Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Lach Pustelnik

Oj, działo się dzieło

i to nie mało

za sprawą dzięcioła

gdy zoczył, że goła

 

biała połać ciała.

co w bezruchu trwała

pomyślał, więc sobie

ja w niej dziuplę zrobię.

 

Wyostrzył, więc dziób

i to ciało dziób, dziób

dzióbał tak do skutku

potem pomalutku

 

wzleciał na gałązkę

poprawił podwiązkę

kontent z siebie,

że jest w niebie

 

ja dodam na koniec

- dzięcioł to nie dzwoniec

ani żaden śpiewak

bo z niego jest... (lewak).

Opublikowano

@Lach Pustelnik

Szkoły może i odległe

lecz nauczycielki biegłe

i nie chodzi o bieganie

ale kara - w kącie stanie

 

uczeń, kiedy stawał w kącie

to stawało mu też prącie

gdy na pani wzrok opierał

i naukę tak pobierał

 

na spokojnie i bez bólu

wmawiał sobie - stój tak ciulu

nie komentuj, bo się wyda

to, co w życiu ci się przyda

 

a że uczeń był pojętny

świadczył o tym wzrok ciut mętny

w swoją panią (czule) wbity

a dziś z tego ma profity.

 

pozdrawiam

HJ

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec

Pięknie Ci dziękuję, Heniu,
za te rymy w uniesieniu.
Wiedzą nawet zołzy, beksy,
że poezja bywa seksy.

 

Ale smutne niewymownie,

co Panowie twierdzą zgodnie:

że libido z wiekiem niknie -

to jest chore, a nie zwykłe!

 

Życzę wszystkim Wam serdecznie

z Nowym Rokiem żyć bajecznie

i nie tracić nic z czułości,

z erotyki i z miłości!

Opublikowano

@Oxyvia

Taka to mężczyzny dola

orzeł zmienia się w ramola

wigor słabnie, powszechnieje

a wiadomo, gdy ptak nie je

 

z wolna traci swoje siły

a to widok jest niemiły

coraz częściej siedzi w klatce

nie zaćwierka już sąsiadce

 

albo innej białogłowie

nawet, gdy właściciel powie

choć do lotu się sprężymy

brak w nim ikry i estymy

 

i tak z wolna seks w nim gaśnie

mimo, że właściciel właśnie

nabrał chęci polatania

ptak odmówił Kawał drania.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski tak to brzmiało w liście, a w opisie siódmej bitwy pod Troją to brzmi tak: … aby zmóc przerażenie olbrzymią tarczę krzyku podnoszą nad sobą Grecy. Bitwa jest wielka i piękna. Wrzawa tak miła bogom jak tłuste mięso ofiar. Rośnie w górę i w górę dochodzi do boskich uszu. Różowych od snu i szczęścia więc schodzą bogowie na ziemię.  @Robert Witold Gorzkowski i teraz na koniec puenta:   „Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania.”   To prawda Aniu ale każdy tą estetykę po swojemu interpretuje. Ania jako estetyczne doznania, Herbert jako głos z Akropolu, Freud jako parapraksje, a ja jako poszukiwanie wczorajszego dnia.  Super wiersz można go jeść łyżkami.    
    • @Annna2 ponieważ Berenika zanim ja skończyłem się pakować na wyjazd a jest godzina 1:50 napisała esej godny Herberta nie będę już nic wymyślał. Przeszukałem swoje zbiory i znalazłem list Herberta (nigdzie nie publikowany) tak szczery że aż boli, przyziemny że niżej się nie da ale mówi o tym co robił zanim doznał epifanii i wolał ze wzgórza Filopapposa" i tylko ta estetyczna kontemplacja nawaliła, a prawdziwą metaforą zagdaczę i zaszczekam i odwalając odczyt pochwalny dla luźnych chwil Herberta wyjeżdżam na Podkarpacie do zobaczenia Robert

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @violetta Viola

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , na samą myśl głowa boli...
    • słuchajcie wszyscy i wszem i wobec chciałby lecz wstydzę się dla niej napiszę jak napisałem swój pierwszy wiersz chce lekko bez murów i twierdz tak jak trzmiel krąży przy kwiatu kielichu i wgłębić się chce byłem i jestem i ona była i kwiat tu swój pozostawiła podlewałem a on rósł jej ciągle mało aż  nic nie zostało teraz na brzegu morza dziecko bawiące się w piasku stawia zamki a w błękitno  -zielonym płaszczyku wiaderka ziarenka piasku tajemniczo błyszczą się przy sobie wiem, powiedziała i odeszła do niego
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...