Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Cud nad Wisłą

 

(poemat epicki) 

Wiosną tysiąc dziewięćset dwudziestego roku,

mgnienie szczęścia zaledwie po mroku zaborów,

nadeszła z głębi Rosji żywiołu nawała,

by zniszczyć naszą Polskę, która zmartwychwstała.

 

Natarły barbarzyńskiej komuny zastępy,

żeby kraj odrodzony rozerwać na strzępy.

Po trupie mej Ojczyzny chcieli bolszewicy

zarzewie rewolucji zanieść zagranicy.

 

Poszły hordy zgłodniałe na zachód przez stepy,

z tyłu łuny pożarów, zgwałcone kobiety,

morze trupów, ruiny, koszmarne obrazy,

to był znak rozpoznawczy czerwonej zarazy.

 

Konnica Budionnego z furią atakuje,

azjatycka barbaria  tnie, pali, morduje.

Bronią się pod Zadwórzem ze Lwowa Orlęta,

czy ktoś tych bohaterów jeszcze dziś pamięta.

 

Skutecznie barbarzyńskie ataki odpiera

Błękitna Armia chłopców Józefa Hallera.

Na przedpolu stolicy jednostki liniowe,

oprócz nich ochotnicy, studenci, uczniowie.

 

Z północy idą dzikie czambuły Gaj – Chana,

powstrzymują ich szable polskiego ułana.

Pod Warszawę prą ławą sowieckie zagony,

to ostatni jest bastion lechickiej obrony.

 

Pułki strzelców rynsztunek szykują przed bitwą,

ksiądz kapelan ich wspiera gorliwą modlitwą.

Idą w bój grenadierzy w obronie Raszyna,

bitwa się o stolicę krwawa rozpoczyna.

 

Właśnie w dzień Wniebowzięcia Przenajświętszej Panny,

najazd Armii Czerwonej zostaje odparty.

Polski żołnierz na wszystkich kierunkach zwycięża,

rozpoczyna się nagły kontratak znad Wieprza.

 

Cofają się w popłochu krwiożercze zastępy,

Wielu jeńców i łupy, tabor wroga wzięty.

Sen o wzięciu stolicy, jak zły koszmar prysnął,

dzisiaj setna rocznica jest cudu nad Wisłą.

 

02.02.2020, g. 13.00

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Fakt, zdarzenia te nazwane zostały 'cudem nad Wisła'. Widać wkład pracy nad treścią, dobrze się czyta..

a działania, mój Boże... mnie także Polski żal, że tak ją od wieków strzepią, rozdzierają, kąsają i plują niekiedy na nasz Kraj.

Wiesz, żal mi także każdego młodziana, który wykonując rozkazy prze do przodu, często z wrzaskiem i w furii działań, dochodzi do przemocy, o jakiej piszesz. Nie jestem historykiem, nie znam aż tak dogłębnie faktów. Boli każda wojna. Najgłupsi, ale i najbardziej cwani są politycy, to kolejny temat, że lat nie starczyło i nie wystarczy, aby dojść z tym do ładu, bo wiecznie komuś coś nie tak leży...

Mnie się wiersz podoba, ogólnie.. bo czuć, że jesteś za Polską.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Nata_Kruk Dzięki Nato za czytanie i fajny komentarz. Mimo, że bardzo niepochlebne zdanie mamy o politykach, tych współczesnych i tych dawnych, wydaje mi się, że są jednak politycy, wodzowie, przywódcy bezinteresowni, którzy myślą o dobru ogółu, kraju. Na takich biografii znam wiele, z przeszłości. Trudno ocenić tych dzisiejszych, bo to zazwyczaj historia ocenia, trudno wejść w ich skórę. Ale o wielu z przeszłości, nie tak przecież odległej, wiadomo, ze stuprocentową pewnością, że oddali całych siebie na usługi Ojczyzny. Choćby Romuald Traugutt.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czy może być poemat niepoetycki?

Poza tym uważam, że to nadużycie nazywanie tego wiersza poematem. No chyba że chcesz nad nim pracować dalej rozbudowując go do większych rozmiarów. Początek masz nawet niezły.

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony Słowianką jestem z Mazowsza, to się różne rzeczy chce:) wszystko dla siebie:)
    • @Stracony Oczywiście też, możliwe jest całe spektrum mieszanych interpretacji :)
    • @Leszczym no to mnie cieszą Twoje słowa niezwykle

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • W świecie okołopieniężnym są sprawy, które nie uchodzą, a w każdym razie nie na sucho. Mam nieco świadomości tych spraw. Na przekór im wszystkim postanowiłem jej kupić Mercedesa. Świat nie przepada, zwłaszcza ten biedny, za Merolami, dlatego właśnie go jej kupiłem. Nawet nie bardzo wiem dlaczego, jest przecież tyle marek aut, ale tak jest. Nie była nawet moją kochanką, co przecież też się nie spodobało. Związków partnerskich jak nie ma tak nie było, małżeństwa uchodzą najbardziej, a zwłaszcza te białe, fakt, najbardziej te białe. W związku z powyższym, a nawet mówiąc wprost przez powyższe kupiłem jej tego białego Merola, żeby tak – właśnie po to – żeby ją kupić. Ale to nie koniec tej historii. Ona – niemoja A – jeździła tym Mercedesem po mieście, z radością na twarzy i w uhahaniu i trzeba dodać, że nieco nieumiejętnie. Zdaje się, że podwoziła nawet tym białym Merolem jakiś swoich kumpli i to wcale nie dżentelmenów z powiedzmy, że najwyższych półek. Merol nie był przesadnie posprzątany i nie najczęściej wcale odwiedzał myjnię, ale to przecież takie nieistotne. Faktycznie, często się psuł nawet. No tak to się w nieco telegraficznym skrócie potoczyło, choć mawiają, żeby przecież na skróty nie chodzić. Cóż, poszliśmy, ale to inna jest historia. Swoje dowiodłem, bo tak chciałem, bo podobno mogłem tak uczynić. Miał miejsce znów, kolejny raz co zauważam wcale nieskromnie, całkiem nie najgorszy pomysł, choć to te najgorsze są teraz najbardziej w modzie. Najzabawniejszy zresztą jest koniec tej historii, ale cóż poradzić, że on jeszcze nie nastąpił.   Warszawa – Stegny, 03.08.2025r.  
    • @Bożena De-Tre Wiesz co ? Ja Bożenko proponuję abyśmy stanęli na warcie. Wirtualnie...tylko na razie. Ale już ramię w ramię. Zwarci i gotowi. I niech się do cholery coś dzieje. Co myślisz ?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...