Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nimb


kb.

Rekomendowane odpowiedzi

skrzypią stopnie
jest punktualny
czapy kominów dyszą z przejęcia

 

to jednak nie koniec świata
w następnym roku też spadnie śnieg
i niejeden sopel
poświąteczny samobójca

 

wśród nocnej ciszy

napina usta
w lęku wysokości

Edytowane przez kb. (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... do licha, szczerze napiszę, że sprawdziłam słowo.. nimb.. całe życie się uczę... :)

Wiersz podoba mi się, ale myślę nad trzema wersami kończącymi całość,... zasugerowałabym,

żeby ostatni wers, zapisać, jako pierwszy... tj... 

wśród nocnej ciszy    napina usta    itd... oczywiście jedno pod drugim, co Ty na to.?

Pozdrawiam.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kb... cieszę się, że pozytywnie zareagowałeś na moją sugestię. Czaaasem za dużo innym mieszam

i nie raz, nie dwa mam potem lekkie wyrzuty 'sumienia'. Teraz jest super.

Tobie również wszystkiego co najlepsze w tym 2020 r.... :)

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Potrafisz w tak niewielu słowach wywołać tyle emocji. Niestety jest tak, jak w zaznaczonym fragmencie...może ktoś jednak pamięta, ale to są wyjątkowo trudne wspomnienia z poczuciem winy, że nie zdążyliśmy na czas z pomocą. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Miło mi, dziękuję. 
    • @MIROSŁAW C.   Przeczytałem z przyjemnością. Pozdr.
    • Codziennie od rana tworzymy opowieść kolejne rozdziały lądują na półce naiwni marzymy że dobrze się skończy niestety z tym końcem to może być różnie   już palce grabieją i tańczą litery tu żadnej historii nie można pominąć ta autobiografia od ciebie zależy a życie dołączy jak zawsze epilog   jak każda opowieść też musi się skończyć czy będzie to jutro czy później – Ty nie wiesz odwieczne pytanie wciąż duszę Ci drąży czy Główny wydawca wypłaci tantiemy  
    • @Amber owszem tak i również pozdrawiam ;)
    • – Spójrz. Pan Ignacy ma siekierę i wychodzi z nią. – Na spacer? – Trudno rzec. Może chce coś roztrzaskać. Zmierza w stronę łąki, gdzie leży płaski kamień. – Tamten kamień jest znowu pusty. To niby co? – Widzisz w jaki sposób trzyma? Za ostre ostrze. – Chyba dobrze, że ostre? – Oczywiście, że tak. Krew ścieka z rozcięcia, a upał jak cholera. O chłodzeniu dłoni pomyślał, cwaniak jeden. Oby nie wyciekła całość zanim dotrze do łąki, bo nie poznamy odpowiedzi na dręczące pytanie. O w mordę popatrz. A jednak doszedł. Pochyla ciało nad kamieniem i zamaszyście trzęsie głową.   – Widzisz, że ich pełno na twardej szarości? – Czego pełno? – Gnębiących myśli. Spójrz. Właśnie wstaje i roztrzaskuje siekierą na miazgę. – Czy teraz wygląda na bardziej szczęśliwego? – No raczej nie. Znowu klęka przy kamieniu i znowu trzęsie głową, ale dalsze nie wylatują? – Może cierpi na zator? – A jeśli rozbił te szczęśliwe. Niby po czym rozpoznał, które złe, a które dobre? – Słusznie prawisz. Musimy mu pomóc.   – Co ty wyprawiasz. Ułóż go jak trzeba. Doduszaj ramiona. – Czemu? – Nie czujesz, że wierzga uporczywie. Jakiś nieswój. – Jak to nieswój. To jeden z naszych.   – Świetnie. Zostawmy ją na kamieniu. Z biegiem czasu wyciekną z niej wszystkie złe myśli. – A jeśli dobre też? – Spoko. Jakie to ma teraz znaczenie? Ważne żeśmy człowiekowi pomogli w potrzebie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...