Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ciało, to tak jak dziecko. Troszcząc się, trzeba je zmuszać do wysiłku, bo inaczej się rozleniwia, z tym, że w stosunku do własnego ciała można być apodyktycznym, natomiast w stosunku do dzieci, to już nie jest trendy, czy poprawne politycznie. Zaraz dojdzie do gwałtu ma moim ciele, bo ide na rower, a jest raczej chłodno i ciemno. Ono do mnie mówi: Marek, nie chcę tego, a ja podpowiadam: Musisz qwa i koniec. To dla twojego dobra:)

Opublikowano

Ja swojego na rower nie dam rady wyciągnąć, jeszcze o tej porze roku ?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Także podziwiam twoje, ze się słucha. Ale widzę, że masz dobre środki perswazji. 
Marcinie dzięki :) 

 

 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

moje ciało zapytało przed zebrą

czy iść po białych czy po czarnych liniach

i dlaczego te linie to zebra a nie tygrys

muszę częściej wyprowadzać moje ciało na spacer

bo zakłóca pracę mózgu - mojego prawdziwego ja

 

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Marku, bardzo dziękuję, niezmiernie mi miło, każdy komentarz połykam jak winogrono.  A czytelników zamykam w szkatułce malachitowej, pozdrawiam również serdecznie, albo bardziej :)
    • @P.Mgieł Oj, jak tkliwie. Nich Ci się spełnią marzenia :)
    • świetny:) chyba masz literówkę " w zmąconej"
    • Urocze, jak niemało u Ciebie i stąd tak wielu czyta z przyjemnością Twoje wierze. Pozdrawiam serdecznie. 
    • @huzarc Dziękuję za tak ciepłe słowa. Bardzo mi miło, że dostrzegłeś w tym obrazie radość prostego szczęścia. Tak właśnie chciałam - by deszcz stał się przyjacielem i bliskością. Pozdrawiam serdecznie!   @Berenika97 Piękne skojarzenie, bardzo Ci dziękuję. Rzeczywiście, deszcz ma w sobie coś z mitu, coś uwodzącego i większego od nas. Twój komentarz sprawił, że mój wiersz zobaczyłam w nowym świetle. Dziękuję za tę interpretację! :)   @P.Mgieł Ogromnie dziękuję za tak wnikliwe odczytanie. Masz rację, że motyw deszczu i pocałunku bywa używany, ale ja chciałam, by był jak najbliższy mnie i prawdziwy, jak rozmowa z samym sobą. Bardzo doceniam, że odebrałeś go właśnie jako intymny i szczery.   Przy fontannie powietrze drży, jakby ktoś rozsypał kryształowe paciorki i każda kropla niosła ulgę.   - Oddycham  a z oddechem wchodzą do mnie szum, chłód i światło, lekkie, pełne życia, jakby niebo rozprysło się na tysiąc błękitnych westchnień.   I nagle czuję, że jestem bliżej samego źródła oddechu.   Ponadto - Jony ujemne - spadające i rozpryskujące się krople wody powodują jonizację powietrza. Te ujemne jony wiąże się z poprawą nastroju, poczuciem lekkości i świeżości. Podobne zjawisko występuje przy wodospadach, fontannach i po burzy.   @Migrena, dziękuję 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...