Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@WarszawiAnka tak, ten w lustrze musi chcieć, aby mogło być lepiej.

Kartki z kalendarza, nie poprawią nam jakości życia, nie spakują plecaka, bo skąd mają wiedzieć, czego szukamy...

Im więcej planów na horyzoncie, tym mniej szkoda upływającego roku. Pozdrawiam ponownie Aniu

 

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Gość umbra palona
Opublikowano

Dobry wieczór WarszawiAnko, skoro rymy, to w drugiej zwrotce dlaczego "otwierać-zera" ???

Rym "przędzę-przepędzę" jak w rymowankach dla milusińskich, infantylny. Myślałam, że to Marzannę się topi, a nie w Marzannie, chyba, że Peelka, z nowym rokiem postanowiła przepędzić trochu bimbru i utopić wszystkie smutki w rzeczonej Marzannie, bo tak ma na imię?

"Nowy Rok mnie, gdy sama się zmienię, odmieni..." no to jak już Peelka sama się zmieni, to w czym ją ten Nowy odmieni...?

Strasznie dużo tu prostych prawd, takie trochę tra la la, bez obrazy.

Do następnego :)

Opublikowano

@umbra palona

utopię dawne zmory w słomianej Marzannie. 

a ja rozumiem to tak: najpierw zmory w marzannie "utopić" (metafora) a potem wraz z nią w rzece - żeby już nie powróciły. Nie wiem czy o to chodziło peelce ale to tłumaczyłoby użycie takiej konstrukcji. Pozdr.@umbra palona

Gość umbra palona
Opublikowano

@Ulk nie wiem, być może?

W tym wierszu jest więcej niejasności, niż Marzanna, o której piszesz. Bo co to znaczy, pierwszy z brzegu przykład, "(...), jeżeli starannie tkać będę minut, godzin, kolejnych dni przędzę (...)" Co to znaczy starannie tkać minut przędzę..?  i co, wtedy Nowy Rok będzie lepszy? 

Wybacz, ale cały tekst to dla mnie zlepek myślenia życzeniowego, ogólnego gdybania, na ogólne tematy, czyli nie wiadomo jakie i po co.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

@WarszawiAnka Aniu, co tam głosik. Czytam Twoje wiersze i myślę sobie, czy ja nawet kiedyś zbliżę się do Twojego poziomu. To ja jestem wdzięczna, że mogę tu być i próbować się uczyć od lepszych. Wiem, zabrzmiało to jak szarlotka z lodami, ale co tam, my kobiety lubimy desery, prawda?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dag, obdarzyłaś mnie wielkim komplementem, czuję się zawstydzona. :) Jak już kiedyś pisałam, sama się bardzo wiele nauczyłam na tym Forum i inspirowali mnie wielokrotnie inni Użytkownicy. Bardzo się cieszę, że czytasz moje wiersze i że Ci się one podobają - natomiast ze swojej strony dodam, że naprawdę urzekła mnie metaforyczność Twojego wiersza z Doliny Spokoju. :)

 

Pozdrawiam serdecznie. :)

 

P.S. A desery, oczywiście, uwielbiam. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Śniłem cię — jak śni się zapach nieznanej jeszcze skóry, nim dotknie go wieczór w niepojętym geście światła. Twoje imię nie padło ani razu — a jednak w każdym drgnieniu powieki odnajdywałem jego cień. Byłaś tylko spojrzeniem, które zatrzymałem zbyt długo — i właśnie to „zbyt” zaczęło we mnie pulsować. Nie wiem, czy to grzech — czy tylko światło odbite w źrenicach, które wiedzą więcej niż chciałyby przyznać. Czasem myśl o tobie jest jak tkanina — przeźroczysta, chłodna, lecz przyciąga ciepło dłoni, której nigdy nie miałem odwagi położyć. Między nami jest przestrzeń wypełniona nieobecnością — tak gęsta, że mogłaby być dotykiem. Kocham cię z daleka — nie przez brak bliskości, ale przez bliskość, której nie wolno było spełnić. A jednak czasem, gdy noc oddechem rusza firankę, mam wrażenie, że byłaś tuż obok — i tylko niedomknięty wers nas dzieli.
    • @Berenika97   Miniatura o relacji w której uczucia nie są odwzajemniane.    Ogromna głębia kryje się za tą matematyczna miniaturą.   Niesamowite.     
    • @huzarc  Dziękuję za tą recenzje, zależało mi by każdy przedmiot w wierszu niósł głębsze znaczenie niż pozornie się wydaje. Cieszę się że to wybrzmiało    Pozdrawiam serdecznie.   @Tectosmith  Cieszę się że wiersz działa!! Chciałem oddać właśnie ten pozorny spokój między jednym wydarzeniem a drugim, stan pogranicza. Dziękuję za ten komentarz i poświęcony czas na mój wiersz. Pozdrawiam serdecznie    @Berenika97 Dziękuje za ten obszerny komentarz, Interpretacja metafor jak najbardziej trafna :) czasem zwykłe przedmioty mogą oddać więcej niż tysiąc słów. Miło że przesłuchałaś piosenkę. Pozdrawiam i życzę miłego wtorku :))  
    • Jak dla mnie - wiersz zadumany, może dlatego myśli „lecą” niespiesznie. Wyobrażam sobie peel’a nad brzegiem morza z tą butelką wina i nastrojem do zadumy nad…życiem.Bardzo plastyczny obraz. p.s Tylko nie wiem co tam robi Nelly Furtado, ale  w takim razie nie jest tam ( na tej plaży ) aż tak źle :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...