Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Franek K
Opublikowano

Takie czasy. Jak kiedyś pracowałem w Kazachstanie, to ciągle robili mi badania na HIV i urządzali prewencyjne pogadanki. Głupio się z tym czułem, ale wtedy był to tam dosyć duży problem. Nie wiem jak jest teraz. 

Nie wydaje Ci się Beta, że powinno być raczej mało romantycznie? Chyba, że to zamierzone?

W ostatniej strofce widziałbym bardziej: otuleni - oddaleni, ale to Ty tutaj jesteś szefem :)

 

Pozdrawiam. FK.

Gość Franek K
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Toż Ci dałem - oddaleni :)

Gość Franek K
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A na czym polega wyższość: owinięci - odsunięci nad otuleni - oddaleni?

Gość Franek K
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wg mnie tak jest zgrabniej :)

Gość Radosław
Opublikowano

Myślę , że siłą tego wiersza jest to , że trudne tematy i trudne okoliczności opisuje  w lżejszy SŁODKO  - gorzki  sposób, tak na odreagowanie. Zwłaszcza w tym czasie, gdy już te okoliczności mogą się ulewać. Zajrzę tu jeszcze, aby się z tym stanowiskiem i subiektywnym odbiorem skonfrontować.  

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak, Suno w darmowej wersji 3.5. Tym razem trochę nie radziło sobie z wymową głoski ł, którą musiałem zastąpić w jednym miejscu literą u, i chyba się udało, bo prawie tego nie słychać

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Problem też był z takimi słowami jakstrwożyć, co chyba słychać .   Dzięki :) Pozdrawiam.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję bardzo 
    • Tydzień nam dano, tydzień rozmowy. Zwykłe śniadania. O co gra się toczy? Między słowami ruchome piaski. Słabość tak łatwo wydobyć obcym. Jakiś tam żarcik — poczucie sprawstwa. Szacunek za lat czterdzieści — banknocik. Emerytura rzecz pewna i ważna. Niewypłacalność jak zator proroczy Za elegancki wystrój kołnierza. Za ogolenie się — niech ma — dla żony. Objęcia, gdy się samemu iść nie da. Czasem zwyczajny po prostu dotyk.          
    • @Robert Witold Gorzkowski  Widziałam "Natchnienie" Żmurki". Z nim śmierć niestraszna. A wiersz jak elegia, ale przecież nie skarga. Nie boję się śmierci.   Rozłóż w radosnej dziękczynnej pozie Daj się nacieszyć i jeszcze pożyć Nad Twoją chwałą rozpostrzeć zorzę.   Łał! Wzniosły i poetycki bardzo. Taki Twój Robert.
    • Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania. Terborch- nie Vermeer i Rembrandt, dlaczego tylko jeden obraz? Albo tawerny, bezimiennie bliźniacze. Jestem tam, gdzie chciałam być, toast haustem powietrza. Za życie i radość spotkania chociaż ono nigdy nie mogło się zdarzyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...