Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jestem w lesie


23.

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mogę nawet spojrzeć

więcej dać od siebie

spłoszonego serca z lat

dziecięcych... jak wygodnie!

Patrzeć w pełnię

kiedy letni wietrzyk

schładza dawne słońce

i nikt nie jest pierwszy

bo każdy kiedyś zmoknie

a ja... Marzę tak....

Przez całe noce

wśród ciemnych alei

szukać zaginionej chwili

aż sam zgubię w trawie

zadeptany talent

ciszy wokół wierszy...

Gdyby nie ich ciężar

nie wiedziałbym nawet

jak kochać potrafię

gdy nie szeleści.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nieznajomy Niewidzialny

 

Tylko co wtedy, kiedy drzewa w lesie łamią się, jak zapałki? 

Gdy na drodze widać świeży trop wilka, a trujący wawrzynek wilczełyko kusi swoim pięknym kwieciem wczesną wiosną?

Edytowane przez Marianna_ (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A cytat znam, tylko nie potrafię sobie przypomnieć, gdzie go zasłyszałem ;) A w w wierszu chodzi też o to, że ,,jestem w lesie", czyli metaforycznie w miejscu, skąd nie mam pojęcia gdzie się wybrać. Jedynie ciężar jakiejś mojej codzienności sprawia, że pewne sprawy są bardziej lub mniej jasne. Ale są też pewnym utrudnieniem, a na dodatek niektóre mogą być (może istnieją) tylko w mojej głowie. Tylko czy to jeszcze powód do tego aby twierdzić, że wszystko a zarazem nic, jest fałszem/błędem?

Kierowałem ten wiersz do paru osób, które najwidoczniej nie potrafią zrozumieć (lub nie chcą), w jakim miejscu obecnie jestem i jak odnajduję się na tym świecie. Może dlatego ułożenie niektórych wersów wręcz narzuca obraz znudzenia i pisania od niechcenia.

No, ale to chyba na tyle mogę zdradzić, bo jeszcze wyjdę ze skóry ;)) Pozdrawiam, miłego dnia! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nieznajomy Niewidzialny

Jeśli latam, to wysoko, chcę zostawić po sobie  również na twoim profilu .  jeśli ktoś chce zobaczyć i zrozumieć sztukę nie może ograniczać się tylko do dwojga oczu  . musi wejść w inną przestrzeń i otworzyć oko

najważniejsze .

trzecie . << pozdrawiam>> zuzia 

ps. ładny wiersz sama mam blisko las to  ciche i  spokojne miejsce najlepsze na pisanie wierszy ( natchnienie poetyckie ) ja ma staw przy Wiśniczu małym i często tam bywam jak na polu pogoda mam takie natchnienie jakiego nigdzie nie znajdziesz ( trzeba kożystać z natury)
tak powstał Pan Tadeusz opisujący ( inwokacja )) litwie

"Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie. "

       bardzo mi się podoba twój  utwór . każdy od czegoś zaczyna 

ja zaczynałam od konkórsów literackich  ( zostawiam linka ) jakbyś była/ był zaintersowana/ny 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 trzymam kciuki za twoje wiersze myślę że masz dużo szansę wygrać w tym konkursie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hej, Zuziu! Dzięki za komentarz i miłe słowo. Twoją twórczość obserwuję już od paru miesięcy i też miło mi patrzeć, jak rozwijasz się twórczo ;) Z tym natchnieniem na łonie natury, u mnie działa to trochę w inny, dość nietypowy sposób. Często otwieram się na piękno świata, wychodzę do pięknych miejsc i to niejednokrotnie z myślą, że ,,będzie z tego coś".  Jednak rzeczywistość jest inna i, za przeproszeniem, kiszę te widoki w swojej głowie,  albo też sercu ;) Mijają miesiące, aż tu nagle jakiś obraz całkowicie przysłania mi inne pomysły, a wtedy to już z reguły coś tam tworzę, układam sobie.

