Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Upominek


Rekomendowane odpowiedzi

Kasiu z okazji twojego święta

życzę byś mogła być uśmiechnięta

mierzy wskazówek szybkie obroty

urodzinowy tort przeogromny

 

nie martw się proszę że czas tak pędzi

śpieszył się przynieść wszystkie prezenty

ciekawych ludzi na twojej drodze

z którymi Kasiu świętować możesz

 

mnóstwo historii smutnych radosnych

uraczyć możesz nimi swych gości

no i doświadczeń co czegoś uczą

świętuj je Kasiu imprezą huczną

 

wiele jest takich prezentów małych

patrz my już tyle tortów się znamy

a gdy przeminie pora imprezy

niech ci zostanie Kasiu ten wierszyk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grynszpani

 

Dziękuję za komentarz i za informację zwrotną. Niestety placki nie odmierzają mijających lat, więc pozostawię tort. Może w twojej wersji rytm byłby trochę bardziej wygładzony, ale w pierwotnej jest zachowana średniówka i dla mnie wystarczająco dobrze się czyta.

 

Ale dziękuję za radę. Spojrzenie, zwłaszcza krytyczne, od innych osób jest cenne, bo pozwala się doskonalić :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sylwester_Lasota

Hmm. Dlaczego taka sugestia Sylwestrze? Dlatego, że jak jest już ci, to wiadomo o kogo chodzi?

 

Słowo Kasiu jest tam, bo napisałem ten wierszyk dla konkretnej osoby. I żeby podkreślić, że jest to dla niej, jej imię jest w każdej zwrotce.

 

Jeśli w twojej propozycji chodzi o to, o czym wspomniałem teraz myślę nad:

 

Niechaj zostanie Kasiu ten wierszyk

 

Chociaż to też trochę zmniejszy wydźwięk, że to upominek.  

 

Jeśli cel twoje porady był inny to bardzo chętnie to przemyślę. Dzięki za czytanie, za wgląd i chęć udoskonalenia dzieła.

Edytowane przez Johny (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Znam to z własnego doświadczenia choć jestem chłopcem. Piwnica ma swoje zalety, a jednak wiem że światu brakuje elementu układanki, którym jestem. Można czasem na moment głowę wystawić na podmuch świeżego wiatru odnowy, ale nic poza tym.
    • @Waldemar_Talar_Talar Wrażenia ze strychu z dreszczykiem.
    • @Angelika2929 Jakoś mi się skojarzyło... Taka tęsknota jest..... Miłość och miłość 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W sumie jak ktoś ma tak od dziecka to niczego innego nie zna. Jest to naturalne.   Dla mnie też, ale tylko w codziennych powtarzalnych czynnościach, które wykonuje automatycznie, co daje mi gwarancje bezbłędności.   Ale cała reszta to już zmienność.
    • Pan subtelny opowie ci o gwiazdach i pszczołach Opowie ci o tym, jak by na ławce miód z Tobą konsumował W świecie, gdzie sława jest wnioskiem tych tęskniących za samotnością   Pan subtelny oczyści twoje oczy z łez twoich błędów Zasunie rozporek nieporozumień gładkim języczkiem Mocą swoich umytych dzisiaj już 5 razy, mydełkiem Dove paluszków czyściutkiej mowy   Pan subtelny będzie nęcił anielskim visage nieskalanym myślą o wkrętach, wpustach czy udarze Wejdzie w ciebie jego oddech na szyi, kark przekonań o nieśmiertelności słów pustych Zmielisz w sobie te puzzle, poukładane na wspak, dumnie błyszczące symetrią   Pani zagubiona, czyż nie czujesz tak samo? Nie bierzmy kolegi. Chodźmy razem, bujać w obłokach, na stoku narciarskim bez zakrętów śliskim Wijmy się tu i tam między ludzie, niech będzie im wesoło, gdy widzą owe szaraczki zakochane dwa frędzle u spódnicy Gabriela   "Tknąć cię nie godzien, bom skazą grzechu pierworodnego zmazany, choć łaknę iż się w ten sam sposób poznamy."   Lecz stoją cheruby, a przed nimi miecz. Konflikt zwykły rodzi się już w zarodku, by pani nigdy nie zrozumiała pana, Który wie, czego chce, i pójdzie sobie, gdy uzna, że pora dać urlop swej ozdobie   Chodzi z kąta w kąt, przeszukuje, myszkuje, szpera łagodnymi rączkami i innymi kończynami Traci czas, na uwodzenie; zdobywanie kwietnych mas, Konflikt wciąż trwa w nim - miecz stoi, a cheruby się śmieją: "Owoc z drzewa życia sobie wypieją!"   Lecz on wciąż chodzi i o mocy jakiejś - której nigdy nie miał - brandzluje uszy małolat, Bo to je przyjemnie kłuje w czubek głowy, by poznać to, co przecież każdy wie, który chodził na łowy: Że rybę trzeba ubić zanim się ją upiecze, bo inaczej całe życie w sekundę uciecze.   Lecz pan subtelny swoje gody dalej uprawia, łowi wirusy na czubek pawia i brudzi się po uszy nudnym życiem.   Miało nie być tu rymów lecz to takie jest subtelne przypalić łossoia strzałą frywolnego chama.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...