Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Modlitwa Proszalna Ateisty


Rekomendowane odpowiedzi

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Panie Boże, czemu od czasu do czasu się nie pojawiasz?

Czemu do nas, swoich stworzeń, nigdy nie przemawiasz?

Wiesz, ilu z nas by się wówczas nawróciło?

I ilu by w Ciebie, w końcu i na zawsze, szczerze uwierzyło?

 

Gdy tak nalegałem, w końcu mruknął pod nosem:

- Przecież cały czas do was, durnie, mówię! - Ale jak? - Kosmosem!

….

A potem, gdy się już rozgadał, sypał przykładami:

- Przemawiam ja do was wszystkimi rzeczami,

Które widzicie, smakujecie, i które słyszycie,

Które odkrywacie, niszczycie - albo sami  tworzycie,

Przemawiam do was na niebie gwiazdami,

I czarnymi dziurami. I galaktykami.

Ciemną energią i czarna materią,

Waszym cierpieniem i waszą mizerią,

Ale też szczęściem, którego doznajecie,

A nawet tymi wierszami, które tu piszecie!

…..

Zamilkłem. Prawdę mówiąc byłem zdumiony!

Co On mi tu wciska takie farmazony?

Ja konkretów potrzebuję, a nie filozofii,

I następnych pouczeń. Jakbym nie był dorosły!

Zatem głowę prosto do nieba kieruję

I tak głośno jak mogę, Jemu peroruję:

 

- Ja chcę od Ciebie, żebyś się objawił,

Żebyś z nami usiadł, napił się i bawił,

Zaśpiewał nam jakieś fajne, odlotowe piosenki

Zagrał na gitarze, sprowadził boskie panienki,

A dla dziewczyn boskich, cudo-archaniołów,

Prawdziwe ciacha. A nie prostych matołów!

 

I gdy tak, w błaganiach swoich nie ustaję

On nagle mi przerywa: - PRZECIEŻ WAM TO DAJĘ!

I jestem z wami. Zawsze i wszędzie!

W każdym. W bogaczu i w każdym przybłędzie!

….

Wyznam Wam: Na chwilę całkiem oniemiałem,

Ale wkrótce się jakoś w sobie pozbierałem

I wołam: - Czy ja dobrze , co mówisz, kapuję?

Że część Ciebie we mnie także się znajduje???

I że w części ja sam jestem również Bogiem?

I nie muszę szukać Ciebie gdzieś daleko, za progiem?

….

I nim uleciało w niebiesia moje zapytanie,

Dobiegło mnie z nich radosne, Jego, zawołanie:

 

- Mój synu, nareszcie, nareszcie zrozumiałeś,

Tak daleko szukałeś, a tak blisko miałeś!

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytułowy ateista ma w sobie dużo szczerej pokory i ciekawości. Przyjemnie się czyta ten jego dialog z Bogiem.

Nie wiem, czy było to Twoim zamiarem, ale tekst przypomina konwencję średniowiecznych dialogów, czy też opowieści o tematyce religijnej. Brzmi nieco archaicznie, ale jeśli to celowa stylizacja, to spełnia swoją funkcję.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Annie_M @Annie_M Fakt, ta proszalność sama się jakby wcięła w ostatniej chwili. Pierwsza wersja była taka jak sugerujesz. Dzięki:0

@iwonaroma Za "niezłość" dzięki. Za kiczowatość .. też. Zawsze to jakiś odzew i zdrowa... krytyka:)

@WarszawiAnka Prawdę powiedziawszy niczego nie zamierzałem. Słabo, albo wcale nie znam literatury średniowiecznej. Tym bardziej dzięki za zwrócenie mojej uwagi w tą stronę. I w ogóle za wizytę:)

