Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Inanis


Rekomendowane odpowiedzi

W mojej klepsydrze nie przesypuje się nic
czas nie znajduje tu zaczepienia
przepada zanim wskazówka drgnie
Piszę scenariusz dalszej drogi
wydanie drugie, znów nie poprawione
na głównej do celu pali się
szklanką gaszę pożar
nie wiem nawet czy zasiliłem ją wodą


Walczę...
ale co to za bitwa,
w której unika się obrażeń?
atak wysłany w powietrze...
więc sam sobie wrogiem?


Kocham...
ale co to za miłość,
której nie można przelać?
tylko ta rozdarta pierś- oznaką wahania

 

Czekam...
powłoka z dermy za ciasna
by się rozrosnąć,
utuczyć tę pustkę,

pęknąć
i uwolnić do wszechrzeczy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czas przesypuje się, czy upływa, ale nie zawsze zabiera ze soba cząstki naszego urealnionego życia.., albo są one tak małe, że dla nas prawie nieodczuwalne... Powstaje odczucie "braku przyrastania przeszłości" - z przeżytego życia... Tak odbieram przesłanie Twojego wiersza. Jest ono dramatyczne, ale jednak wskazuje na rozwiązanie: odważnie docierać do prawdziwości życia, każdą chwilę napełnić cząstka odkrytej i doświadczonej prawdy -  rzeczywistości.

Pozdrawiam Cie serdecznie, Wątpicielu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...