Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

haiku


Noriko

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę uwierzyć, aby napisać komentarz do tego haiku, okazuję wiele odwagi z mojej strony ! jeśli zadaniem czytelnika jest doszukać się emocji, tego co widzi,przedstawia autor, itd... , to ja, nie rozumiem. Pani haiku, jest dla mnie tajemnicą, w dosłownym znaczeniu tego słowa !
aneta michelucci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak troszkę dziwne jest to haiku........Nie wiem czy pomogę zrozumieć Anecie ten wiersz? Wydaje mi się, że jest to moment kiedy promienie przenikają przez gałezie i na śniegu powstaje odbicie, śnieżny refleks.A może bałwanowi gorąco? Ale to ja tak widzę ....a jak Noriko widziała???
I jeszcze coś na deser ;-)

świeżo spadły puch
bałwan i ślady orła
-były tu dzieci?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu śniegowy bałwan ukrył się w cieniu akcji przed silnym słońcem - takie jest moje wrażenie płynące z tego obrazu, ciekawego zresztą.
Popracowałbym nad tym słońcem - czy przymiotnik jaskrawe jest niezbędny?
Czy może ciekawsze byłoby umieszczenie sońca w konkretnym punkcie - załóżmy w/nad sadzie/sadem (nie wiem gdzie stała akacja) czy nad polem.

pozdrawiam
Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszelkie uwagi.
Obraz który starałam się opisać to właśnie bałwan stojący pod akacją, w cieniu jej pnia, bo raczej o tej porze roku liści jeszcze nie będzie. Coraz cieplejsze wiosenne słońce niedługo dosięgnie i bałwana. Nie chcę narzucać żadnej interpretacji.
Co do słońca to pierwotnie miało być "marcowe". Masz racje Piotrze, przymiotnik "jaskrawe" nie jest niezbedny. Ale "marcowe" według mnie nie załatwi sprawy tak jak bym chciała;) Więc może rzeczywiście ulokuję je nad czymś na razie. Chociaż można też zmienić akację na inne drzewo np. jabłoń i wtedy od razu narzuca się (przynajmniej mnie), że drzewo stoi w sadzie. Ale namieszałam;)
Pozmieniam troche. A może potem wpadne na lepszy pomysł. Może ktoś mi pomoże ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przyznam, że druga wersja jest o niebo lepsza (gratuluję!!!) - jeżeli mogę :) przedstawię pokrótce dlaczego:

Po pierwsze możemy odnieść wrażenie, że bałwan ukrył się przed słońcem w cieniu drzewa gdyz nadmierne ciepło może spowodować jego roztopienie.
Po drugie Bałwan pozostaje w cieniu jabłoni/akacji (przyznam że jabłoń trafniejsza)
z racji tego, że odchodzi zima. Mówi nam o tym trzeci wers - marcowe słońce. Marzec - miesiąc w którym odradza się życie, drzewa... Zatem nieszczęsny Bałwanek jest już reliktem przeszłości - zimy i jako taki musi pozostać w cieniu odradzającej się przyrody.

pozdrawiam
Piotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przyznam, że druga wersja jest o niebo lepsza (gratuluję!!!) - jeżeli mogę :) przedstawię pokrótce dlaczego:

Po pierwsze możemy odnieść wrażenie, że bałwan ukrył się przed słońcem w cieniu drzewa gdyz nadmierne ciepło może spowodować jego roztopienie.
Po drugie Bałwan pozostaje w cieniu jabłoni/akacji (przyznam że jabłoń trafniejsza)
z racji tego, że odchodzi zima. Mówi nam o tym trzeci wers - marcowe słońce. Marzec - miesiąc w którym odradza się życie, drzewa... Zatem nieszczęsny Bałwanek jest już reliktem przeszłości - zimy i jako taki musi pozostać w cieniu odradzającej się przyrody.

