Zgłoś

Myśl Polska             Właścicielka salonu kosmetycznego na ulicy Mariackiej w Katowicach na drzwiach swojego gabinetu wywiesiła kartkę informującą Ukraińców, iż nie będą przez nią obsługiwani.             Business Insider Polska wymienia kolejne zbrodnie kosmetyczki: zniszczyła żółte i niebieskie baloniki w barwach ukraińskiej flagi, zaś w mediach społecznościowych zamieszczała teksty i zdjęcia popierające Rosję oraz jej dyktatora Władimira Putina. Mnie najbardziej zastanawia: jak wygląda zdjęcie popierającej? Sprawę opisała "Gazeta Wyborcza", zaś doniesienie na właścicielkę salonu do prokuratury złożył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Czujność rewolucyjna „Gazety Wyborczej” i OMZRiK godne są odnotowania. Wyborcza trzyma rękę na pulsie nawet wtedy gdy jej założyciel i ideowy patron Adam Michnik wraz z Sławomirem Sierakowskim (Krytyka Polityczna) lobbują na rzecz Ukrainy w kuluarach Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa 2025. To jest realne poświecenie – lobbują pomimo tego, że Waszyngton zamroził forsę, która trafiała między innymi do „Gazety Wyborczej” (ok. 20 milionów dolarów w ciągu ostatnich 8 lat) i „Krytyki Politycznej” (ok. 5 milionów dolarów od 2015 roku do 2023 roku) Oburzyli się „wszyscy świeci” na Górnym Śląsku – dziennikarze, działacze społeczni i hierarchowie kościelni. Szowinizm, faszyzm, hańba, wstyd, grzech … Dlaczego o tym piszę? Bo w 2022 roku przechadzając się po ulicy 3 Maja w Katowicach, (to tylko kilka minut pieszo od wspomnianej Mariackiej) zauważyłem na drzwiach sklepu nalepkę z świnią w barwach Rosji. Postanowiłem wejść i zapytać co oznacza ta nalepka. Młode panie sprzedające buty, powiedziały „nie obsługujemy tutaj ruskich”. Opisałem wtedy sprawę i jakoś żadne liberalne czy lewackie media nie stawały w obronie ludzi, których jawnie dyskryminowano. „Gazeta Wyborcza” się nie oburzała, a OMZRiK nie zgłosił tej sprawy do prokuratury. Nie słychać było powszechnego oburzenia dziennikarzy, działaczy społecznych, hierarchów kościołów. Nie udało mi się usłyszeć, że to szowinizm, faszyzm, hańba, wstyd, grzech … Ale co tam jakiś sklep. Do Polski przybywają żołnierze ukraińskiej 12. Brygady Specjalnego Przeznaczenia AZOW. Dobrze czytacie – tej właśnie brygady. Wizyta AZOW-ców ma związek z trzecią rocznicą wojny na Ukrainie. Organizatorem ich przyjazdu do Polski jest Konsulat Generalny Ukrainy we Wrocławiu. Wszyscy znamy korzenie tego środowiska. Wszyscy wiemy kim w znacznej części są żołnierze tej brygady i jakie mają poglądy. To uznanie integralnego ukraińskiego nacjonalizmu, za normalną i równoprawną z innymi idee. Portal kresy.pl przypomina, że „brygada Azow, odwołująca się do ideologii neonazistowskiej i neobanderowskiej, „początkowo funkcjonowała jako milicja nacjonalistów a potem batalion ochotniczy (…) Później oddział został przekształcony w pułk. Wszedł w skład Narodowej Gwardii Ukrainy. Jak informowaliśmy, członkowie Azowa posługiwali się symboliką nazistowską – w tym 36 Dywizji Grenadierów SS Dirlewanger, która pacyfikowała warszawską Wolę podczas Powstania Warszawskiego. Z powodu neonazistowskich powiązań Azowa Kongres USA zadecydował w 2017 r., że środki z pomocy finansowej dla Ukrainy nie mogą być wykorzystywane przez tę jednostkę. Decyzje tę zmieniono dopiero w ubiegłym roku”. Akceptacja przez polskie władzy przyjazdu właśnie tych ludzi, jest napluciem w twarz tym co cudem uniknęli ukraińskich siekier i wideł. To jest obrzydliwe szyderstwo z tych wszystkich Polaków, którzy zostali okrutnie pomordowani przez Ukraińców, a ich niepogrzebane kości leżą w rowach i gnojowiskach. Jest to kpina z wszystkich Polaków. Gdzie są dziennikarze czołowych mediów w Polsce, działacze społeczni i hierarchowie kościelni? Stworzony przez Henryka Sienkiewicza w „W pustyni i puszczy” afrykański chłopak Kali, uważał, że złym uczynkiem jest, gdy „ktoś Kalemu ukraść krowę”, dobrym, gdy „Kali ukraść komuś krowę”. Tutaj obserwujemy dokładnie to samo. To jest moralność Kalego. Wyćwiczyli społeczeństwo w gorliwej nienawiści do Rosji, często ci, co dostawali ogromne pieniądze z Waszyngtonu. Przy każdej okazji rządzący Polską, dziennikarze, hierarchowie kościelni okazują Rosji niechęć, nieufność, gotowość do upokarzania i jaśniepańską pogardę. Wszystko to co jest u nas prawnie zakazane i towarzysko źle widziane na przykład wobec Ukrainy czy Izraela, jest milcząco pochwalane jeśli dotyczy „ruskich”. Jesteśmy zniewoleni przez kompleks niższości wobec Zachodu (zwłaszcza USA) i kompleks wyższości wobec Wschodu (zwłaszcza Rosji) Te dwa potężne, stare kompleksy działają w ścisłym ze sobą sprężeniu. Mijają pokolenia, ale nie stereotypy zachowań. Świadomość ogromnej części moich rodaków ujęta w kleszczach tych dwóch kompleksów pozostaje trwale niezdolna do prawidłowych ocen i do kształtowania poprawnych stosunków z najważniejszymi sąsiadami, partnerami najważniejszych gier politycznych i wymiany gospodarczej. By przetrwać jako naród musimy przebudować naszą świadomość. Musimy nauczyć się realnie oceniać zagrożenia. Łukasz Jastrzębski

A bardzo proszę, pani Alicjo...   Łukasz Jasiński 

@GrimM @Alicja_Wysocka Dla mnie to jest ten moment, w którym powinienem był się obudzić.   Los zapisał bajkę bez morału, O dzieciaku co w samotności zdychał pomału.   poczułem, że chodzę boso bo żyletkach - i uważam, że tak ma być.   Świetny tekst! Gratuluję :)

Gdzieś o całe przestworza poniżej niej widnieje malutka inna galaktyka.   Warszawa – Stegny, 15.02.2025r.

@Konrad Koper to grozi utonięciem! ;)