Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Plecień


Rekomendowane odpowiedzi

Są ludzie, którzy przez całe życie nigdy nie zaufają nawet sobie. Ja mogę się rozebrać po trzech minutach rozmowy i opowiedzieć całe swoje życie. Położyć się na torach lub pod mostem i marzyć.

Zakochuję się zawsze niewłaściwie i zawsze w tym samym dygnitarzu. Tańczymy zawsze w rytm tej samej corridy, a w domu nic, tylko talerz zamarzniętej ciecierzycy.

Wszyscy martwimy się o nieprzelotność korytarzy powietrznych, a potem wychodzimy w miasto przeładowani bagażem encyklik - choć zazwyczaj nikt nic nie każe. I często taki wypad kończy się awanturą w pobliskim supermarkecie, że promocja na proszek do kolorów miała też obejmować ten do białych. Ech, zresztą po co prać jakieś metafizyczne brudy! Nie mam krzesła.

Mam za to fotel na zabój zabujany i konika, który nigdy nie był na biegunach. Ani północnym, ani południowym.

Boże! Jakbym chciała, żeby mnie ktoś tak jeszcze raz chwycił za rękę! - ... jak ten miłośnik przejrzałych wiśni, zatopiony w moich udach... Ale we wszystkich tramwajach widzę tylko wyblakłość - po wszystkich śmierciach, które komuś coś zabrały. Może później ktoś się po to wrócił, ale jakże obojętne są wszystkie przedawnienia ...

''Ciekawe, ile to kosztuje...'' - myślę oglądając walentynkową bransoletkę. To samo pytanie nurtuje mnie, kiedy myślę o całym świecie. Moja kontrybucja jest ... zwolniona z opłat. Jestem bardzo kiepska w prozie, to nawet zresztą prozą nie jest - ten strzępek myśli, które sapiąc usiłuję dogonić. Nikt na mnie nie czeka. Już od zasmarkanych poranków w przedszkolu.

Wyszedłeś rozchłestany z kasyna ... Pograjmy w coś! Proszę! Może być nawet ta jedna bierka, której nie masz szans pokonać. Nazwij ją sobie zresztą jak chcesz. Nie wychodzę z domu, bo za bardzo mi smakuje twój omlet podwędzany dymem z cygara. Dobranoc.

Nie jestem pierwszą osobą w twoim życiu, która woli jeść pizzę - z neonami gałązek oliwnych - za każdym razem, gdy umieram w popołudniowych tłumach wracających z pracy, mam ochotę rozgryźć to ziarnko pieprzu i poczuć zgagę od tysięcy braków zaufania. Terminarz przypadkowo otwiera się na numerze telefonu do baru kanapkowego ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...