Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tworzyć lub niszczyć


Tom Tom

Rekomendowane odpowiedzi

dał dobry Bóg, stworzeniom swym dłonie 

szczęśliwi którzy mogą mieć obie
dał nogi głowę kartę umysłu 
a w piersi zalew uczuć wytrysków
na plecy worek pełen dał godzin 
pozwolił wszystko nam z nimi zrobić 
zaś jeśli gromem nas wstrząśnie problem 
On będzie czekał i coś podpowie 
kiedy przyjmiemy już Jego plany 
sam robi gdy Mu nie przeszkadzamy 
 
każda cegiełka w worku jest cenna 
z nich można złożyć wielkie imperia 
można tez rzucać w inne budowle 
gdy w zło unurzać myśli łagodne 
stworzenie wiecznie przeciw rozłamom
jak kreatywność gardzi stagnacją 
dobro i troska w zgodzie pracują 
a zawiść oschła z krzywdą rujnują 
 
raz przyszedł śmiałek, żeby budować 
przyszedł choć chcieli Go ukrzyżować 
miał dla nich miłość i zrozumienie
opakowane własnym cierpieniem 
 
wszystkie decyzje rodzą pytanie 
czy tworzą pałac czy rozedrganie
wspólnie w tym boju uczestniczymy
bo ulepieni z tej samej gliny
Edytowane przez Tom Tom (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej @Pia


Dziękuję Ci że wpadłaś powtórnie i za komentarz również. :) 

myślę że nie jest tak źle, że nikt nie chce czytać o wartościach. Każdy ma swoją wrażliwość i własne podejście do tematu. Tak myślę. 

 

Ja osobiście mam dodatkową satysfakcję kiedy piszę o czymś istotnym, choć nie zawsze tak jest. 
 

A co byś poprawiła odnośnie wielkich liter? Bardzo  proszę o poradę. :)

 

ps: Skąd zmiana nicku? 
 

pozdrawiam 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, kiedyś bym się podpisała obiema rękami, ale teraz wiem, że wzystko jest o wiele bardziej skomplikowane.

Mimo to, Twój wiersz jest budujący i podnosi na duchu,

Ważne, aby samemu nie robić sobie dywersji i nie rujnować tego, co już się zbudowało.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pia

 Bardzo Ci dziękuję za uwagi. Poprawiłem te wielkie litery i zostawiłem tylko w zaimkach odnoszących się do Boga. Teraz zdaje się jest lepiej.

 

Jak  zawsze pozdrawiam Cię serdecznie :)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuje za komentarz Aniu :)

 

Tak sobie myślę, że masz rację. Wszystko jest o wiele bardziej skomplikowane niż jeden wiersz i każda sytuacja wymaga indywidualnego traktowania. 
Ten utwór ma obrazować sposób myślenia - zaufanie do Boga i korzystanie z jego darów tak, by nie rujnować tego co się zbudowało - zgodnie z tym co napisałaś oraz tego co stworzyli inni. 
pozdrawiam Cię :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wiersza bije taka prawda, że aż chce mi się uderzyć w pierś i powiedzieć moja wina, ale mam podobnie jak Ania. Wszystko jest zbyt skomplikowane, albo właśnie zbyt proste, a najprostsze rozwiązania bywają najtrudniejsze. Cieszę się, że natrafiłam na ten wiersz, bo jakoś mi się lepiej zrobiło. Podoba mi się też tytuł, ponieważ jest bardzo refleksyjny. Jedynie do czego bym się przyczepiła to interpunkcja, albo konsekwentnie, albo wcale. Zlikwidowałabym te przecinki na początku, kropkę na końcu i znak zapytania, bo właściwie cały wiersz jest bez, więc to jest niepotrzebne. No i te wytryski, niestety tu mi trochę fałszują. Wiem że do rymu, ale jakoś wywaliły moje  myśli na inną orbitę;) A co byś powiedział na wtryski? jako sens napełniania się czymś pozytywnym?  Staraj się też unikać inwersji. 5 wers nie brzmi dobrze. Miłego dnia Tom. 

