Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Może zbyt grzeczna:P Uciąć jej nie utnę, ale chociaż, jak widać, jakaś część wiersza pasuje;) pozdrawiam

No właśnie, niby chowamy się za słowami, jak golas za krzaczkiem, a tymczasem przechodzi ktoś od drugiej strony...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dlatego pożerają lub obdzierają ze skóry, na własne życzenie;) pozdro Czaru!

 

 

 

 

 

PS. Dzięki dla skryto❤wców;)

Edytowane przez Luule (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hm hmm hmmm

Niby ok, ale ciężko pozbyć mi się tamtych moich.. zboczeń hehe. Pierwszy wers mógłby  być jak w Twojej propozycji, bo mimo braku 'im' chyba można nadal wyczuć z dalszej treści o co chodzi, nawet ma wtedy większy zasięg .

'przecież' z drugiego, jakoś mi mocniej zaznacza zależność/przewrotność sytuacji (jak to? przecież..) ale może się mylę. może nie musi tego być.

A biel kartki a sama kartka, też rozważałam pisząc, ale właśnie chciałam tak przeciągnąć wspominany romaaaantyzm wersem, który będzie kontrą do szybkiego stukania. choć wiem, biel kartki oklepane jak niewiemco;) 

Opublikowano

istnieje jeszcze coś takiego, jak „postukiwanie” i wtedy to jest tzw. wiersz przerywany...

Tak, to ten z wielokropkami, też mi się zdarzy, chociaż się pilnuję.

Często obrazuje całkowicie nietrafione stuknięcia i brak satysfakcji.

Rzucanie się następuje, głównie po niepochlebnej krytyce.

Dlatego Twój mi się podoba, intymność też na swoim miejscu ;D

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Po-ciąć po-win-nam bar-dziej? ;) thx

Postukiwanie, wiersz, przerywany, wielokropki.. hehe serio, można na Ciebie liczyć!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja jeszcze w komentach wstawiam chyba często te wielo... ale i tak trochę się od nich uwolniłam, choć to przecież piękne obrazowe stworzenia, a 'każda kropka spowalnia czas by dać popłynąć refleksjom'.

 

Życie nie jest łatwe, trzeba dobrze stukać;)

Pozdro i dzięki!

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Bożena De-Tre Z szacunkiem schylam głowę :) Wszystkiego pięknego :)
    • @Migrena Mam „ wrażliwcom” co wiedzą jak smakuje kawa o poranku….niech płynie wszystko-:)od

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      życzę….
    • Piłaś siebie z jego ust jakby każde słowo było toastem. Był zachwycony – do pierwszego haustu. Potem już tylko pił. I pił. Nie rozróżniał roczników, nie czytał etykiet. Szukał ciężaru w ciele, nie w tym, co dojrzewało latami. A ty – dumna jak burgund w kryształowym kieliszku – stałaś się wodą w plastikowej szklance. Nie dlatego, że przestałaś błyszczeć. Lecz dlatego, że on patrzył tylko przez szkło.
    • @Annna2Bardzo dziękuję! Masz rację  - Człowiek poraniony w dzieciństwie, często nie może się odnaleźć w dorosłym życiu. 
    • Zacząłem od rekonesansu - począłem subtelnie zataczać wokół niej kręgi, przyglądając się jej z każdej strony, uważając, aby przypadkiem nie pokazać mojego zainteresowania. Uważałem wtedy naszą domniemaną bliskość za dosyć intymną, za delikatną i gotową do rozsypania się w drobne kawałki pod nieuważnymi, obcymi dłońmi, ponaglającymi ruchami nie cierpiącymi subtelności. Dopiero potem skojarzyłem te spacery z orbitowaniem, choć byłem raczej księżycem (a ona nie była słońcem!), bowiem o ile pozwalała mi na to okazja, moją twarz cały czas kierowałem ku niej, starając się łapać wszystkie refleksy, które mogły mi rzucać poroztrzaskiwane szyby, czy fragmenty gołej blachy. Nie zliczyłbym ile takich okrążeń zdołałem wykonać przed powrotem do domu, lecz pewny byłem wszystkich uzyskanych informacji - całkowicie pustej framugi po oknie na parterze, idealnego miejsca na wtargnięcie do środka, otoczonego z trzech stron samą fabryką, tworzącą w tym miejscu odrobinę prywatności, z dala od pustych przechodniów jak i wścibskich oczu lokatorów przyległych do niej bloków. Następny tydzień spędziłem na wyczekiwaniu - w drodze do szkoły nadal ją mijałem, tym razem bez tak wcześniej nierozłącznego ze mną wstydu, obnażyłem się już przed nią, byłem już w pełni winny dokonanej myślozbrodni, która już w sobotę miała stać się czynem. Siedząc w ławce starałem się zadowolić rudymi włosami koleżanki siedzącej dwa rzędy przede mną, nawet starałem się docenić jej urodę, to jak słońce wpadało jej we włosy, lecz zacząłem brzydzić się tym, jak starałem się zastąpić nasze uczucie takim substytutem, brzydziłem się moją młodzieńczą naiwnością, myślą, że będę mógł doznać tej samej przyjemności w ramionach byle dziewczyny, że próbuję sprowadzić namiętność bliskiego kontaktu z istotą tak skomplikowaną jak ona do czystej sensacji dotyku.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...