Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

pełnia


jan_komułzykant

Rekomendowane odpowiedzi

Iwono, nie odczuwam smutku po lekturze. To najprawdziwsza "pełnia" zaistniałej w naturze sytuacji.

Pełnia (także księżyca, widzę - prawie czuję ten blask)  dopełnia/doważa, że tak określę, całość.

Całkiem przyjemne ta "hajkowe" miniaturki... :)

Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

kiedyś zagadnęła mnie parka świadków Jehowy stwierdzeniem, że: "śmierć to największa niesprawiedliwość i to i tamto..." ale

kiedy usłyszeli, że uważam wręcz przeciwnie, bo to największa sprawiedliwość , jaka spotyka każdą istotę na tym padole, było po rozmowie. :)

Właściwie mam podobne podejście Nato, a jednak było trochę przykro. Gniazdo (a właściwie bardzo małe gniazdko) znalazłem w ogrodzie pod koniec września, późnym wieczorem, w jednym z bukszpanów. To, co pozostało rzeczywiście zwróciło moją uwagę dopiero wieczorem, podczas pełni. W dzień nic nie było widać. Dziękuję i również pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

nie wiem, czy kontrast lepszy,

ale bruzdy głębsze i ostrzejsze na pewno.

 

znaczy przemijać

warto nad ranem,

gdyż zapyziałe temu nie sprzyja

;)

a widzisz, gdzieś tę marność podskórnie przeczuwałem,

ale żeby tak ładnie ją nazwać, to się nie spodziewałem 

Bardzo dziękuję, pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 3 lata później...

@jan_komułzykant

stara dzwonnica
kości gołębi i szczurów
uważaj bracie na tę spruchniałą deskę

 

przypomniałeś mi jak z bratem wdarliśmy się na dzwonnice kościoła w Osiecku , chyba nikogo tam nie było ze sto lat . co za przygoda.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

życie prowadzi do śmierci, świadomość tego pozwala żyć w pełni

a jehowe jak mnie widzą pewnie myślą o Jezu albo nawet o Boże i po rozmowie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

mnie za to przypomniałeś, jak wlazłem w trampkach na długi, zardzewiały gwóźdź

- przedwojenny, o kwadratowym przekroju (lubiłem łazić po starych strychach).

To, że krew mi tryskała dwoma dziurkami, jakie takowe trampki kiedyś miały,

mało mnie obchodziło. Bardziej szkoda mi było nowiuśkich trampek ;)

 

 

ale nie klękają ? ;))

Tak kombinuję, że może nosisz jakiś ciuch z krzyżem (ale do góry nogami),

albo z jakiegoś powodu może wyglądasz, jak zdjęty z krzyża (czyli jak ja teraz ;))

Pewnie jest jeszcze inna przyczyna, ale jej nie zgadnę i przypuszczam, że Oni

nawet tak nie myślą ;)

Linoskoczek był jeden z Efezu
tak pobożny, że skacząc z trapezu,
robiąc salto mortale
wrzeszczał: k..., ch... w kale,
lecz nie ważył się krzyczeć "O Jezu!"

PS

z zazdrością przyznaję, że niestety, to nie moje :)

 

Dzięki, pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jan_komułzykant

do mnie na wsi ludzie krzyczą Jezus :D
choć niektórzy mowią Mojrzesz , że na Jezusa jeszcze nie zasłużyłem.
ostatnio troche przyciołem brodę ale wąsy zostawiłem to pewnie będe Bohun :D
A jak na rowerku w górach mijałem piechurów z tyczkami potykających sie o kamienie to zdażało się że krzyczeli O Boże !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...