Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Selinunte (II)


Rekomendowane odpowiedzi

Zamykam oczy, kładę się w tutejszej ciszy,

która zaległa w tym co pozostało z ulic

starożytnego miasta. Taka jeszcze nigdy

nie tężała mi w uchu, w które spoza chmury

 

wmieszał się odrzutowiec. Nie szkodzi, on tylko

mówi jak ogromne jest niebo. Dużo bardziej

przeszkadzają turyści z wycieczką, ja szybko

wracam do, właściwie od siebie, po czym kładę

 

w siebie na powrót kiedy odchodzą i milkną.

Właściwie ja również tu przyjechałem z resztą

autokaru ze studiów by trochę nawilgnął

suszony przed sesjami mózg. Ze wzgórza senną

 

plażę i południowe słońce wymieszane

z morzem wiem, że zobaczę i zapewne kogoś

znajomego spotkam. Już, jeszcze tylko fragment

jak ostatni turysta z ziemi biorę z sobą,

 

żeby odtąd rzucać nim jak spławikiem w przyszłość,

w której szukam tej samej ulicy, w ciszy stężałej

z odrzutowcem nad głową, uzupełniam wyłom,

zrzucam na ziemię mój wstyd, oddaję jak każde

 

słowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...