Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

I cóż mogli wiedzieć o słońcu Wyspiarze.

Gdy w łunie palmowe kibicie się zgięły,

a wrzący swój jęzor ocean wystawił

na piasek - na rufach stanęły okręty.

 

A cóż mogli wiedzieć o śniegu Wyspiarze,

jaką radość przynosi, świeżą i chłodną.

Śnieg szary jak popiół przełyki im parzył,

gdy wiarę Wujkowi dawali na słowo.

 

I cóż mogli wiedzieć o domu Wyspiarze,

gdy Krewny z daleka rozumiał to lepiej.

A jakie o włosach, czy glebie mieć zdanie:

skóra wypluła włosy, ziemia - korzenie.

 

 

 

 

 

 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Krakelura (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A ja myślałam o Stalinie w tym miejscu - jednak jakoś mi nie przypasowało. Po wyjaśnieniach powyższych rozumiem. Uosobiłeś Słońce, fakt - jest jakby człowiekiem, tu ma dwa znaczenia, tak myślę. 

 

Co ciekawe - Słońce jest rodz. nijakiego, a tu bikini. Tytuł zatem enigmatyczny. 

Opublikowano

Krakerula przyznam się szczerze że tak jak Pi nie miałam pojęcia o czym jest wiersz 

Dzięki za przybliżenie tej historii 

Teraz obraz i tekst doskonale się uzupełniają 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...