pozdrawiam
Piotr

Dzięki Piotrze. Może jestem zrzędliwa, ale mnie tam coś jeszcze nie do końca pasuje;) Chociaż każda próba przekształcenia tego jest gorsza niż oryginał. Więc jednak chyba zostanę przy tym. Jeszcze się zastanawiam nad przymiotnikiem "śniegowy" bo skoro bałwan to ze śniegu... chociaż bywają też inne;)
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... gdyby Pani napisała "morski bałwan", to teraz zastanawiałabym się, co ma piernik do wiatraka ;-)
według mnie, to haiku jest skromne i dlatego dużo w nim uroku. można jeszcze przyczepić się do ilości sylab w drugim wersie, ale to już nie moja działka.
serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Rzeczywiście określenie "śniegowy" odgrywa tu jakąś rolę. Bałwany mogą być różne;) Wiem, że utwór nie ma klasycznej budowy, ale nie chcę dodawać nic "na siłę". Może niektórzy machną ręką i powiedzą, że to nie haiku, bo została złamana najważniejsza (zdaniem niektórych) zasada. Cóż... czasem warto łamać zasady, czasem nie;)
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota Mądrze piszesz, nie mam albo może dzieci tak tylko teoretycznie rozważam, mam dwóch braci, z dystansu patrząc, mama więcej uwagi poświęcała jednemu, ojciec drugiemu, to nie jest takie proste, jakaś tam wrodzona genetycznie inteligencja i to jak ją wykorzystamy to już nasza wola, pamiętam z przedszkola że rzucałem klockami w kolegę to nie determinuje mnie jako złego
    • @agfka No bać się jest czego, ale idzie, a Adriatyk i trochę mniej Śródziemne no to jeszcze łagodne morza są, ale też do czasu gniewu Neptuna ;))
    • @Olgierd Jaksztas   Obiecałem i dotrzymałem słowa, a przedtem: kilka razy ją ostrzegałem - Befanę, iż zrobię jej walec wibracyjny, drogowy i intelektualny - jeśli nie usiądzie grzecznie na pupie, nie lubię ludzi, którzy wymachują papierkami akademickimi - takie papierki wciąż można kupić na Bazarku Różyckiego, całe szczęście: niedawno została zlikwidowana wytwórnia baranów - akademia na literę H - wszyscy o tym słyszeli, gdyby jeszcze mnie atakowała personalne: zacząłbym jej odpowiadać po łacińsku, francusku i włosku, kończąc: moim mottem jest - "Polonus sum, Poloni nihil a me alienum puto!" I dziękuję za komentarz.   Łukasz Jasiński 
    • "Nie miał przyjaciół, nie spoufalał się nigdy z nikim, a kobiety znał tylko z burdelu" "Gestykulując jakby bomby rzucał pod cały świat" – dwa wspomnienia o Tadeuszu Peiperze   Moje dni jak wieki, moje noce wiecze, noce człowiecze, w powiekach rybym złote zanosił do xiążek, a one xiężniczki? Co najmniej, jeśli utrata prądu miejskiego, którąm przeszedł do końca, w Chorał Robotników* zamieniła się...  Ja, najszczęśliwszy człowiek wszechświata, ja, który nie czuł nigdy nic do nikogo, oprócz powietrza napełnionego drżeniem, oprócz traw z metalu w słonecznej rozpuście, traw szmaragdu Islamu ("całe stworzenie śpiewa Bogu chwałę") oprócz samochodu hamulców z ptakiem rozmowy, oprócz rozśpiewanych maszyn, oprócz wreszcie świętości nad świętymi – zapachu wieczoru, teraz... Teraz chytrzy Dwójkowcy urządzenia w podłogach i ścianach umieściwszy śledzą i elektromagnetyczne igły w ciało moje wkłuwają, całymi godzinami i dniami i latami, jedną na każde uderzenie serca: kto zdolny byłby wytrzymać to, oprócz mnie, i – oprócz – Niego... Sterowane pluskwy spać nie dają, jednak piszę, do śmierci mojej dziesięć tysięcy stron Xięgi Pamiętnikarza, co przy życiu trzymała, ale teraz, pół wieku później, widać Dwójkowców zwycięstwo – Xięga podzielona na części, tylko część rękopisu przeczytać można, obietnice wydania niespełnione, a jeśli, to tylko fragmenty. Posiekano mnie nawet po śmierci, niby wampira...  Wzywam Cię do Krakowa, Ciebie, wiesz co robić by mnie spotkać na spacerze z gwiazdą łaskoczącą pod pachą.   * Otóż i on, Tadeusz Peiper:   CHORAŁ ROBOTNIKÓW   Cień, czarny ptak, czarny ptak naszych westchnień ssie złote wymię, ssie słońce, czarny ptak.   Aaa, my chcemy je mieć, My bardzo chcemy je mieć. Mieć! Mieć! Złote wymię chcemy mieć.   Nam twój śpiew, nam złoty twój śpiew, nam czarnym złoty twój śpiew, twój śpiew rzeźbi nam świat, nam świat, świat.   Patrzymy. Patrzymy? Kradniemy oczyma! Kradniemy, kradniemy, kradniemy oczyma. Dym ma nóż, ma nóż dym naszych westchnień, ma nóż, kraje słońce na grosze i grosze rozdaje. Dym ma nóż, i kraje.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @befana_di_campi     … później jak narkotyk dmuchnie ( to „ by” - uwiera), wybrzmiewa mało spójnie w całej narracji ,( ale smakowo - zapachowe klimaty, Autorka ma świetnie opanowane),  pozdr. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...