Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

grzesiu :) dziękuję za pouczenie :) co do haiku, które nie jest wierszem ;)

natomiast można widzieć (z odpowiedniej, dalszej perspektywy) leżące szczątki (i resztki!) gołębia oraz sikorkę ścielącą wyrwanym puchem gniazdo. no chyba, że sikorki budują gniazda w jakiś tajemnych, ukrytych miejscach - o czym mogę nie wiedzieć, gdyż z zawodu nie jestem ornitologiem :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Twórcą haiku jest 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. W Japonii  komponowanie poezji należało do rozrywek osób wykształconych, dlatego także Bashō komponował wiersze w najpopularniejszym wówczas stylu haikai na spotkaniach towarzyskich oraz notował wierszem wrażenia w swoim dzienniku. za Wikipedia. 

 

Pozdrawiam wszystkich J. A. 

Mądre, pokazuje naturę. 

Opublikowano

@Jacek_K - jest powiedziane od zarania powstania tego gatunku - jest to obraz zapisany przez jedno mgnienie oka - później dopiero dodano - przez jedno zwolnienie migawki w aparacie fotograficznym. Jak więc autor haiku może zobaczyć jednocześnie wyrywającą puch sikorkę, ścielącą z niego gniazdo?

Uszanujmy zatem ten tradycją uświęcony gatunek i nie starajmy się go doginać do naszych widzimisię ...

@Justyna Adamczewska - i w jednym mgnieniu oka widzisz ją jako "fryzjerkę", która następnie leci gdzieś do miejsca, gdzie ściele gniazdo - przecież to .. paranoja, a nie haiku

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czesław Miłosz, dzięki któremu zawdzięczamy bardzo wiele w popularyzacji literatury haiku wśród Polaków, wprowadził również wiele zamieszania w jego zrozumienie. Jego przekłady - najczęściej za pośrednictwem języka angielskiego - mają się tak do klimatu oryginału, jak tłumaczenie tekstu śląskiej mowy przez górala, czy Kaszuba. Próbowałem kilkakrotnie już cofnąć jego tłumaczenie do zapisu w oryginale - z pominięciem języka angielskiego - i odczytać za pomocą chociażby tłumacza Google. Dwa odmienne teksty. Spróbujcie sami, a zobaczycie jakich to szkód wyrządził przy okazji - uważany za wzór dla autorów haiku - w końcu noblista, któremu to zbyt wielu uwierzyło dla jego nazwiska.

Opublikowano

Widzę, że wsadziłeś kij w mrowisko :)

Niebezpiecznie jest tu, na tym forum, próbować zmierzyć się z tym bardzo trudnym gatunkiem poezji, bo... rządzi tu Bronek i jego jedyne słuszne widzenie haiku. Lepsze nawet od Miłosza :)

Dla mnie jest w tym twoim haiku głębia, jest myśl do przekazania - nieprzerwany cykl narodzin i śmierci ale... rzeczywiście być może tekst wymaga trochę dopracowania. Można się dopatrzeć kigo -  sikorki robią gniazda pewnie wiosną.

Jest też Kire - czyli cięcie, rozbija wiersz na dwie części.

Dwa obrazy - dwie impresje. Dla mnie bardzo dobre.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Byli więc silnie połączeni energetycznie. Bratnie dusze, może z poprzednich wcieleń? Cudownie napisane! Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      i kos w soki
    • serce pękło nie hukiem lecz szeptem odłamki naszych rozmów już leżą na trawniku   twoje imię kiedyś najbystrzejszy promień słońca dziś jedynie uczucie wypuszczone z dłoni które nie wróci tą samą drogą   każde wspólne wspomnienie jest porcelaną rozsypaną na podłodze a ja bezbronnie chodzę po niej każdej nocy   iskierka nadziei z każdym dniem maleje ledwie się tli w popiołach niedomówień boję się ją zgasić bo nie wiem co zostanie   tylko cisza zna wszystkie odpowiedzi które bałem się tobie powiedzieć i choć czas zabrał nasze rozmowy pozostawił nas w tej ciszy   gdyby powrót do przeszłości nie był tylko filmem zatrzymałbym słowa i przytuliłbym cię wtedy  gdy jeszcze nie wiedziałem że tracę ciebie na zawsze   teraz zaś wpadłem w ciemną studnię gdzie światło nie sięga dna każdy dzień to walka a serce już odmawia walczyć   już nie będę tym samym którego pamiętasz w sercu mam szkło z każdym oddechem czuję ból  czy kiedyś jeszcze będę potrafił dotknąć miłości
    • Stoję przed oknem z brudną szybą, świat wydaje się zniekształcony, przykryty ciężką, matową zasłoną. Światło latarni delikatnie muska korę drzewa, tworząc jasne smugi.   Promień odbija się na swój sposób, tworząc tysiące drobnych punktów, rozbłysków, które układają się w nieprzerwany, niemy dialog z nocą. Drzewo rzuca cień, długi i niewyraźny, jakby kształt nie mógł się zdecydować, czy istnieć w pełni może zniknąć w mroku.   Noc żyje, pulsuje, zmienia się. Wydaje się rozszerzać, pochłaniając kolejne fragmenty krajobrazu, ale jednocześnie odkrywając swoje nowe twarze. Każdy ruch wiatru, każdy cień zdaje się zmieniać wyraz tej chwili. Stoję w milczeniu, próbując zrozumieć, czy to świat na zewnątrz zmienia się, czy może to ja widzę w nim coś, czego wcześniej nie dostrzegałem.   Ciemność nie jest już jednolita – ma swoje odcienie, głębie, a w niej ukryte jest coś nieuchwytnego, tajemnica, którą trudno rozwikłać.
    • w słodkiej sukience ręcznie piorę   pełna ekscytacji robię się gorąca  idę sobie ulicą i wącham kwiaty  wieje wiatr rozkładam ramiona        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...