Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Siedzę ciemną nocą i patrze przez okno.
Oglądam te gwiazdy, lecz w nich ciągła samotność.
Myślę wciąż o jednej tej najciemniejszej,
Tej co dla siebie schowała me serce.

 

Kiedyś było tak ,że błyszczala najjaśniej,
Lecz po jakimś czasie jej promień też gaśnie.
W tym gwiazdozbiorze każdy ma tę szansę,
Chociażby jedną by spotkać swą gwiazdę.

 

Gwiazdy są różne , czy małe czy duże.
Każdy ma gwiazdę ukrytą w naturze.
Ja swą znalazłem , nad wielkim wzgórzem.
Schowaną głęboko w puchatej chmurze.

 

Tyle problemów i tyle do przejścia, 
Lecz dla niej na wszystko starczyło mi miejsca.
Wytrzymałem najgorsze , nawet głupią zdradę.
Myślałem że ze wszystkim, już sobie poradzę.

 

Wszystko wytrwałem, by zaznać jej szczęścia.
Teraz jej nie mam , brak mi podejścia.
Nie wytrzymałem, wybuchłem agresją,
Potem pozostał płacz wraz z depresją.

 

Gwiazda zniknęła, wyblakła, nie świeci.
Zostało niebo, zamiast gwiazd śmieci.
Liczyłem na miłość do końca życia,
A zostały łzy do ciągłego picia.

 

Jednym telefonem wszystko straciłem.
Jedną wiadomością życie swe skróciłem.
Nic nie trwa wiecznie, sie już nauczyłem, 
Lecz nasze serce , wciąż wiecznością żyje.

Edytowane przez AspirantZMarzeniami
Konstruktywna krytyka z komentarzy (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

okno -samotność

zdradę - poradzę,

                                     ładne rymy

 

życia - picia

świeci - śmieci

straciłem - skróciłem - nauczyłem

                                    Za dokładne i gramatyczne

W wersach powyżej ośmiu sylab w poezji rymowanej obowiązuje średniówka, jeśli mogę coś doradzić, równaj ilość sylab.

O średniówce znajdziesz w Google.

 

Potencjał widzę, tylko szlifu potrzeba. Życzę powodzenia, wszak nie od razu Kraków zbudowano.

