Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Kiedy kapelmistrz czasu spadał z nieba gromem 

Śmierci, łąki krzyczały, lasy ogniem ciemne

Zastygły, słowem lęku nad wiecznym wyłomem

W ziemi, gdzie piekło prawdą przemawia pojemne. 

 

I rozlał się kryształ burz żelazną pożogą,

Nad horyzontem twego pustego imienia, 

Lecz opuściły cię ptaki i nie pomogą, 

Gdy nasze włócznie bok cię ugodzą z kamienia. 

 

Zabiliśmy go struną wiatru uwieszoną

U szyi, cięciem pychy w szkatułę aorty,

A potem owinąwszy myślą rozcieńczoną

W kolorze przenieśliśmy na biel akwaforty.

 

Zostały krople krwi na śniegu jak rtęć żywe, 

W źrenicach dni i dymie ułudnej przyszłości,

W naszym zamku, gdzie baszty są nędzne i krzywe,

Jak zbutwiałe dźwięki od nadmiaru świętości. 

 

Jesteś teraz martwy, tak jak my już nieczuły.

Zawias światła zamyka się metafizyką,

Którą nosimy w butach, trumiennej kopuły,

Harmonią obłędu, jej szczerą retoryką.

 

Nie możesz nas rozgrzeszać, tak jak nie mogłeś sądzić,

Lecz pamiętamy biorąc do ust puchar winy,

Dokąd tęsknocie słońca nakazałeś błądzić,

Orbitą twych cieni szytych z niemej plątaniny.   

 

Jesteśmy mordercami, ale gwiezdny połów, 

Ma swój ciężar wosku i cenę kształtu masek

Pośmiertnych, i ma wagę pieczęci, gdzie ołów

Krzepnie u wrót dłoni, jak nasz pustynny piasek.

 

 

 

Edytowane przez huzarc (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@huzarc   W całej opisanej przez Ciebie poetycko historii odnajduję Jezusa. Jego i nas samych - ludzi - którzy przyczynili się do jego ukrzyżowania, śmierci. I to, kim teraz jesteśmy, a raczej co z nami... Taka jest moja interpretacja :)

Dobrego dnia :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski Oczywiście, że znam LO, współpracował z senator LS. Osoba mi bliska zaangażowała się, aby pomóc im od strony historycznej, by prasa niemiecka nie pisała "polskie obozy koncentracyjne". A o sprawie, o której piszesz było kiedyś głośno - wystarczył błąd urzędnika z księgami wieczystymi a zapłaciły za to dwie rodziny. Wiele ciekawych historii się przypomina, warto je zapisywać :) pozdrawiam
    • Zerojedynkowy odbiór świata jest dla człowieka bardzo efektywnym mechanizmem obronnym. W momentach trudnych daje nadzieję, w momentach szczęśliwych potrafi być hamulcem przed euforyczną samozagładą. A jednak rzeczywistość na szczęście nie choruje na dwubiegunówkę, ten podział na Niebo i Piekło jest umowny, bierze się z zaspokajania ludzkich potrzeb, a nie z natury zjawisk. A na marginesie, co jest złego w wężach, robakach, rozkładzie? Są częścią przyrody tak samo, jak kwiaty czy ptaki. Kontrast bierze się chyba z odpowiedniego zaprojektowania naszego mózgu, który od dzieciństwa uczony jest konkretnych opozycji: dobro - zło, piękno-brzydota, na ogół przy wykorzystaniu do tego emocji, jakie odczuwamy (strach przed wężem vs. relaks na pięknej kwietnej łące). Potem można rzutować dalej, ale obiektywnie to w naszej głowie osadzone zostały takie, a nie inne przeciwieństwa. Wiersz próbuje je pogodzić na nowo, jakby przeczuwał, że w istocie przecież one wcale tego nie potrzebują i, pierwotnie, nie potrzebowały.
    • @Naram-sin Tak, możliwe tylko ja teraz nie bardzo wiem, która to partia jest ta rządząca :))) Stary jestem, mało czytam i się nieco pogubiłem :)
    • @Naram-sin Wiesz, tak sobie myślę: ciekawe, że ten tekst wzbudził w Tobie tyle analizy, ale ani grama emocji. A przecież to wiersz o ciele, ogniu, życiu i śmierci – nie o średniku w trzecim wersie. Może po prostu nie był dla Ciebie. Ale skoro już w niego wszedłeś, to szkoda, że tylko z linijką. Bez serca.
    • Zawsze można zastanawiać się, co odróżnia artystyczny nieład od zwykłego bałaganu ;) Znajdź mądrego, kto odpowie na to pytanie.  Oczywiście żartuję, każdy może mieć inną percepcję tekstu (jego formy) ;) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...