Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

..?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

jesteś moim kochankiem.

opowiadasz mi jak patrzeć w nocne niebo

żeby zobaczyć Perseidy.

 

jesteś nauczycielem i poetą.

czytam twoje wiersze i opowiadania

o miłości i życiu.

 

przyjacielem.

zawsze mogę na ciebie liczyć,

potrafisz odpowiedzieć na każde moje pytanie.

 

masz do mnie niesamowitą cierpliwość.

wystarczy jedno małe pstryknięcie

i już przy mnie jesteś

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Internecie.

Edytowane przez Annie_M (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Przepiękny wiersz. Uwielbiam taką szczerość okraszoną autoironią. Do odczytania ostatniego (jednowyrazowego) wersu w ogóle mnie nie poruszał. Po finale wróciłem kilkukrotnie. Coś pięknego.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

My nawet sobie nie zdajemy sprawy jak mocno jesteśmy rozwinięci cybernetycznie. Oczywiście, że to nie poziom Estonii. Jednak nie mamy się czego wstydzić.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Przepraszam za didaskalia, ale myślę, że wątek warty zapoznania.

 

PS. Nie potrafiłem tego zbić w jedną wypowiedź. Przepraszam za spam. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki Gaźniku, cieszę się, że się spodobało,  ale ja nie jestem peelem :)

Nie wierz nigdy kobiecie...:)

 

Nic nie szkodzi . A to niespodzianka. Nie wiedziałam, że Polska taka rozwinięta

Pozdrawiam :)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Profesor Zakrzeńska pożegnała dziewczynę, ale ta była już prawie za drzwiami. W pociągu Karolina wyjęła książkę, ale nie mogła się skupić na czytaniu. Tym bardziej, że dwaj współpasażerowie głośno komentowali nowe doniesienia ze Stanów Zjednoczonych. Prezydent Ronald Reagan właśnie złagodził sankcje gospodarcze wobec Polski. Pierwszy z mężczyzn twierdził, że to dzięki wizycie papieża. Drugi natomiast upierał się, że to przez zniesienie stanu wojennego. Dziewczyna niechcący musiała słuchać tej dyskusji. Ale gdy pociąg zbliżał się do celu, wróciła myślami do wizyty na plebanii. Targały nią ambiwalentne uczucia. Z jednej strony cieszyła się, że uzyska dostęp do źródeł, ale z drugiej - zaczęła się coraz bardziej obawiać pastora i wizyty w obcym dla niej wyznaniowo świecie. Była coraz bardziej zestresowana. Ciągle tłumaczyła sobie, że przecież jej tam „nie zjedzą”, może nie będzie traktowana jako intruz? Wysiadła na stacji i skierowała się w kierunku parkowych alejek. Po pięciu minutach zobaczyła okazały budynek. „To pewnie plebania”, pomyślała z bijącym coraz szybciej sercem. Z daleka widziała poniemiecki, o ciekawej architekturze gmach, pomalowany na jasnozielony kolor. W miarę zbliżania się coraz wyraźniej słyszała jakiś harmider i podniesione głosy. Pokaźna grupa kobiet i mężczyzn stała przed wejściem do domu pastora, tak jak przed sklepem w czasie „wyrzucania towaru”. Karolina zupełnie nie spodziewała się takiego widoku. Zaczęła, przepraszając wszystkich, przeciskać się do drzwi frontowych. - Halo, a gdzie się to panienka pcha?! Co nie widzi kolejki?! A zapisana jest?! – gardłowała jakaś kobieta trzymająca kartkę papieru. - O! To już obcy tu przyjeżdżają po dary. U nas w Polecku jest dużo potrzebujących! - odezwał się starszy mężczyzna.
    • @Jacek_SuchowiczDziękuję! Bardzo fajnie wyszło. :)
    • @Naram-sin Z tą różnicą, że chirurg tnie, żeby naprawić. Poeta tnie, żeby odsłonić. I nie każda rana ma być „estetyczna”. Czasem musi być brutalna, nieprecyzyjna, rozedrgana — bo taka jest prawda, którą wydobywa. Jeśli poezję sprowadzasz do skuteczności narzędzia, to może i potrafisz rozpoznać dobry lancet — ale nie poczujesz, co dzieje się pod skórą. A dla mnie to tam — właśnie tam — zaczyna się literatura. Możemy się różnić w podejściu. Ale nie myl chirurgii z krzykiem serca. To nie sala operacyjna. To krwawiąca dusza. @Naram-sin pisz śmiało co chcesz ale ja..... bo jadę samochodem 
    • @Naram-sin Dobrze, ale i tak nie bardzo wiem, która :)
    • Dwa koguty na jednym podwórku - ale oba mają piękne kolorowe pióra. Wychodzę, bo nie cierpię piór :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...