Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Raz pewien dyrektor z podlaskiej galerii

nie lubił artystów i fanaberii:

na płótnie z tygrysem wziął był zauważył,

że ogon mu się dwuznacznie kojarzy.

 

By kwestię wyjaśnić powołał komisję

a przed komisję powołał artystę

i w ogniu krzyżowym postawił go pytań:

malarz się skręcał w tym ogniu jak kita,

 

tygrysa odwracał ogonem jak kota

kluczył i plątał, wykręcał i motał…

„Tu młodzież jest czysta, niewinna jak lilia!!!”-

- grzmiał w gniewie dyrektor, wzrokiem zabijał.

 

By nie siać zgorszenia i ugasić to zło

ściągnięto wnet znawcę ogonów aż z ZOO,

ten problem fachowo ocenił i orzekł:

„to ogon jak chuj, panie dyrektorze!”

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Super zabrał i bywalec na stałe. Granie na słów straganie. 

 

Komisja i ogień - piekielne otchłanie

 

Tygrysy i koty b. mi są miłymi, ale jeszcze nie spotkałam się z takimi.

 

ZOO znawcą ogonów i innych, że tak rzeknę, organów. 

 

Fajny wiersz. J. 

Opublikowano

No tak, teraz ja zgubiłem "s" ;) wiem,

wiem też że chodziło Ci o "go", ale moim zdaniem to "go", przez tę nieszczęsną inwersję, burzy Ci sens, haczy w lekko i fajnie prowadzonym wierszu. Szkoda. Ale jak powiedziałem, rób jak uważasz, zapytaj innych, Miodka, Twój wiersz.

Pozdrawiam.

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...