Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Poeta i muza


Jan Paweł D. (Krakelura)

Rekomendowane odpowiedzi

W nocy słychać dziwny dźwięk:
Czy to pustej szklanki brzęk?
Czy zbolałej duszy jęk?
- To poeta muzę dręczy
licząc, że mu się odwdzięczy.
Duszę pierze i na sznurze
suszy ją, lecz nie chce nóżek
muza swoich mu rozłożyć
by podniebnie mógł chędożyć…

- Straszny z ciebie jest maruda,
a mi nawet nie drgną uda…
Jęczysz, dręczysz, straszysz grobem,
a ja mokra się nie robię,
twoje malownicze blizny,
tylko nastoletnie cipki
może w stanie są poruszyć.
Mnie- trzask z bata, byle słuszny!
ale na to nie masz siły,
tobie spieszno do mogiły.
Widzę, znów otwierasz okno?
A mi wciąż tam niewilgotno…
Prosisz mnie o dar natchnienia?
Może zgodzę się "na lenia"?
Żartowałam! Nici z tego,
zamiast pisać składaj Lego.
Na co ból mi twój banalny,
mówisz, że egzystencjalny?
mówisz, że się kłócisz z Bogiem?
Weź już przestań, bo nie mogę!
Mówisz, że się bardzo starasz?
u mnie ciągle jest Sahara
i pustynne wichry wieją-
- kości miernot tam bieleją...
Czas poszukać już innego,
który lepszy jest do tego,
a ty dzisiaj z sobą zgrzeszysz,
proszę cię, już nie bądź śmieszny,
na nic chłopcze twe pogróżki-
- nadal razem trzymam nóżki,
bo ich tanio nie odmykam.
Ach, gdybyś ty chociaż umiał
używać języka…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...