Musi się woda wygotować

[Jan Paweł D. (Krakelura)]

Świt, że jedynie mu głowę uciąć roletą,
ociera się o wszystko czego nie chcę widzieć.
Jak gdyby to co kochałem w brzuch mnie kopnęło,
więc leżę. Te same kadry w tym samym filmie

czekają, żebym zapłacił więcej za bilet -
kino drogi niczym pierścionek, kiedy brylant
to mięso. Słowem pożar słów gaszę. Za chwilę
wystartuję z płyty prywatnego lotniska,

szare ameby noc w kolie przemieni

[fregamo]

O i tak trzymaj

pozdrawiam

[Gość umbra palona]

@Jan Paweł D. (Krakelura) "szare ameby noc w kolie przemieni"

piękne :)))

[violetta]

jest w tym wierszu ruch i spokój. ładny bardzo, sentymentalny.

[Jan Paweł D. (Krakelura)]

@valeria Dziękuję Wiolu :)

@umbra palona Dziękuję Umbra :)

@fregamo Dziękuję Fregamo :)

 

Pozdrawiam wszystkich.

[beta_b]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zapamiętam, i ameby w kolii. bb

[Jan Paweł D. (Krakelura)]

@beta_b Dziękuję. Pozdrawiam.

[Lahaj]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mi akurat to się podoba 

no brylant mieso

pozdro 

[Jan Paweł D. (Krakelura)]

Ok, ale śmiało można się częstować całym wierszem ;) Dzięki.