Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niezwykła osoba, to prawda.

Chyba napisałabym figlarne oczy zamiast gorejących.

Pozdrawiam :-)

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Chyba muszę poszukać jakieś zdjęcia, albo Ty wklej.

Niekoniecznie figlarne u stulatka to norma ;-) Zdrówka, zdrówka (chandrę dostałam, ale już mi trochę lepiej, dzięki za rozmowę) ;)

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

No na pewno figlarność nie jest normą u stulatków  :D :D. Ale oczy gorejące to ogólnie ewenement :)

Co do chandry to ona bywa, ale nie jest ;)

 

 

Może jutro wstawię bo już muszę się wylogować. Dobranoc.

Opublikowano

Na tym zdjęciu rzeczywiście, bardziej takie. A może jeśli już wyłącznie o oczach - wyjść z tego, co widać na zewnątrz? Ja widziałam wyłącznie film lub zdjęcie, więc nie napisałabym nic na ten temat.

Pozdrawiam :-)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Oświeć  mnie co to jeż? Czuję, że to negatywny komentarz, ale co on znaczy?

 

 

 

Tak, wcześniej miała raczej figlarne, bliskość śmierci zmienia - in plus i in minus. No ja też p. Szaflarską tylko na zdjęciach i w filmach :) Osoby oświecone mają takie oczy (można popatrzeć na zdjęcia Osho) ; raz w życiu widziałam na żywo kogoś takiego, jest to zdecydowanie mocniejsze doświadczenie niż zdjęcie/film, no ale jak nie mamy "na żywo " to musimy się posiłkować nośnikami :)

zdrówka też

Edytowane przez iwonaroma
Trzeba wykonywać spacje, bo odpowiedzi się zlewają... (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Pomyślałam - oczy intensywne świadomością - ale to dopiero jeż ;-))

Warto było tu przystanąć, pa.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tak, to bardzo adekwatne określenie z tą intensywnością świadomości - to taka świadomość na maxa :)

Ale gorejące jednak bliższe mi określenie. Dzięki za przystanek :)

hej 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tak, wyjątkowa, a "Pora umierać" - majstersztyk. Za genialnego a bardzo skromnego aktora uważam też Gajosa (potrafi zagrać wszystko :) tak prawdziwie...). Bardzo dobry był też Holoubek i Łomnicki ale oni już nie byli tacy skromni ;)

Dzięki za serce

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Pięknie to określiłeś - galaktyczna Osobowość...

Tak, jej życie było i wzniosłe i trudne (a propos m.in. Powstania), bardzo dobrze oddał to dokument - wywiad z nią Doroty Kędzierzawskiej "Inny Świat". Mimo swoich trudnych doświadczeń  p. Szaflarska nie zgorzkniała na starsze lata jak to się wielu "późnowiekowym" zdarza...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA   coś Ty !!!!!   kompulsywne ??????? eeeeee !   a co proponujesz ?   CBT ? poznawczo-behawioralną ?   to musisz się do mnie zapisać. mam wolne 2035. w lipcu. tak pod koniec. o 18 tej.        
    • @Berenika97 Dziękuję.
    • @Leszczym Te pytania od wieków nurtują filozofów i teologów. Myślę, że problem z karmą pojawia się wtedy, gdy traktujemy ją zbyt mechanicznie - jako prostą zasadę "oko za oko" działającą w obrębie jednego życia. Jeśli karma rzeczywiście istnieje, to może działać w zupełnie innej skali czasowej niż nasze ludzkie życie. Sprawca może nie doświadczyć konsekwencji "tu i teraz", ale kto wie, co niesie przyszłość lub - jeśli wierzyć w reinkarnację - kolejne wcielenia? Może karma to nie tylko zewnętrzne wydarzenia? Człowiek czyniący zło często nosi w sobie cierpienie, pustkę. Co do cierpienia niewinnych - to najtrudniejsze pytanie. Tradycyjne wyjaśnienia karmiczne mówią o "starych długach" z poprzednich wcieleń, ale to brzmi jak usprawiedliwianie niesprawiedliwości. Może po prostu świat nie jest sprawiedliwy w sposób, jaki byśmy chcieli? Karma zbiorowa - wspominasz o tym i to ciekawy trop. Może odpowiedzialność jest bardziej splatana, społeczna? Ale to też komplikuje sprawę odpowiedzialności indywidualnej. Co do świętych i ich cierpień - nie wiem za wiele. Nigdy się nimi nie interesowałam. Szczerze mówiąc, sama nie mam pewności czy karma istnieje. Może jest to po prostu ludzka potrzeba wiary w sprawiedliwy porządek świata?  
    • @Migrena   Nie chcę być Stasiem z "Ranczo" ! ;)    a Ty masz chyba lekkie zaburzenia obsesyjno - kompulsywne Migrenko ? ;) na moim punkcie ;)))   
    • @huzarc   tak jest.   oddałeś komentarzem całą prawdę wiersza.   dziękuję :)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...