Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

rozstałeś się jednym wierszem jak rozwodowym listem

teraz ty swobodny jeździec ścigasz cienie 

przepytujesz szepty ciemności stawiasz pod ścianą

a jesteś daleko od siebie dalej jeszcze tam gdzie kamień

na trzy że echo echo  i palec na sza

 

przecież światło załamuje się pod twoim kątem

łuski wprost pod stopy a przypadki łaszą się

że tylko rzut kości na aport i głaskanie

 

kiwasz głową wtedy uchylasz kapelusza

emigrujesz tam gdzie zawodzi

pies orkiestra i trąba

 

na dobranoc kołysanie  od papierowych statków

po pijany horyzont od pustyni po ziarna na wadze

przy zdartym pacierzu zasypiasz w łonie matki

 

to tylko pukanie w mydlaną bańkę

kropla z pędzla na niewidzialny płótno

albo boskie zmarszczki filmowej gwiazdy

potem już wiesz

 

jutro twoje urodziny

porwie cię nitka w latawcu

na dobry początek

 

 

Edytowane przez szarodziej (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

podoba mi się cały wiersz, a zaznaczony fragment jest cudnie liryczny. Puenta.....no cóż drgnęło w

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

bardzo. Thx z przyjemnością przeczytałam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ciche groby – zapomniane. I na krzyżu przysiadł ptak kraczący. Wspomnienie o zmarłych. Ta jedna bezinteresowna , czysta myśl. Zatrzymaj się człowiecze. Zdejmij czapkę , módl się i o końcu swoim pomyśl. Pomyśl o tym , który czuwa. I patrzy na wskaźnik Twoich dni. Ostatki liczący.   Już czas. Jesteś w kolejce. Masz numer. Chwytaj dzień bo przyjemność to Twój jedyny poplecznik. Lub umieraj ze strachu. On zwinie Twą duszę i żywot w rulonik. A na duszy pojawi się ostatniego rozgrzeszenia grawer.   Pani odziana w szatę nocy piekielnej nie zostanie na herbatę. Nie zostawi czasu do namysłu Nie pomoże wstawiennictwo Boga , papieża czy biskupa. Poczeka aż odejdziesz. I weźmie w swe zimne objęcia trupa. Zabierze do podziemi, gdzie z innymi przeklętymi siędziesz do stołu.   Nie widzisz swego końca. Tego wybranego już modelu. Po życiu jest śmierć. To jest kolej i ład. Omeny śmierci, spadają na ziemię jak grad. Niech Cię rozszarpią ognistymi zębami. Wyjedzą ciepłe wnętrzności. Człowiecze mój - nieprzyjacielu.  
    • @Marek.zak1 Bo w nich pisze się głównie o czynach, taka reminiscencja romantycznocentryzmu w opisywaniu historii, połączenia moralnego i pedagogicznego w ich przesłania, a nie o procesach, „technologii codzienności” - tak to był to ujął.
    • Czy pisać wiersze? Na łąkę wszechświata wybiegać? Zrywać śpiące gruszki i wiśnie? Wierzchem chmur jechać jak na wschodzącym słońcu? Duszę rozświetlać nadzieją?   Czy pisać? Na tęczy zawisnąć znienacka? Uszczypnąć los w nos? Potargać szczęście za włosy?   Czy wbiec schodami do nieba skacząc z mostu tonącego w kwiatach?  
    • @wierszyki Fakt , myślę ,że do Pani  Pawlikowskiej -Jasnorzewskiej mi daleko

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , ale dziękuje i wzajemnie wesołych świąt <:
    • @andrew

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...