Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wzięła sobie baba za męża żołnierza

a ja mam dylemat, bo to sprawa świeża

może to i nietakt, może nie wypada

napisać mi o tym jak to baba dziada

 

waliła wciąż w rogi, wpuszczała w maliny

i wszystkim mówiła, że to z tej przyczyny,

że zamiast beretu on nosił na głowie

czapkę, co się ona rogatywką zowie

 

zaś na temat malin snuła powiedzenie

że go tam wpuszczała, gdy miał rozwolnienie

bo on po grochówce i trzeciej repecie

nie mógł się załatwić w ichniej toalecie

 

żeby nie ufajdać, bo obstrukcji nie miał

a to, co w malinach to pójdzie na przemiał

ja zaś tymi słowy zakończę wywody

bo do spłukiwania nie dano mu wody

 

tak, tak, moje okno naprzeciw ich domu

więc takiego smrodu nie życzę nikomu

lecz kiedy upłynie godzin, chociaż ze trzy

pewnie je otworzę jak już się przewietrzy.

 

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec

Dla związku zawsze źle to rokuje
Gdy jedno drugie wpuszcza w maliny
więc bądźcie bardziej czujni, panowie
gdy wybieracie sobie dziewczyny.
Lecz i wy, panie, sprawę rozważcie
bo jeśli nie - to co wam zostanie?
rogi na głowie, nerwy i waśnie
i w malinowym chruśniaku sranie

Opublikowano

@Lach Pustelnik

Ja zaś znów przeczekam

może w kuluarach

albo z aktorami

po przeróżnych barach

 

będę spędzał noce

pijąc aż do rana

mineralną wodę

bo brak na szampana

 

a nikt nie postawi

setki aktorzynie

który z nurtem mody

na scenie nie płynie

 

ale może kiedyś

w dalekiej przyszłości

wstąpię w pierwszy szereg

pośród zacnych gości.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Och Karol ! Świetne! 
    • Poeta, w niemym geście, pochyla się nad stołem. Długopis, wąż z kryształowymi oczami, ślizga się po stole - zimny i obcy, sycząc alfabetem, który zapomniał istnieć. Jego tusz pachnie gwiezdnym pyłem i wspomnieniem spadających słońc. Kartka patrzy na niego niczym zimne, puste niebo po burzy - gotowa przyjąć wszystko, lecz nic nie wydać, choć skrywa w sobie miniaturowe galaktyki spragnione tylko hałasu. Ich orbitujące atomy tańczą w rytmie śmiechu kwantowego kota. Chce pisać - ale słowa uciekają, robią mu w głowie kabaret. Pomysły wirują jak kalejdoskop roztrzaskanych szyb. On łapie je dłonią pełną powietrza i chaosu, jakby łowił spadające gwiazdy w beczce mleka. A w kącie jego myśli samotny smok z migoczącymi skrzydłami, podśpiewuje starożytne formuły nonsensu. Lustro pokazuje go jako klauna w płomiennych skarpetkach, pół geniusza, pół katastrofę. Jego cień tańczy własnym życiem przez dziurę w suficie, a wnętrze -  puste jak opuszczony statek w porcie z mgły, pełne echa nieopowiedzianych legend i szemrzących w nim mgławic szeptów. Śmiech i rozpacz tańczą w nim tango groteski, wirując w rytmie, którego świat nie potrafi zobaczyć za kotarą absurdalnej codzienności. Długopis drży jak skrzydło motyla w trzęsieniu ziemi. Czas pęka jak bańka mydlana. A on siedzi - groteskowy i majestatyczny w swojej niemocy - jak kamień, który próbuje krzyczeć na ocean, a ocean odpowiada mu ciszą z dna świata. W jego cieniu rośnie las zrobiony z melodii, który szepcze w rytmie galaktyk. Kartka jest morzem ciszy, falującym od pustych słów. Każda linia niewypowiedziana - wybuch gwiazdy, eksplozja koloru i śmiechu w czerni, czasem rozpryskująca się w tęczę utkaną z chaosu komet. Poeta, zamknięty w swoim własnym teatrze, czuje, że jego niemoc to najbardziej dziki, najbardziej szalony i najpiękniejszy wiersz, jaki mógłby napisać. Bo Stwórca też czasem gubi długopis, a wtedy pisze sobą, udając, że wie, co pisze.    
    • @Radosław Na rzeczy!!
    • zanim słowa  uwiły sobie gniazda   nastał czas  odlotu   
    • Proste życie, kalafior z masełkiem, kefir, śliwki z Mołdawii, o Boże jakie pyszne i rugelach też ze śliwką, cynamonem i orzeszkami:) lubię takie niewymuszone:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...