Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ach wena jest Afrodytą

Edypem Herą Syzyfem

Hadesem i Artemidą

najprościej mówiąc jest mitem

 

nie jest potrzebna by zacząć

grać w państwa miasta w scrabble

zgadywać w krzyżówce hasło

także pisać można zawsze

 

a jeśli już wiersz podrzuci

to prezent smerfa zgrywusa

wybuchający w twarz ludzi

gdy tekst bez poprawek puszczą

 

podsumowując więc wena

jest jak perfumy Armani

kłamią - bez nich stroju nie ma

tylko z nimi - jesteś nagi

 

Opublikowano

Podobają mi się te rozważania. Nie zgodzę się jednak do końca z puentą. Tzn teksty są dużo lepsze, gdy powstają w stanie uniesienia, gdy rozbije się nam nad głową bania z poezją, ale jest to też kwestia nie chcę poweidzeć rzemiosła, pewnej wprawy. Reasumując, najlepiej kiedy te dwie sprawy spotykają się ze sobą jak najczęściej :)

Z pozdrowieniem

Opublikowano

@Czarek Płatak Dzięki za wizytę. Zgadzam się z tobą że jest to kwestia umiejętności. Dla mnie umiejętności to coś innego niż wena. Ta druga to tylko olej dzięki czemu cała maszyneria doświadczenia może pracować sprawniej. Jest właśnie tymi perfumami z puenty: tylko dodatkiem do stroju, nie będącym cię w stanie samodzielnie ubrać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Beta, no co Ty, kołka nie widziałaś? Też lubię Twoje życiowe rymowanki, podpinam się pod rozmówców :)
    • @beta_b  No można by inaczej przelać na papier co miałem w głowie, fakt. Dzięki za odwiedziny i podzielenie się opinią.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... dosłownie, to ująłeś - "Fraszka na czas". Dzięki, że wpadłeś :)
    • @Brevkbevt Mega !!
    • Dziewczyna domyśliła się, że ci ludzie przyszli tu po jakieś paczki. Wyjaśniała, że jest umówiona z pastorem i na pewno nie przyjechała po żadne dary. - Tak to każdy może kłamać, aby się tylko nachapać! - odezwał się ktoś z kolejki. Na szczęście, w tej samej chwili przed budynek, na szeroki ganek wyszła wysoka, szczupła kobieta, która donośnym głosem zawołała: - Czy pani Karolina Wróbel z Olsztyna już tu dojechała? Pastor prosi! Studentka odetchnęła z ulgą. Tym razem ludzie w milczeniu sami się rozstępowali.   - Kiedy będziecie rozdzielać dary? - kobietę z ganku zapytała jedna z oczekujących, krzykliwych dam. - Za pół godziny, cierpliwości. Różnych produktów jest tym razem bardzo dużo i nie możemy tak szybko ich rozpakować - odpowiedziała ta na ganku. Karolina usłyszała tym razem odgłosy zadowolenia dobiegające z tłumu. Gdy dotarła do wejścia, kobieta poprosiła ją do środka. - Jestem żoną pastora, Irena Kocka - przedstawiła się. - Edward wiedział, że ten tłumek nie będzie chciał tak łatwo panią wpuścić - dodając uśmiechała się przyjaźnie. - Proszę wejść do biblioteki, na stole są wyłożone materiały do pani pracy. Mąż jak znajdzie chwilę, to się osobiście przywita. Dziś mamy urwanie głowy. Rankiem przyjechała ciężarówka ze Szwajcarii. Tamta społeczność protestancka przysyła nam różności dla ludzi, ale dziś to był największy transport - wyjaśniła jeszcze sytuację. I wyszła pomagać innym przy rozdziale darów.
    • od teraz stań się człowiekiem bądź sobą w każdej chwlii czas płynie więc nie zwlekaj bo może nagle przyskrzynić   pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...