Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Dag @Lily Hamon @valeria @iwonaroma Dziękuję za rozmowę o Bogu, moje podejście w tym wierszu wzbudza emocje, ale nie czuję się na siłach przekonywać Was do mojego wizerunku boga-ojca-syna.
 @WarszawiAnka poprawiłam tytuł, masz rację. @hiamon "tylko ty i twoje lęki" - tak, wektor skierowany do środka zostawia nam sprawczość i decyzje, łącznie z ich wagą/powagą. Praktykuję tę metodę, ale wiara zdejmuje część odpowiedzialności, nadaje reguły itp. (człowiek wymyślił boga, żeby ktoś wiedział lepiej). @Lahaj "PL-ce życzę aby trzymała pion w relacjach z fantazjami", przekażę ;) ale z autopsji wiem, jak czasem mechanizmy obronne powodują oderwanie od realu. ;)@Tom Tom To prawdziwy komplement, również dlatego, że Twoje teksty są nastawione na samorozwój. @Sylwester_Lasota Dziękuję, że byłeś. Nie chcę wchodzić w teologię. Mój bog z wiersza jest przesunięciem ojca, jako też stwórcy. 

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@beta_b Beta, wczoraj po swoim komentarzu pomyślałam, że jestem niesprawiedliwa. To trochę jak sutenerstwo wchodzić w kogoś strefę duchową, niemalże intymną. Odczucia dot. Boga, są tak osobiste, że kogo do cholery obchodzi do czego doszła Dag, której daleko do ideału. Pozdrawiam serdecznie. Przemądrzała małpa

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@beta_b to jest wizerunek ten sam Bóg jak Bóg, Jezus też jako Bóg, tylko jako dorastające dziecię, on wyrzekł się bóstwa i Duch Święty też Bóg np jest w człowieku:) kłania się czytanie ewangelii, póżniej listów, w nich jest zmartwychwstały Jezus, oczywiście ten sam Bóg, Duch był od początku, ale Jezus dał nowego Ducha. pojąć czytając pod kątem odkrywania, kto napisał, po co i do kogo, a ewangelie nie są podpisane jest ciekawe.

Opublikowano

@valeria Starasz się prostować moje myśli, wiedzę a nie o to tu chodzi.

W emocjach Pl opuścił. Jak ufać, gdy zawiódł? Jest nuta zazdrości, ze zmartwychwstał a ona podnieść się nie może, niby ojciec a inna rodzina. 

A mimo to PL daje szansę, w akcie modlitwy i wiary. bb

 

@Polman Szukania winy w Bogu niczemu nie służy, to przeszłość a PL umarła. Ale jest okienko na przyszłość i tu może "się wykazać", udowodnić jak Tomaszowi, który niby wierzył a chciał dowodu. A z drugiej strony, PL o pomoc prosi, na krawędzi wiary i nie. 

 

Wiara wzbudza emocje. Zostańmy przy swoich prawdach, jeśli nam służą. Pozdrawiam, bb

@rumcajsowanie z elementem boskości spierać się nie będę :D zatem niech będzie "tak dalej". Dzięki za wsparcie. 

 

Opublikowano

Wszystkim. którzy poświęcili czas i uwagę na tekst, a nawet emocje bardzo dziękuję.

 

 @Dag to, że napisałaś było cenne, podzieliłaś się sobą. Przyjmuję cudze zdanie ale nie wkręcam nadmiernie, filtruję przez moje poglądy i doświadczenia. Mam wybór. Ale wymiana jest gdy są obie strony. Ściskam ciepło, bb

Opublikowano

@bona my mamy małymi, bez różnicy mi:) co innego gdy się ładnie, dźwięcznie woła:) Jezus to pospolite Imię, obecnie nadawane. Bóg mam tyle imion, nie umiem zliczyć:) a tak na poważnie, to Bogu chodzi o przekazywaniu dobrej nowiny dla nas.

@Polman oddawanie szacunku Bogu wiąże się z oddawaniem ofiary, pierwszą wymyślił Kain i tak powstały wszystkie religie świata. nie tędy droga, co powiedział Jezus o tej drodze? 

Opublikowano

@valeria  Cyt: "Jezus to pospolite Imię, obecnie nadawane." Gdzie? W naszym kraju, i nie tylko w naszym, jest to imię zarezerwowane tylko dla Boga. Zawsze tak było, jeżeli coś się zmieniło, to tylko dlatego że komuś na tym bardzo zależy aby znieważyć Boga, zrównać z człowiekiem. Pozdrawiam :)

Opublikowano

Religia wywołuje emocje, wstawiając tekst brałam to pod uwagę, chciałabym jednak zatrzymać oceny i działalność misyjną. 
Jestem daleka od znieważania czy choćby nie szanowania Boga i jego wyznawców. Nie czuję potrzeby póki co poszerzania swojej wiedzy teologicznej. Swój kontakt z Bogiem mam i mimo, że jest intymny - czasami o nim piszę. Nie mam ukrytych intencji. W tym tekście nie ma żadnych znaków, ani dużych liter. Taką formę przyjęłam świadomie, żeby regułą był brak reguł. 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie, bb

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Może i wywołuje, ale tutaj ich chyba nie ma, nie zauważyłam, po prostu przestrzegam pewnych zasad, podzieliłam się uwagą i to wszystko. Oceny są, bo jest i wiersz na forum, działalności misyjnej również nie zauważyłam, chyba że jest coś o niej w komentarzach wcześniejszych. Wiedza teologiczna to już inny temat i na pewno indywidualny. Każdy wie co chce wiedzieć i dobrze.

@rumcajsowanie - to nie jest przyczepianie, jak każdy komentuję, co nie oznacza, że ktoś ma się z tym zgadzać, mogę nie komentować jeżeli jest taka wola któregoś z autorów. Pisać inaczej niż myślę nie potrafię. Pozdrawiam! :)

 

No tak się mówi, nie dużą, tylko wielką literą, osobiście nie podoba mi się taka forma, ale tak jest ;)

Opublikowano

@beta_b - pewnie, często, lub mniej niż często ludzie źle odbiorą coś, to oczywiście działa w obie strony i wychodzą z tego wywijasy ;) Najważniejsza we wszystkim jest kultura, wtedy można więcej, pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...