Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Święta...a za oknem szaro.
Smutni ludzie
pośpiesznie przemierzają smutne ulice.
Na wpół martwe drzewka,
które przyozdobią ich domy
dogorywają na rynkowych placach.
Karpie szamoczące się w plastikowych baliach
liczą ostatnie godziny swojego życia.
Prezenty kupowane na siłę,
nerwowo klejone pierogi.
W radio żałobnie rozbrzmiewająca kolęda...

święta
święta
święta

Opublikowano

Troszeczkę za mocno trąci prozą. Chwilami brzmi trochę jak opowiadanie (może po prostu Autorka wybrała taka konwencję?) Ale zgadzam się z Nieśmiertelnym, że trafnie oddaje nastrój przedświąteczny. Pozdrawiam:)

Opublikowano

Warsztatowo całkiem nieźle,tylko czemu takie smutne,to ma być bunt,prowokacja,zastosowanie toposu ,,świata na opak",czy zwyczajnie bez powodu? Pytam z ciekawości. Ps. Wers z karpiami można by zmienić na karpie szamocą się. Pozdrawiam

Opublikowano

za wtórne... owszem, swieta nie sa magiczne-przynajmniej utopijno-magiczne, jak to jest przedstawianie w tradycji i reklamach...ale tak naprawde oprocz szarego obrazu wiersz nic nie wnosi, zabrakło mi jakiego pazura, czegos oryginalnego, co w jakikolwiek sposob by wyróżnioło ten utwór-bo krytyka świat była i to wielokrotnie... narazie tyle;)

Pozdrawiam
Agata

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Smutne bo tak wlaśnie widzę świeta, nie jest to forma buntu czy przekory po prostu nie każdy może mieć to szczęście i w tych dniach cieszyć się sielską, rodzinną atmosferą i choć może to wydawać się absurdem jest to powszechne zjawisko. Co do wersu z karpiami zaczęłam się zastanawiać nad zamiana tego na "karpie szamocą się w plastikowych baliach licząc ostatnie godziny swojego życia".

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Masz i piękną duszę i nieprawdopodobną wrażliwość Alu :)                                                                                                  Serdeczności

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                                                                                                        
    • @tie-break   Zanim pani odpowiem na pytanie, to: zrobię lekki ukłon - jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym, natomiast: Jezus Chrystus był filozofem uniwersalnej miłości, a jego matka jest Królową Polski - w sposób symboliczny została ukoronowana przez Króla Jana II Kazimierza we Lwowie, dalej: dla mnie najważniejsza jest Święta Matka Natury i dlatego ją złapałem na zdjęciu, potem: dodałem lekkiej stylizacji, aby zdjęcie mogło przybrać charakter artystyczny, kończąc: więcej informacji pani znajdzie w eseju pod tytułem "Saga" i w wierszu pod tytułem "Szczodre Gody" - tutaj można znaleźć.   Z uszanowaniem  Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 
    • @Starzec, dziękuję 
    • @Somalija podrywasz mężczyzn? jakichś Kamilów?
    • Przyznam szczerze, że nigdy nie były moją mocną stroną. Powód był zazwyczaj prozaiczny. Nie lubiłam wilgotnych poduszek, w które łzy często wylewałam. I to przeważnie w samotności. Zawsze jakiś powód się znalazł. Często tylko dla mnie zrozumiały. Zupełnie nieistotny dla innych. W sumie trudno się dziwić. Jestem inną. Po swojemu inną. Rozumiem inaczej świat, w którym przyszło mi żyć.   Wiem. Egoistka ze mnie. Jakbym była pępkiem, wokół którego świat ma się kręcić, tak jak chcę. Ale tak wcale nie jest. Po prostu czasami nie wiem, jak odnaleźć siebie, w tym wszystkim, gdzie mnie jest tak mało.   Znowu śniłam, o zaczarowanych złudzeniami, konwaliach. Podeptanych przez złych ludzi. A może nie tyle złych, co nie myślących dalej. Poza czubek własnego nosa. Nie zastanawiają się, że kilka słów, może kogoś bardzo zranić. Tak bardzo, że w jakiś skrajnych okolicznościach, człowiek targnie się na swoje życie, a przyczyna nie będzie nawet wiedziała, że przez nią, o jednego człowieka mniej na świecie. A mógłby jeszcze tyle dobra popełnić i być dla kogoś.   Ktoś powie, że zła także. Lub być obojętnym. To prawda. Bo życie nieprzewidywalne jest, a człowiek nie ideałem, lecz nieustającym początkiem przyczyn i skutków, o trudnym do przewidzenia, finale. Dla siebie i dla innych.   Czasami się czuję, jak ta niepasująca konwalia. Jestem nią. Rosnącą gdzieś z boku, obok ogródka. Na szczęście w nieszczęściu, tym razem obudziłam się w cieniu podeszwy.   Wisiała nade mną, na promieniach słońca. Nie pozwalały, by mnie wgniotła w ziemię.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...