Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kapturek (new version)


Rekomendowane odpowiedzi

 

Opowiem ci historię Czerwonego Kapturka,
która świeżość spędziła, nie jak inni, na bzdurkach.

Bytowała w dzielnicy okrzykniętej złą sławą
w komunalnych pokojach, z braćmi, dziadkiem i mamą.

Tato wyszedł i trafił za przestępstwo za kraty,
bo szef znowu nie przelał, po całości wypłaty.

Mama szybko musiała w swoje ręce wziąć sprawy
założyła z synami biznes Handel-Dostawy.

Bardzo chętnie, Kapturek, pomagała przy pracy
obietnicą nęcona luksusowej wręcz płacy.

Po zachodzie z koszyczkiem, już po skromnej kolacji
biegła, ile sił w nogach do Babuni przy stacji.

U Babuni Wilk robił, który był tam bramkarzem
obserwował Kapturka i non-stop o niej marzył.

Aż się zakradł wieczorem, by poczekać na małą
chciał ją odwieźć do domu, autem, zdrową i całą.

Początkowo Kapturek grzecznie mu odmawiała,
gdy uparcie zamęczał na podwózkę przystała.

Pojechali przed siebie, jakby nie było czasu,
Wilk w obłędzie już dyszał i już skręcał do lasu.

A Kapturek spokojnie rozglądała się wokół,
mimo iż sama z łotrem, tutaj w lesie, po zmroku.

Wilk niegrzecznie wyprosił z samochodu Kapturka,
chciał pochwycić za ręce, ale padł, jak figurka.

Przerażony dygotał, podfruwajek amator,
pokonany przez małą i jej paralizator.

 

___

19.07. obchodzimy Dzień Czerwonego Kapturka

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez ais (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ais zablokował(a) ten utwór
  • ais odblokował(a) ten utwór

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...