Zdrapuję ean-y paznokciem
który coraz mniej jest mną.
Nie znam cyfr końcowych,
żeby jeszcze wyróżnić się.
Mijam między wódką a jutrem
aż spadnę za regał bez ceny,
gdy półki przestaną być puste —
kogo dziś obchodzą daty?
Nie byłem na urodzinach,
takich nie wręcza się ludziom
i tylko jej uśmiech kreskowy
ubiera mnie w plastik co święta.
A jeśli wyrzuci opakowanie
utracę gwarancję powrotu.
W domu są takie miejsca
co kurzą się w ciszy.
@Amber Tutaj swoiste „Danse macabre” - czyli wszędzie da się odnaleźć cząstkę tego, czego odnaleźć się nie zamierza bądź nie chce. Dzięki za odwiedziny :)