Edytowane przez tetu (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tetu dziękuję Ci bardzo za komentarz i pęk przemyśleń. Jest mi bardzo miło ze tak odbierasz ten wiersz. 
Chyba masz rację co do interpunkcji. Rzeczywiście powinienem być konsekwentny w formie. Wytrysk jednak zostawię. To jest właściwie ciekawe zagadnienie, bo wchodzimy w sferę skojarzeń. Na początku też miałem dylemat czy użyć tego sformułowania, ale w rezultacie stwierdziłem, że nie ma w nim nic złego, a dodatkowo często niesie za sobą zalew rozmaitych uczuć. :) 

Tobie również życzę miłego dnia, tudzież nocy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @beta_b najciężej to jest lekko żyć. Ktoś tak powiedział. I to jest prawda. Wiersz fajny, lekko się czyta - pozdrawiam pięknie 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Masz rację, świat jest brutalny, a lekkość bytu.. jak ją odczuwać ciągle walcząc o swoje. Jest jednak przestrzeń na wyjątki. Pod kopułą dobrych uczuć można tego doświadczyć.  Dobrego weekendu!
    • @FaLcorN podmoszący na duchu utwór. Na lekkość ma wpływ terapia, umiejętności społeczne itp. Można odczuwać szczęście, ale mi trzeba delikatności i lekkości. A to wartości z innego świata. Dzięki za wsparcie. Bb @Waldemar_Talar_Talar wyrzut, chwilowa rymowanka. Ale znam takich co im ciągle pod górę. I niby się cieszą a lekko i pięknie nie jest, nawet przy zmróżonych oczach. bb
    • @Nata_Kruk Ja nie mam wcale od bardzo dawna 1984.
    • Ryknęły syreny czerwonym świtem. Ruszyły maszyny parowe, by tłum je zasilił, krocząc za mitem, który spętał im ręce i głowę.   Regułą dla twardych i tępych ludzi: w gardziel zawartość wsyp worka i zapamiętaj, jak tylko się zbudzisz, że 'guzik - korbka'. 'Guzik i korbka' !   Nie wie biedota, że darmo się trudzi, bo nie uchylił nikt prawdy rąbka, że póki maszyn ktoś nie wystudzi, to 'guzik - korbka', to 'guzik - korbka'.   Na to się zjawił czerwony książę, Co rzekł - a brodę miał na trzy cale - Problem 'guzika - korbki' rozwiążę, bo stołki z bibliotek ja gniotę stale.   Pogładził brodę, rozwiązał w minutę, lecz wątpliwości pominął mniejsze. W mózgi idee zaszczepił zatrute, a 'precz z guzik-korbką' istotniejsze.   Porządek obalił siłą formuły, lecz zdążył gniew ludu obudzić. Głodne maszyny już nic nie wypluły, bo nikt: 'guzik - korbka' i 'korbka - guzik'.   Po pewnym czasie lud głodny, wyklęty rżnął łbem proroka w bruk ulic. Miast syren zaryczał: Niech będzie przeklęty! Uwolnić korbkę! Przywrócić guzik!   I zjawił się znikąd błękitny mędrzec, co rzekł - a całkiem był łysy - choć problem 'guzika - korbki' się piętrzy, ty kręć, ty wciśnij - ja będę liczyć.   Po pewnym czasie lud syty, leniwy, marszem wygniatał bruk ulic, rycząc znudzony : Niech będzie przeklęty! On niechaj kręci - my będziem liczyć !   Oto jak błędnym nas kołem historia mirażem dostatku wciąż łudzi. W tle mruga przecież lampka kontrolna - 'Guzik i korbka' ! 'Korbka i guzik' !   Czy znajdzie się jakiś złoty diagnosta, wyzwoli od udręk gnuśnych ? Jest, jest mechanizm ! Metoda prosta - wpierw pokręć korbką i wciśnij guzik.     YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...