Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ballada o Witku


Jan Paweł D. (Krakelura)

Rekomendowane odpowiedzi

Witek pije pod sklepem
i chwali Boga duch wszelki,
a ludzie mówią: idź powieś się Witek,
na sznurze się powieś u belki.

Może tak, może nie-myśli Witek-
-a może powołał mnie Pan do butelki,
a może powołał mnie Pan?

Witek pije bez przerwy,
Witek pije w sobotę,
spotkałem Witka w niedzielę-
-dzień święty odkładał na potem.

Bo może powołał go Pan do butelki
i taką dał mu robotę?
Bo może powołał go Pan do butelki,
bo może powołał go Pan?

Ty grzeszysz wciąż Witek, oj grzeszysz,
niedziela, dzień święty, ty w rowie...
A Witek na to: rodacy,
ja piję za wasze zdrowie!

Bo może powołał mnie Pan do butelki
bym wasze zdrowie wciąż pił,
bo może powołał mnie Pan do butelki,
powołał mnie może bym pił?

Otrzepał się Witek i powstał,
i Witek odlał się w rowie,
i poszedł Witek do sklepu,
i upadł za nasze zdrowie.

I upadł Witek pod niebem
na trzeciej planecie od słońca,
bo może to Pan Witka powołał
by pił Mu na chwałę do końca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...