Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Akt nieposłuszeństwa


Father Punguenty

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzieś w telewizji usłyszałem,

Że w Wieprzu pewien strażak żył,

Pożarów nie gasił tylko ciągle pił. 

Cóż, rada strażaków się zebrała

 

Sikawkę raz-dwa mu zablokowała.

Słysząc to, miarka się przebrała, 

Aż mnie dosłownie krew zalała.

Do sklepu już przez ulicę gnam,

 

Bo sklep na rogu skweru mam, 

Furda klaksony, furda opon pisk,

PIN daję, zielony klawisz cisnę i

Małpkę w proteście, leję prosto w pysk!

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Father Punguenty (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...