Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kwestia ogona


Jan Paweł D. (Krakelura)

Rekomendowane odpowiedzi

Raz pewien dyrektor z podlaskiej galerii

nie lubił artystów i fanaberii:

na płótnie z tygrysem wziął był zauważył,

że ogon mu się dwuznacznie kojarzy.

 

By kwestię wyjaśnić powołał komisję

a przed komisję powołał artystę

i w ogniu krzyżowym postawił go pytań:

malarz się skręcał w tym ogniu jak kita,

 

tygrysa odwracał ogonem jak kota

kluczył i plątał, wykręcał i motał…

„Tu młodzież jest czysta, niewinna jak lilia!!!”-

- grzmiał w gniewie dyrektor, wzrokiem zabijał.

 

By nie siać zgorszenia i ugasić to zło

ściągnięto wnet znawcę ogonów aż z ZOO,

ten problem fachowo ocenił i orzekł:

„to ogon jak chuj, panie dyrektorze!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Super zabrał i bywalec na stałe. Granie na słów straganie. 

 

Komisja i ogień - piekielne otchłanie

 

Tygrysy i koty b. mi są miłymi, ale jeszcze nie spotkałam się z takimi.

 

ZOO znawcą ogonów i innych, że tak rzeknę, organów. 

 

Fajny wiersz. J. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jan_komułzykant Ok, ale poproszę w takim razie o wyjaśnienie, dlaczego jest bez sensu? Inwersja, ok, może się nie podobać, szyk przestawny, czy jak to się tam nazywa... Ale moim zdaniem ma sens: dyrektor postawił malarza przed komisją, która strzelała w niego pytaniami z każdej strony... Co w tym bez sensu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, teraz ja zgubiłem "s" ;) wiem,

wiem też że chodziło Ci o "go", ale moim zdaniem to "go", przez tę nieszczęsną inwersję, burzy Ci sens, haczy w lekko i fajnie prowadzonym wierszu. Szkoda. Ale jak powiedziałem, rób jak uważasz, zapytaj innych, Miodka, Twój wiersz.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Rozwiązują zadania i zagadki. Biorą kamyki, kwiaty, patyki. Drogę zaznaczają „trawą”. Nie tylko życie jest słuszną sprawą.    
    • @Natuskaa    Azupełnie "(...) próba przygotowania rodzica (...)". Widzisz, "Czas Ci w tę drogę" napisałem ex post - już dowiedziawszy się o przejściu Taty.     Pozdrawiam Cię. 
    • @Nata_Kruk Ooo, dziękuję, bardzo wyszukany i dobry tekst. No ale poza mężczyzną i kobietą jest jeszcze coś takiego jak timing. A to dopiero jest ciężka historia :)
    • Piękny i jednocześnie niezwykle smutny tekst. Mam na myśli również komentarz, który odbieram jako jego integralną część. Pozdrawiam        
    • istne tornado myśli. chcę stworzyć grę wideo. będzie polegała na krojeniu uszu na czas, cięciu ich przy dźwiękach k-popu. uszu ludzkich i obcych, animalnych. zatytułuję ją "Łowcy chomąt". bo tak. albo "Anielica wątrobowa". ma być schludnie, a więc brzydko, z rozmachem i w jaskrawiźnie. ten tekst to mokropis, a ja na tę chwilę jestem skrybą szalonego władcy, garbię się z piórem nad wyprawioną wielbłądzią skórą. za ścianą, na sali balowej trwa taniec-obsypaniec, damy dworu krążą w parach, w kółeczku, w kółeczku, po czym przystają jedna przed drugą i kłaniają się w pas, wymieniają wszami zasiedlającymi peruki-kopce, wełniane termitiery. niedawno król zarządził zdobienie krwinek, zawezwał najświatlejszego naukowca z jedynym w okolicy mikroskopem, kazał odciągać sobie juchę, łapać każdy erytrocyt i leukocyt, stroić go mikropłatkami złota, maciupeńkimi guzikami z masy perłowej, i następnie wpuszczać z powrotem w żyły "ubogaconą" krew. w kuluarach przebąkuje się, że niechybnie rozkaże robić tak z nasieniem, inkrustować plemniki. w głowie wiruje mi rozkwiecona machina. chciałbym popełnić tekst miłosny, ale zamiast tego tworzy się historia amerykańskiego mściciela z liceum, który postanowił wziąć odwet na dziewczynie, która nie dość, że go rzuciła, to jeszcze dokonała aborcji, usunęła ich wspólne dziecko. zakrada się nasz high school avenger do prywatnego gabinetu ginekologicznego, grzebie w odpadach medycznych. znajduje. dwa dni później na szesnaste urodziny jego eks dostaje przesyłkę kurierską. torcik w prezencie od tajemniczego wielbiciela (spokojnie – nie zatruty). łatwo się domyślić, co zostało dodane do słodkiego truskawkowego kremu, co , nieco kanibalistycznie, zjada, niczego nieświadoma, sweet sixteen. historie w mojej wyobraźni szpetnieją, skóra, na której piszę, należy do średnio oswojonego smoka. choroba jasna – on żyje.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...