@Rastu @Rastu Wierz mi, ateiści nieraz rozmawiają z Bogiem. Z bogami, boginiami, bóstwami, duchami, przodkami... Wiem o tym z własnego doświadczenia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W takim razie powinniśmy chyba jednak mówić o byciu Gnostykiem lub Agnostykiem, ponieważ Ateizm to całkowite zaprzeczenie istnienia Boga jako Stwórcy czy wgl Bytu Stwórczego jako takiego. Jeżeli Ateista modli się do Boga/Bogów to zaprzecza swoim przekonaniom ergo nie może być nazywany Ateistą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rastu Prosi się tutaj o ściślejszą definicję ateizmu. Moja jest taka: Definitywny i całkowity brak wiary w Stwórcę Osobowego, Boga Osobowego, czy jakikolwiek Byt Osobowy. Osobowy w sensie: obdarzony samoświadomością, rozmyślający, czujący itp. Narzucającym się tutaj, wręcz wzorcowym, przykładem takiego boga osobowego jest biblijny Jahwe. Ostatnie zwrotki tego wiersza traktuję dosyć poważnie. Nawet nie sądziłem, że tak wyjdzie, kiedy stukałem w klawisze...:). Reszta to zabawa. Mnie się podoba. I cieszy mnie, że są tacy, którym też się podoba. A że jeszcze się taki nie urodził..... :)Pozdrawiam serdecznie!

@Jakub Adamczyk Dzięki. Bo mnie też:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lach Pustelnik ... co wszystkim dogodził. Hehe jeszcze się nie spotkałem z nazwą Bóg presonalny chociaż doskonale wiem co masz na myśli pisząc Jahwe :D Kurde nie krytykuje tekstu, bo jest zajebisty tylko jeżeli uznajesz Boga za Stwórcę to nie możesz się uznawać za Ateistę Panie "Ateisto" :P

 

PS: A Ty Go trochę personalnie w tym utworze nie traktujesz :D

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rastu To może tak: "Bóg osobowy" to pojęcie teologiczne. I w tym sensie jest on stwórcą, albo Stwórcą, jak kto woli. Osobą. Bytem, konkretnym, myślącym, wtrącającym się, karzącym, nagradzającym, KIMŚ. Bytem od a do z wymyślonym przez ludzi, więc nie ma dla mnie sensu jakiekolwiek rozważanie dotyczące takiego "czegoś". Niemniej można Boga pojmować jako Siłę, Świadomość, Naturę, tak jak pojmowali go Spinoza, czy Einstein. Temat rzeka, bez początku i końca. Dziękuję Ci "zajebistość". Szczerze:) Pozdrawiam!

 

Edytowane przez Lach Pustelnik
poprawiono (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Do tej odp jeszcze wrócę jak tylko znajdę czas i chęci żeby Ci wyjaśnić co nieco o tym pojęciu w teologii i filozofii. Oczywiście jeżeli wgl będziesz chciał, żebym Ci coś tłumaczył ponieważ można się zasłaniać ignorancją jak tarczą. 

 

Tutaj masz moje pojęcie Boga:

 

Kim dla mnie jest BÓG? 

 

Kochającą Kobietą. Rodziną. Przyjaciółmi. Szczerym uśmiechem, czy nawet zwykłym pogodnym "dzień dobry" pomimo, że pada jak z cebra. 

Wiosną po długiej zimie, a przede wszystkim byciem Szczerym ze Sobą i Bliźnimi. 

W końcu kiedyś wszyscy byliśmy sobie obcy...

 

Zamiast o wszystko pytać Google, zapytajcie samych siebie na którym miejscu w Waszym macie BOGA?

 

Wypozycjonuje BOGA na pierwsze miejsce w Waszym , a jeżeli ON właśnie na tym miejscu jest, to na pewno :) się do Was, bo właśnie tam mamy GO mieć i cieszyć się wspólnie wraz z NIM.

 

Stworzymy Coś Wspólnie? Będziemy Wspólnie Działać? Samemu jest ciężko. Potrzebujemy się Wzajemnie.

 

Każdy coś studiuje, trzeba "tylko" nauczyć się patrzeć. Profesor to w końcu taki starszy student i kiedyś też Była/Był malutkim Bobaskiem ;)

 

Pozdrawiam! 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...