tworzeniu, kreacji. Bo, czy trzeba być obczytanym na jakiś temat, żeby pisać o tym dobre teksty, co to jest oryginalność w sztuce, czy potrzebny jest autorytet, co zrobić z przekonaniami na jakiś temat....etc...moim zdaniem schować do kieszeni i zapomnieć. Kiedy zaczyna się twórczość, a kiedy to co robimy to zwykłe odcinanie kuponów od tego, co już wymyślili inni....takie tam....

Dziękuję i miłego wypoczynku :)

 

@Jan Paweł D. (Krakelura) dziękuję za

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Pan Ropuch Panu również za dziękuję :)

Opublikowano

@w kropki bordo Może dlatego, że ciągle jestem małym żuczkiem jeśli chodzi o pisanie, ale wydaje mi się, że oczytanie bardzo pomaga. Jak patrzę na swoje pisanie to nic nie bierze się z powietrza. Wszystko ma jakąś przyczynę, jakąś inspirację albo jest przekształceniem czegoś z czym miałem styczność. Chodzi mi bardziej o doświadczenie, niż o to co czytam. Ale generalnie nie umiem wymyśleć czegoś w próżni, bez żadnych powiązań.

Dlatego wydaje mi się, że jakbym więcej czytał klasyków, znanych i docenianych i autorytetów, to miałbym dostęp do większej ilości sprawdzonych pomysłów, które mógłbym przekształcać na swój sposób. I wiedziałbym czego nie robić by nie wymyślać na nowo koła.

 

No ale u mnie jest też to przeświadczenie że nie trzeba być artystą, fajnie być niezłym rzemieślnikiem. Więc może dlatego myśl o przyglądaniu się czyimś wzorcom nie jest dla mnie taka niemiła.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis masz ciekawe poczucie humoru:)  
    • Szukam sposobu, jak ci to przekazać, jak metafory wpleść w naszyjnik słów, kiedy nie mrugać, kiedy się ukłonić, historia, która jak twój głos toczy się — cicho, przez sen. Na końcu zdań — oddech, na końcu milczenia — dotyk, a między nami przestrzeń drży jak struna w dłoniach nocy. Bo każde słowo, gdy milknie, wciąż śpiewa o nas , tu — jak stary refren, co wraca w takt serca i dróg. Miłość to droga bez znaków, a ja wciąż nią idę do ciebie — z nadzieją, że znów usłyszę twój głos jak blues. Czasem mnie niesie wiatr wspomnienia, na pustych stacjach słyszę twój śmiech, na szybie nocy rysuję imię, którego już nie wymówi nikt. Może jutro znów się spotkamy, w którymś z wersów, w snach, wśród mgły — a jeśli nie — zostaw mi ciszę, tam też potrafię śnić. Bo każde słowo, gdy milknie, wciąż śpiewa o nas ,tu — jak stary refren, co wraca w takt serca i dróg. Miłość to droga bez znaków, a ja wciąż nią idę do ciebie — z nadzieją, że znów usłyszę twój głos jak blues.  
    • @violetta zdecydowanie meksykańskie   @violetta takie bardziej miłosne...    
    • @Arsis taka skoczna:) przyjmuje takie hiszpańskie, meksykańskie, dominikańskie:)
    • Prowincjony show biznes   Trzepoczą kokoszki rzęsami zalotnie W blue jeans ubrane i czerwoną szminkę Klijentów opasłych w chuć i pieniądze Prowincjonalny zgrania show biznes   Różowa landrynka panterka czy oksy Nawet na rzęsach mogą usiąść motyle Tej baśni z tysiąca i jednej nocy Niepowsydziłby się sam little finger   Tuż przy obwodnicy stoją misjonarki  Podobno dłużej niż same laternie W make-upie z "tych dla odważnych"  Bo bywa że z naczep zdzierają lakier   Tu lepkie powietrze od tanich fajek  Do drzwi otwartych wypełnia korytarz  A każde pragnienie szyte na miarę  To dla alfonsa jedynie lubrykant   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...