Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

,,Życie jest radością"
Zrozumiałem, kiedy głos w słuchawce,
takiej w listopadzie, mówił mi:
,,Obyś następnym razem 
nie miał tyle szczęścia."
A ja wciąż nie wiem, dla kogo? 

 

Później ,, tu miał być wiersz"

w liceum na wystawie,

ale ja cenię twój smak,

dlaczego tak bardzo chcesz zła?

 

Widziałem i czytałem jej

,,Fiołki, kwiaty i róże"

miłość już wtedy była jak czerń,

ale miała odwagę, żeby ,,wieszać"

na bladej skórze kartki z wystawy

aż taki zmienny wiersz.

 

To ja, kobiecą delikatność

czytałem nieuchronną klęską

i w jej oczach, gestach

aż zapragnąłem imponować,

a koledzy chcieli brać to

i czytać ,,na browar",

ja wolałem duszkiem,

ale jej na mnie już...

brakło wtedy zdrowia. 

Opublikowano

Dobry Wieczór.Dobry utwór, aż do ostatniej strofy.Tutaj wg.mnie jest trochę potknięć.Chociażby 3 wers.Ta litera - i - chyba niepotrzebna dla zrozumienia ciągłości zapisu.Poza tym puenta(2 ostatnie wersy)trochę banalna.To bym też zmienił.Podeprę plusem dopiero po edycji.Pozdrawiam.PS.Dobrze, że spojrzałem zanim odejdę.Pisze Pan "białym" także albo bym usunął owe - róże tudzież - skórze.Nawet czytający rzecz jasna bez pośpiechu wychwycą, iż to się rymuje pomimo oddalenia.

Opublikowano

@light_2019 @Ast Voldur, dzięki.Trochę myślałem, czy warto to tutaj wstawić. Doszedłem do wniosku, że z jednej strony warto, a z drugiej to tak luźny twór, jakby żywcem był wyrwany z pamiętnika ;) Ostatnio bardziej chyba przyzwyczaiłem odbiorcę na jakieś konkretne ułożenie słów, albo wykładanie jakiejś sentencji całkowicie na wierzch. Tutaj po prostu trochę sobie powspominałem ;)

,,Wiersz" nie jest biały,  w każdej zwrotce roi się od rymów niedokładnych i wyrazów bliskodźwięcznych, dlatego nie zmieniałbym tutaj nic, a po prostu przysiadł nad wierszem konkretniejszym (Taki żart: Przysiadł na stopach;). 

Dzięki za odwiedziny.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

No faktycznie masz rację.Przeoczyłem to.Dzięki za podpowiedź.Ale czy w pierwszej i drugiej strofie roi się od niedokładnych? Oj chyba nie :).Wychodzi na to, że ostatnia strofa jest najlepsza :).

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

zrozumiałem-słuchawce-takiej-listopadzie-razem, radością-kogo / a w drugiej: wiersz-chcesz, smak-zła. W drugiej faktycznie nie ma zbyt dużo, ale jest też krótsza i to po części wstęp do kolejnych strof ;) Ja najbardziej lubię tutaj 3 strofę, ale to może przyjemne skojarzenie pewnego wydarzenia.

Pozdrawiam serdecznie ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @UtratabezStraty Kara pozbawienia wolności staje się wyraźnie ... afrodyzjakiem. Marek nie cierpi z powodu rozłąki, lecz wprost przeciwnie - ekscytuje się nią. Więzienie zamiast oddalać małżonków, zbliża ich w jakiś przewrotny sposób. Marek zachowuje się jak nastolatek zakochany po uszy, Agnieszka zachowuje pewną normalność, ale jednocześnie gra w tę samą grę - ugryzienie, kopniaki, pokazanie języka. Ona też to rozumie i przyjmuje. Nie jest to nudny tekst, chociaż lekki ton, niemal farsowy, może wydawać się nieadekwatny do powagi sytuacji. Ale rozumiem, że to Twój zamysł. Jak zauważyła Alicja, lepiej się czyta. Zgrzyta mi jeszcze nadmiar powtórzeń - "Agnieszek".
    • @Berenika97  poruszyłaś moją tragiczną strunę, tego doświadczyłam. I wtedy oprócz wszystkich uczuć jest też samotność. Nie wiem, może nie umieją pomóc, może boją się że zranią jeszcze bardziej ? Nie wiem. Dziękuję za piękno  
    • @Annna2Zauważyłam, że ludzie mają tendencję do unikania rozmów czy odwiedzania ludzi chorych albo dotkniętych tragedią. Twierdzą, że nie wiedzą "co mówić" albo się boją. Mojej znajomej (z pracy - nie koleżance) zginęło dziecko w wypadku, zostało potrącone przez samochód i to na pasach. Gdy wróciła do pracy czuła się okropnie samotna. Zaczęłam z nią rozmawiać o różnościach, a ona do mnie "jak ja nienawidzę tego kierowcy i Boga".  To jak można "odtrącić" społecznie taką osobę? Nie chcieć pomóc?
    • @Berenika97  dziękuję Berenika. Tak, tragedia- boli że tam na ziemiach gdzie urodził się Bóg dalej jest cierpienie.. I tu wkroczyła polityka- bo politycy utworzyli kraj na prastarych ziemiach.  Bo można też zacząć od wojny sześciodniowej. I tak w kółko, spokoju nie ma. A przecież Bóg wybrał człowieka, jesteśmy my jako ludzie- sakramentem, przez który Bóg udziela błogosławieństwa narodom i światu. I tu powinien być pokój. Ale go nie ma. W Bogu wielbię Jego słowo, w Bogu ufam, nie będę się lękał: cóż może mi uczynić człowiek? (Psalm 56)   To, że chciałaś, zastanawiałaś się jak pomóc- jest piękne. Dziękuję.
    • @Dariusz Sokołowski Napisany 13-tką, ze średniówką Masz dużą świadomość literacką ale co z tego? -  za moment go zabierzesz z portalu?  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...