Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Leżę wciąż w łóżku,  próbując zasnąć.
Umysł mój nie chce,  wcale wygasnąć.
Staram się, staram,  nie mogę spać.
Myśli me znowu  zaczęły grać.

 

Staram się, staram,  lecz spać nie mogę.
Myśli blokują  snu moją drogę.
Myślę, rozmyślam.  Koniec ze snem.
Myślą się oddam.  Zastąpią mój sen.

 

Myślę gdzie znajdę,  ten życia sens.
Co ja mam zrobić,  jaki mój cel?
Przyszłość to powód  mego myślenia.
Czas ciągle leci,  lecz nic sie nie zmienia.

 

Mijają minuty,  godziny, miesiące.
Nic się nie zmienia,  a pytań tysiące.
Co będę robił?  Zbuduję dom?
Czy znajdę kobietę?  Zasadzę dąb?
Czy będę ojcem,  czy skończę sam?

 

Czas ciągle leci,  a ja w nim trwam.
W przeszłość nie patrzę,  bo było minęło.
Z przeszłości wszystko,  już mi zniknęło.
Starzy znajomi,  stare przyjaźnie.
Za młodu bajki  i piękne baśnie.

 

Wspomnienia tylko mi pozostały.
Z tych wspomnień  film powstaje cały.
Każda chwila  to nasze wspomnienie.
A każda sekunda,  jej uwiecznienie.

 

Leżę wciąż, leżę,  myślę wciąż w dal.
Serce me żąda,  poczuć ten dar.
Ten dar miłości,  kochania bez celu.
Ten dar co posiada  ludzi niewielu.

 

Serce me zimne,  brak mu czułości.
Oziębłe, bez przerwy,  żąda miłości.
Chce by ktoś znowu,  rozpalił w nim płomień.
Płomień miłości,  ten ciepły płomień.

 

Może kiedyś wybrankę  swą znajdę.
Może w mym sercu  miejsce odnajdę.
Na tę jedyną,  miłość prawdziwą.
Co lód serca stopi,  smutki odpłyną.

 

W mym sercu ciepło  i jasność nastanie.
A dla mnie wszystko  jasne się stanie.
Nie ważne co będzie  na końcu świata.
Ważne że będzie  przez wszystkie me lata.
 

Edytowane przez AspirantZMarzeniami (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krystyna Giżowska & Bogusław Mec - W drodze do Fontainebleau   ;)
    • Moje marzenie to gwiazdy Świat bez lustra, w którym kocham ciebie i ciebie W moim śnie nie mam nic na własność Dzielimy się szczęściem, biegnąc ku Niebu   I nie świecimy już samotne Szukamy innych, by dawać blask I już nie toczą się żadne wojny Odżywa ziemia i wiara w nas   Moje marzenie – złączyć się z Bogiem, bez telefonów, konsol, tiwi Moje marzenie – śmiać się z ex-wrogiem To jecer hatow Nie ten, co ma kły   I nie świecimy już samotne Razem wracamy w ogrodu blask Już jecer hara nie stawia stopni Wreszcie widzimy prawdziwy świat  
    • Jesteśmy chwilą W chwili Przez chwilę ... Mamy w sobie byka Miewamy - motyla   Potrafimy śmiać się, kląć, żałować Przez lata pamiętać czyjeś puste słowa A prawda jest taka, że nie warto:  cokolwiek rozdadzą - taką też graj kartą   Każda nowa chwila to świat całkiem nowy Stworzony naprędce Świeży, kruchy, prosto z twojej (?) głowy   Dziś chmury są lżejsze. Nie ma samolotów Kawiarnie - mądrzejsze - nie ma tylu trzpiotów szukających przygód,  wieszczów i potworów Wszyscy siedzą w domach: sercowych komorach   Moja - tętni mocno Ukrywanym życiem. Miłość-bycie-rozkosz-nie ... Raz. Na całe życie.  
    • Możesz przekomarzać się z czasem, możesz go zwalczać, możesz pilnować, by nic mu z siebie nie dać.  Żadnych kompromisów.  Bywa, że stracony zakrada się bezsenną nocą by sprawdzić, czy jesteś dostatecznie oblany zimnym potem. Masz dreszcze - myśląc o cherubinach przybywających punktualnie o 'godzinie śmierci naszej amen'?  Nic cię nie uspokaja. Ja też czasem nie myślę prozą.   Utknęłam w pętli czasu gdzieś, na ławce oblanej ciepłym wrześniowym słońcem.  Myśląc o niczym. O tym, że zawsze tak samo ... rozmyślam o niczym. Z nadzieją, że to się nie zmieni. Nawet, gdy zmienię ławkę. I cały park.   Mijają mnie ludzie niosący ze sobą różnorodność - jak nosi się torby i apaszki.  Czym się różnią? Dwukropek.  Przeżyli już wszystkie możliwe śmierci.  Rozważają wysokość kary piekieł za niepopłacone rachunki, soboty bez wyjazdów czy ewentualność rozwodu.  Są świeże połogi I sytość po "ostatniej" wizycie u kochanki.  Są także aberracje, apostazje i inne przejawy elokwencji rodem że słownika wyrazów niemalże obcych.  Czytasz coś teraz, czy tylko gejmingujesz?    Ulice służą do zwiedzania.  Nawet jeśli chodzi się tą samą do pracy przez 40 lat.  Kupuję sobie tort. Zapalam jedną świeczkę. Marzę wdychając Nowy Świat.  Przecieram szyby oczu.  Nikt nie podziela mojego zdumienia: Jesteśmy. Nieważne kim, nieważne, po co.  Przytulamy się - niezdarnie czując COŚ. Do końca życia pozostało jeszcze ...   To nie ten peron. Wracam do siebie. Starannie przygotowuję samotność do snu: gorący prysznic, szklanka whisky i łyżka dziegciu.  Rozczarowaniem ścielę łóżko: miał być szampan, upadek, po nim wzlot  i ''ten ktoś,'' ... a jest tylko fantom ze wstrzymanym oddechem.   
    • Umówić się na randkę z losem pod sękatym baobabem przeznaczenia i zerwać zakazany owoc... Natchnienie? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...