Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kładka


fregamo

Rekomendowane odpowiedzi

dziesięć chwil później

nadal tu byłem

z myślą szukającą końca

 

czas nie przyspieszał

wręcz przeciwnie

wlókł swoją postać

w sennym skupieniu

 

nie kruszył się mur

podłoga istniała

i przestronne drzwi

zamknięte upałem

 

ciągle chcę wyjść

lecz rzeczywistość trzyma

wgryziona w ramiona

jak żona w kochanka

 

podrapane plecy

nawet nie syknął

niezauważenie prawie

odliczam od rana

 

jeszcze wymiana

płyn, skóra, oddech

zaraza wie lepiej

gdzie przycupnie zasadzka

 

w końcu do domu

choć nie wiem czy przyznać

do kolejnej zagrody

ta sama kładka

 

Edytowane przez fregamo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kot kładka jako wąskie przejście do kolejnej niewoli...

przestronne dotyczy już czegoś innego...

jak kobieta podrapie ci plecy to prawie tego nie zauważasz...

tym tropem szedłem... xd

Dziękuję za słowa

Odpozdrawiam

 

Edytowane przez fregamo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...