Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kapusta


nightman

Rekomendowane odpowiedzi

Niebieski elem nie ma smaku cygara
Zaciągasz w płuca tlen, płacisz wyobrażni haracz
W mętnej wodzie idziesz, nad marnosciami marność
Idący na przedzie, chcą byś się ogarnął
Miało być inaczej, miała być kapusta
Życie pełne znaczeń, chwilo trwaj, nie ustań
Poławiacze marzeń w zardzewiałym kutrze
Ręce macie czyste, ale twarze brudne


Wypalony wzrok, łza wytarta po kryjomu
Galernicy, twardziele, ulepieni z betonu
Szukają swego szczęścia, carpe diem
Ćwiczą siłę w pięściach, pochylają grube szyje
Wchodzisz z nimi w trans, spacerujesz w glorii
Kieszenie rwie hajs, memento mori
Tym dzwiękiem karmisz się, kim naprawdę jesteś
Człowiekiem, który pali elemy niebieskie


Garść tabletek, wódka, to jeszcze pamiętasz
Film się urwał, w szpitalu też są święta
Leżysz, spoglądasz przez okno na horyzont
Perspektywa nie jest dobra, tęsknisz za Ibizą
Kilku kolegów i kilka koleżanek
Są tu dla Ciebie, jak drogocenny diament
Ktoś podchodzi, częstuje cygarem
Robisz dobra minę, mówisz: już nie palę

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...