Dlatego las jest w mojej głowie, a korzenie może i posiada on w sercu, ale to korona drzew przysłania mi obraz na świat. No i zostaję w miejscu, z którego nie wiem gdzie iść ;)

Pozdrawiam, na linka zajrzę, ale dopiero jak uporam się z pracą zaliczeniową ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

och oprócz wiersza czytam sobie komentarze i cóż

też obserwuję Cię od paru miesięcy (nie tylko na tym portalu) 

różnie bywa (niewątpliwie masz wielki talent) ale ten wiersz szczególnie mi się podoba :)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za miłe słowo. Od samego początku z pisaniem miałem sporo problemów, bo jestem zbyt chaotyczny i melancholijny. Wiersze z pewnością bardzo dobrze oddają moje samopoczucie w danym czasie, ale coraz częściej niedosłownie ;)

Wspaniałe zdjęcie, chyba w jednej z najlepszych godzin "leśnych". Pozdrawiam i słonecznej soboty życzę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @befana_di_campi Bohaterem jest „Zosię”, nie „Zosia”. Znaków diakrytycznych nie pomijam.
    • Czy ty mnie słuchasz? Nikt nie odpowiada. Albowiem nikt. Odpowiada w mżącej szarością głuchocie jedynie dalekie echo barw.   Kiedy się tak wsłuchuję w to odpowiadanie samemu sobie, w otchłani nocy drga pajęczyna pęknięć na płaszczyznach sufitów, ścian pustego pokoju…   Jakby coś tam żyło we śnie. W tym nadmiarze powietrza.   I oddychało w czterech kątach ciemnego wymiaru, w którym drgają niezdefiniowane słowa.   Wiesz, w tych snach, w tych samotnych, ktoś mnie zdradza z księżycem w pełni.   Kto?   Idzie w aureoli srebrnego blasku i w srebrnych do samej ziemi szatach. Idzie razem z cieniami drzew, co się kołyszą w nieskończonym szpalerze drogi.   Jest cicho. Tylko serce bije w szumie wartkiego strumienia, w kroplistym szmerze.   W płynącej w żyłach wzburzonej gorączką krwi.   Kto tu jest?   Zasłaniam oczy przed tą przedziwną, rozbłysłą znienacka jasnością, co wywija się błękitną gwiazdą w gałęziach smukłej topoli.   I drąży.   Przewierca na wylot niedokończone popiersia rzeźb…   I zastyga na ich twarzach kamiennym krzykiem przerażenia…   (Włodzimierz Zastawniak,2024-05-05)    
    • @Arsis Ależ jesteś zdolny...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na "kogo co"? Pyskatą Zosię! Znaki diakrytyczne pomijam, bo może pisane z telefonu

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Wzbogacony o wiedzę, od administracji, wrzucam ponownie moją wczorajszą publikacje, mam nadzieje, że tym razem, robię to zgodnie z panującymi tutaj standardami. Pracuje nad opowieścią przygodowo-fantastyczną, luźno opartą o wydarzenia i wątki występujące w wierzeniach około biblijnych, przewidzianą na 3 tomy, do których mam już chronologie wydarzeń. Zdecydowałem się zacząć pisać począwszy od tomu 2, którego demo na około 60 książkowych stron zamieszczam w linku poniżej, który kieruje do pdf-a na Dysku Google. Plik w linku ma wyłączoną opcje edytowania i nie wymaga logowania do odczytania. Zdecydowałem się zrobić tak, z powodu ograniczeń technicznych związanych z edytorem na portalu oraz problemami z autoryzacją na OneDrive. Wydarzenia w sadze, skupiają się dokoła postaci Śmierci, która zbuntowała się przeciw Bogu, w trakcie biblijnej Apokalipsy. Tom drugi, skupia się na wydarzeniach mających miejsce 3-4tyś lat od pierwszego dnia Apokalipsy, gdy Śmierć postanawia „wrócić do gry”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Gdyby z linkiem były jakieś problemy, bardzo proszę, o info w komentarzu. PS. Obrazki są jedynie poglądowe i nie są one moją własnością.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...