Pozdrawiam :)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Był raz zastęp harcerzy, którzy ofiarnie wykonywał polecenia KC PZPR przy zasiedlaniu naszej galaktyki Drog Mlecznej i terrformowaniu planet.Byli tytanami pracy u podstaw i zawsze wykonywali 300% normy.Tych zuchów było czterech Artek ,który zdobył odznakę honorowego skauta na obozie pionierskim w Tibilisi, Zdzichu ,Zenek i Wacek . Ten ostatni często palił papierosy w męskiej toalecie  podczas przerwy lekcjnej ...bo miał taki wredny charakter.       Pewnego dnia harcerze otrzymali rozkaz z centrum KC PZPR aby terraformować cztery planety w odległych rejonach naszej galaktyki. Pierwszą z nich miała być planeta Ardanis. ziemiopodobna perełka na której dziko rosły całe pola czasułek.Z ziól tych można bylo zrobić napar magiczny po którego wypiciu konsument cofał się w czasie o 60 tysięcy lat! Jednym słowem czasułki służyły do podróżowania w czasie. Ja z tego nie korzystam bo nie lubię czasów gdy nie funkcjonowal wynalazek koła czy ognia i gdy nie było telewizorów mutikin i grawilotów.       Wolę dzisiejsze czasy.       Nasi odważni harcerze po odprawie na kosmodromie Bajkonur ruszyli swoim grawilotem w  w odleglą drogę. Pierwszym pilotem był Artek a nawigatorem Wacek palacz papierosów i poeta.       Długie parseki trasy na peryferia galaktyki mijały jak niemrawe godziny na nudnym filmie.Droga Mleczna liczy okolo 200 miliardów gwiazd i tysiące planet godnych terraformowania.Co więcej czarnej materii jest  w niej tyle ile wynosi masa 400 miliardów gwiazd. Można by z niej ulepić miliardy planet typu ziemia. Harcerze o tym wiedzieli i ofiarnie ekplorowali galaktykę ku chwale partii.W przyszłości chcieli być przodownikami pracy aby otrzymywać medale od sekretarzy PZPR. Naród był z partią a partia z narodem. Wybornie!        Planetę Ardanis i okolice kontrolowaniu piraci Zorgoni którzy lubili ogień. Kiedy podsłuchując nadprzestrzeń na radarze Baum 103 Zorgoni dowiedzieli się o misji harcerzy postanowili z nimi walczyć. Czasułki były bardzo cenne w całej Drodze Mleczneji Zorgonom zależalo na czasułkach.Gdy statek harcerzy zbliżył się do planety Zorgoni którzy mieli złote rączki ze starej kolejowej drezyny skonstruwali maszynę do duplikacji istot żywych.Następnie złapali King  Konga i powielili go na tej maszynie w ilości 300 sztuk.       - Oj będziemy mieli problemy- rzekł do reszty harcerzy zuch Wacek  który był nawigatorem i widział przez bulaj liczne kopie KIng Konga.         Zaczęła się walka.        Trzystu King kongów wygrażało piąstkami lądującym na Ardanis harcerzom.Ci chcieli wykonać dobrą robotę dla partii lecz chmary King Kongów im to utrudniały.         Ja też mam czasem dosyć tej siłaczki ale w pochodzie pierwszomajowym lubię chodzić.         Na szczęście na nieboskłonie pojawiła się dobra wróżka Samanata która przy pomocy zaczarowanej rożdżki zamieniła całe trzysta  King Kongów w kamień.          Dzielni harcerze przystąpli więc do terraformowania planety.Nad nimi na granatowym niebie świeciły atomowym blaskiem gwazdy Drogi Mlecznej.Struny kosmiczne aż się ugięly z wrażenia gdy zobaczyly dzieło Artka  Wacka i reszty kompanii.          Tak więc wszystko się dobrze skończylo a harcerze wrócili do domu.Na kolację mieli kaszankę na gorąco bo jako przodownicy pracy otrzymywali więcej kartek na mięso i papierosy  niż zwykły obywatel.A dzięki licznym czynom społecznym stali się sławni na całym świecie nawet na Kubie.         A teraz drogie słuchaczki obejrzyjcie na dobranoc bajkę o misiu Uszatku który miał oklapnięte uszko i potem wiadomości i w kimono. Milych snów ! jutro będzie lepszy dzień !
    • Zmysłowy, ładny wiersz.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie musisz. Do gwiazd zawsze idzie się powoli.
    • @andreas @Marek.zak1 @iwonaroma @Naram-sin z każdą wypowiedzią się zgadzam. A najbardziej z @iwonaroma że to słowo jest wyeksploatowane i @Naram-sin że za bardzo płynnie. 
    • No i jak tu się dogadać? Niepokojąca ta relacja, gdy u jednej z osób manifestuje się silny lęk, a u drugiej nastąpił brak naturalnych reakcji ludzkich. Wyłączenie funkcji odbiorczych i poznawczych, prowadzi do skrajnej niewrażliwości. Ten wiersz jako kolejny z Twojego repertuaru odzwierciedla rzeczywistość interakcji z osobą zaburzoną, która swoim zachowaniem usiłuje zablokować właściwy przepływ energii. Brak skutecznej komunikacji jest zazwyczaj jej środkiem i celem, bo wtedy ma wrażenie dowolnego kształtowania rzeczywistości tak, aby przede wszystkim zapewnić sobie iluzję ułomnego bezpieczeństwa. Po drugiej stronie utkwiła podmiotka liryczna w skrajnym stresie, krzycząca do wewnątrz. Nie wiemy, co chce wykrzyczeć. Dopóki nie wyda z siebie tego krzyku, nigdy nie odzyska kontroli nad sobą i nie uwolni się z matni bycia ofiarą.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...